Starożytną tragedię Losu [ ] przeciwstawiano nowożytnej tragedii chrześcijańskiej, odrzucającej fatalistyczną koncepcję człowieka i ujmującej tragizm jako „chętną ofiarę konieczności, która ma możliwość wyboru losu i sama decyduje o swojej moralnej godności”. Na podstawie: Hasło tragizm, [w:] Słownik literatury polskiej XIX wieku, red. Józef Bachórz, Alina Kowalczykowa, Wrocław 1997.
Konflikt tragiczny polega na postawieniu bohatera wobec wyboru między dwoma równorzędnymi wartościami, który to wybór zawsze prowadzi do nieszczęścia. Motyw ten był przedstawiany na różne sposoby i wykorzystywany w wielu celach na przestrzeni wieków. Ukazuje to choćby „Słownik literatury polskiej XIX wieku”, poprzez porównanie tragizmu antycznego i chrześcijańskiej koncepcji poświęcenia. W poniższej pracy przeanalizowane pod tym kątem zostaną: „Król Edyp” Sofoklesa, „Pieśń o Rolandzie”, „Hamlet” Williama Szekspira, „Konrad Wallenrod” Adama Mickiewicza oraz „Lord Jim” Josepha Conrada. Zostanie również do nich odniesiony kontekst egzystencjalny.
Chcąc podjąć temat konfliktu tragicznego w literaturze, należy rozpocząć u źródła — starożytnej Grecji. Dokładnie zaś od Sofoklesa, który po dziś uchodzi za mistrza tragedii. Jego oparte na tebańskich mitach utwory doskonale obrazują fatalistyczne podejście starożytnych do ludzkiego losu. W „Królu Edypie” tytułowy bohater stara się znaleźć przyczynę nieszczęścia przesiadującego miasto. Jest nią nieukarane przez mieszkańców ojcobójstwo oraz kazirodczy związek z matką popełnione przez członka społeczności. Okazuje się jednak, że to sam Edyp jest winny. Przed wieloma laty został porzucony przez rodziców, chcących uniknąć przepowiadanego nieszczęścia. W wyniku zbiegu okoliczności dorosły już mężczyzna zabija nieznanego sobie ojca, a potem poślubia kompletnie obcą matkę. Konflikt tragiczny utworu polega na zderzeniu pragnienia sprawiedliwości z dobrem głównego bohatera — chcąc ukarać zbrodnie, Edyp musi zniszczyć sam siebie. Fatalizm wynika zaś z tak zwanej winy niezamierzonej. Bohater złamał boskie zasady i ściągnął na siebie nadprzyrodzony gniew, ale zrobił to nieumyślnie. Sofokles chciał przez to ewidentnie wywołać u odbiorcy katharsis — lepsze zrozumienie swojego człowieczeństwa, które wywołuje wewnętrzny spokój. W tym wypadku pogodzenie się z nieuniknionym, niezrozumiałym przeznaczeniem. Człowiek, nawet władca, podlega niezbadanym wyrokom losu. Niezależnie od naszych decyzji, nie możemy go uniknąć. Konflikt tragiczny jest więc w „Królu Edypie” przypomnieniem o marności człowieka wobec świata.
Gdy chrześcijaństwo zdominowała sposób myślenia Europejczyków, ich podejście do tragizmu uległo zmianie. Człowiek nie był już niewolnikiem losu. Jak napisano w „Słowniku literatury polskiej XIX wieku”, posiadł możliwość decydowania o swojej moralnej godności. Konflikt tragiczny stał się dobrowolną ofiarą — poświęceniem życia dla wyższej idei. Doskonale widać to w „Pieśni o Rolandzie”. Tytułowy bohater był przez cały okres średniowiecza przedstawiany jako ideał rycerza. Przestrzegał wszystkich zasad etosu, a zachowanie godne chrześcijańskiego wojownika było dla niego najważniejsze. Dlatego, podczas zasadzki Saracenów, nie skorzystał z możliwości wezwania posiłków. Wielu ludzi uznałoby to za głupotę. Roland wybierał pewną śmierć, kiedy mógł łatwo uratować życie. Jednak dla rycerza sprawa była niezwykle poważna. Wezwanie na pomoc Karola Wielkiego, gdy wcześniej zaświadczył o panowaniu nad sytuacją, byłoby dyshonorem. Sprzeniewierzeniem zasadom etosu rycerskiego i zaprzeczeniem wszelkim ideałom. Dlatego Roland wybrał śmierć w bitwie. Najważniejsza jest tu dobrowolność jego decyzji. Nie stoi za nią wyższa siła, której nie da się uniknąć. Wręcz przeciwnie, bo przecież pomoc jest na wyciągnięcie ręki. Rycerz sam wybiera, co jest dla niego ideą nadrzędną. Swoją zagładę przekuwa w ofiarę, dzięki której pozostaje wierny sobie i swoim zasadom. Ta postawa jest właśnie celem tragicznego konfliktu w „Pieśni o Rolandzie”. Utwór ma charakter parenetyczny — poucza o właściwych wzorcach danej grupy społecznej. W tym wypadku są to rycerze. Tak więc postawienie bohatera wobec wyboru między zasadami etosu a śmiercią nakreśla odbiorcy właściwą hierarchię wartości. Uczy, że są rzeczy ważniejsze od życia.
