Dziecię. Ach mój Tatko! to mnie dziwi, Jak się ptaszek sam wyżywi; Ani sieje, ani orze, Prosić też ludzi nie może. Ojciec. O! Bóg mądry, litościwy, Kryje bujnym zbożem niwy. Stwarza robaczki i zioła, A ptak się wyżywić zdoła.
Czytaj dalej: Pieśń wieczorna - Franciszek Karpiński
Najczęściej czytane utwory w naszym serwisie