Nic tak mocno nie kojarzy się ze średniowieczem jak rycerze. Opancerzeni wojownicy, walczący na ubitej ziemi z grzbietów swych dzielnych rumaków, stanowili jeden z trzech głównych modeli społecznych epoki. Stan rycerski nie był zwyczajną pracą, czy przynależnością klasową. Stanowił życiową drogę, która wymagała dostosowania do szlachetnego wzorca. W poniższej pracy przyjrzymy się średniowiecznemu wyobrażeniu modelowego rycerza. Znamy ten wzorzec bardzo dobrze dzięki literaturze parenetycznej — przedstawiającej wyidealizowane postawy i role w społeczeństwie wieków średnich. Następnie przytoczone zostaną dwa dzieła, świadczące o istnieniu tego wzorca również we współczesności.
Spis treści
Francuska „Pieśń o Rolandzie” jest najbardziej rozpowszechnionym w kulturze przykładem „chanson de geste” - pieśni o czynach. Dzieła takie opiewały czyny znamienitych rycerzy, często mieszając elementy fantastyczne i realistyczne. Zaliczyć je możemy w poczet literatury dworskiej, ale noszą też elementy parenetyczne. Ich bohaterowie musieli bowiem spełniać wyśrubowane wymagania etosu rycerskiego — niepisanego wzorca postępowania przynależnego prawdziwemu rycerzowi. Składało się na niego osiem elementów: wierność, pobożność, męstwo, roztropność, dworność, hojność, uczciwość i uznanie innych.
Tytułowy bohater „Pieśni o Rolandzie” często służy za przykład wierności etosowi, a więc jako rycerz idealny. Dzieło skupia się głównie na elementach batalistycznych, a tym samym przekazuje głównie elementy rycerskiego wzorca związane z walką. Mamy więc Rolanda wiernie służącego swojemu seniorowi, Karolowi Wielkiemu, podczas wyprawy do Andaluzji. Rycerz walczy tam z muzułmanami, a więc ku chwale Boga i wiary chrześcijańskiej. Okazuje męstwo, decydując się na odparcie sił niewiernych w wąwozie Roncevaux. Dba zarazem o uznanie innych i uczciwość, kiedy rezygnuje z wezwania pomocy. Kiedy raz ocenił źle swoje siły, wycofanie się z pozycji straży tylnej armii mogłoby bowiem zostać uznane za tchórzostwo. Walczy więc do końca i umiera w zgodzie z zasadami „ars moriendi” - sztuki chrześcijańskiej mówiącej o dobrej śmierci. Z „Pieśni o Rolandzie” wyłania się więc obraz rycerza jako wojownika, który bardziej od swojego życia ceni zasady, honor, wierność oraz swoją wiarę w Boga.
Drugim wzorcem rycerskości z epoki jest Tristan. Tytułowy bohater „Dziejów Tristana i Izoldy” może się przy tym wydawać dość kontrowersyjnym ideałem. Szlachetny Tristan dopuścił się romansu z królową Izoldą — żoną swojego seniora, króla Marka. Podjął przez to wiele wątpliwych moralnie czynów, wielokrotnie naginając bądź łamiąc etos rycerski. Uczynił to jednak pod wpływem magicznego napoju miłosnego, co według autora rozgrzesza go w oczach Boga. Zachodzi tu też ciekawy paradoks — poprzez łamanie etosu Tristan dokładnie przedstawia go odbiorcy. Nim doszło do fatalnego w skutkach spożycia napoju miłosnego, bohater był autentycznym wzorem rycerza. Dobrze urodzony, odznaczał się przy tym tężyzną fizyczną i umiejętnościami bojowymi. Przystojny, zwracał uwagę niewiast również swoim obyciem. Potrafił grać na instrumentach muzycznych, znał poezję oraz dworskie obyczaje. Daleko mu jednak było do wymuskanych dworaków i fircyków. Kiedy Morhołt przybył po daninę z młodzieży Kornwalii, ten wysublimowany mężczyzna stawił mu czoła. Męstwem wykazał się jeszcze nie jeden raz. Pokonał choćby straszliwego smoka, który napadał Irlandię. Po wypiciu magicznego napoju Tristan zaprzeczył wielu elementom etosu. Choćby wierność swojemu władcy. Potrzeba tajemnych spotkań z Izoldą i unikania ciągłych spisków wrogich baronów pokazywała jednak drzemiącą w nim roztropność. Rycerz nie wygrywał z przeciwnikami jedynie swoją siłą i sztuką władania mieczem. Musiał myśleć, rozpoznawać i stosować fortele. Tristan potrafił przebierać się za szaleńca, zaszyć w lesie kiedy trzeba, umiejętnie dowodzić wojskiem.
Z „Dziejów Tristana i Izoldy” wyłania się tym samym obraz nieco inny od grubo ciosanego Rolanda. Rycerz, oprócz zasad i umiejętności walki musiał też wykazywać obycie. Był wzorcem kultury, piewcą kobiecego piękna, koneserem sztuki. Jego rozum pozostawał przy tym równie ważny, co silne ramię.
Rycerz stanowi przy tym najbardziej rozpoznawalny element tej spuścizny średniowiecza. Stanowił przykład wojownika, który stoją krwawą profesję łączy z zasadami moralnymi i kulturowymi. Profesja rycerza była nawet czymś więcej - drogą, którą warto podążać. Kształtowany przez etos wzorzec honorowego, wiernego i sprawiedliwego wojownika wpływał na nas poprzez wieki. W pewnym momencie przekroczył swoje pierwotne znaczenie. Wzorzec chrześcijańskiego wojownika stał się sposobem na szlachetne życie. Z czasem zaś wchłonął przypisywane mu elementy — chwałę, potęgę, dumę. Tym samym wzorzec średniowiecznego rycerza stał się symbolem — transcendentnym elementem cywilizacji, mającym niepodważalny wpływ na kolejne pokolenia Europejczyków.
Aktualizacja: 2024-10-23 15:29:46.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.