Dla ewolucji myślenia o konflikcie tragicznym niezwykle ważny pozostaje William Szekspir. Angielski dramaturg zerwał bowiem całkowicie z pojęciem fatum. Od teraz człowiek całkowicie władał własnym losem, nawet jeżeli wtrącały się do niego siły nadprzyrodzone. Musi się też jednak liczyć z konsekwencjami własnych wyborów oraz ich zaniechania. Tak właśnie interpretować można „Hamleta”. Duński książę jest rozdarty między zemstą na domniemanym zabójcy własnego ojca a moralnymi konsekwencjami morderstwa. Z jednej strony pragnie sprawiedliwości na wuju Klaudiuszu, z drugiej musiałby sprzeniewierzyć się boskiemu zakazowi mordowania. Zwłoka powoduje wiele negatywnych konsekwencji, między innymi samobójstwo ukochanej. Zarazem, kiedy Hamlet dokonuje zemsty, niesie ona kolejne straszne wydarzenia. Szekspir pokazuje przez to ogromną odpowiedzialność człowieka za swoje czyny. Cokolwiek zrobimy, odbija się na nas i naszym otoczeniu. Szczególnie tyczy się to zła, które w utworze zdaje się dominować nad światem. Konflikt tragiczny jest tu więc paradoksalnie dowodem na naszą sprawczość.
Istnieje również polski wkład w rozwój koncepcji konfliktu tragicznego. Mianowicie mowa o „Konradzie Wallenrodzie”. Adam Mickiewicz przedstawił w nim historię litewskiego rycerza wychowanego przez Krzyżaków, który ostatecznie przyłącza się do prześladowanych krajan. Aby przynieść swoim wolność, ten honorowy człowiek musi posunąć się do zdrady. Porzuca również ukochaną. Tym samym Mickiewicz kreśli potrzebę wyboru między moralnością i miłością a dobrem ojczyzny. Kierowaną takim dylematem postać nazywamy bohaterem wallenrodycznym. O czym jednak myślał Mickiewicz, tworząc „Konrada Wallenroda”? Mianowicie chodziło o ukazanie problemu, gnębiącego polskich patriotów w dobie romantyzmu. Przepełnieni ideałami rycerskimi Polacy niechętnie patrzyli na zdradę, jako formę walki z zaborcami. Zarazem zdawali sobie sprawę, że jest ona bronią słabszych wobec silniejszych. Mickiewicz swoim utworem ukazywał użyteczność podstępu, a zarazem przedstawiał jego konsekwencje dla spiskowców. Konflikt tragiczny jest tu więc przypomnieniem, że wielkie idee wymagają poświęcenia. Czasami dosłownego zniszczenia samego siebie i swoich wartości na ołtarzu czegoś jeszcze ważniejszego.
W starożytności widziano człowieka jako ofiarę losu. Nowożytność dawała mu wybór własnego przeznaczenia, podkreślając potrzebę wierności zasadom. Joseph Conrad dokonał syntezy tych dwóch pomysłów, aby ukazać tragizm naszej egzystencji. Doskonale oddał to w „Lordzie Jimie”. Główny bohater wykazuje się początkowo tchórzostwem, które kładzie się piętnem na całym jego życiu. Postanawia więc zawsze postępować według zasad honoru oraz sprawiedliwości. Pomaga zaprowadzić porządek w państwie Patusan, czym zaskarbia sobie przyjaźń jego władcy. W konsekwencji wyborów Jima ginie jednak syn kacyka. Bohater, wierny ideałom, postanawia oddać się dobrowolnie na śmierć z ręki wodza Patusanu. Ostatecznie musi więc wybrać między zasadami i honorem a życiem. Co jednak wyróżnia „Lorda Jima” na tle innych utworów z takim konfliktem tragicznym? Przecież Roland stawał naprzeciwko bardzo podobnego wyboru. Tragizm Jima polega na tym, że on nie ma żadnej wizji zwycięstwa. W historii Conrada nie chodzi o ukazanie odpowiedniej hierarchii wartości. Ona ukazuje mroczny fakt o życiu — świat jest okrutny, a ludzie wewnętrznie źli. Jedyne co odróżnia nas od zezwierzęconych potworów, to właśnie zasady. Cywilizowane normy moralne. Jim musi wybrać je ponad właśnie życie, aby pozostać człowiekiem. Tragiczny wybór bohatera podkreśla więc ponurą naturę świata i ukazuje paradoksalny sposób na uratowanie się od jego wpływu.
Konflikt tragiczny był przedstawiany w literaturze na wiele różnych sposobów. Autorzy chcieli nim wyrażać wiele różnych idei. Wszystkie zdaje się jednak łączyć jedno — natura ludzkiej egzystencji. Poprzez skonfrontowanie bohatera z wyborem zawsze prowadzącym do jego klęski, dzieło literackie ujawnia nasze najlepsze i najgorsze cechy. Wielkość i małość w obliczu świata. Słowem — ukazuje człowieczeństwo w całym jego gorzkim pięknie.
Aktualizacja: 2025-07-20 14:18:13.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.