Zwierzęta dzieci z Bullerbyn

Autor opracowania: Grzegorz Paczkowski.
Autor Inny

Dzieci z Bullerbyn Astrid Lindgren to nie tylko powieść podkreślająca niezwykłą wagę magii dzieciństwa, lecz także pokazująca jak ważna jest więź człowieka z naturą na każdym etapie rozwoju. Główni bohaterowie powieści cały czas doświadczają przyrody w różnych jej formach. Na szczególną uwagę zasługuje to, w jaki sposób postępują wobec zwierząt, ponieważ właśnie to podejście najlepiej świadczy o tym, jakimi jesteśmy ludźmi. Zwierzęta w Bullerbyn były równorzędnymi partnerami do przeżywania codzienności, wokół których nieraz kręciło się całe życie dzieci.

Spis treści

Pies Svipp

Był to pies na początku należący do szewca Grzecznego, który ze względu na swoją podłą naturę zajmował się zwierzakiem bardzo niedbale. Trzymał go cały czas przywiązanego przy budzie, niezależnie od pogody, głodził go, nie zważał na jego podstawowe potrzeby. W pewnym momencie psem zainteresował się Olle, który ze względu na swój wrażliwy charakter przejął się losem psiaka, agresywnego i źle nastawionego do ludzi. Olle zaczął go dokarmiać, a nawet opiekować się nim, kiedy szewc skręcił kostkę. Później jednak Grzeczny zabronił chłopcu widywania się ze Svippem, jednak więź została już nawiązana. Ostatecznie ojciec Ollego odkupił Svippa od szewca, ponieważ widział jak zależy na tym chłopcu. Okazał się to strzał w dziesiątkę. Olle zaopiekował się czworonogiem tak dobrze, że ten znowu stał się przyjazny i otwarty na ludzi, a nawet wybiegał Ollemu na spotkanie, gdy ten wracał ze szkoły. Stał się jednym z najważniejszych i ulubionych zwierząt wszystkich dzieci z Bullerbyn. 

Kura Albertyna

Pewnego razu Bosse, który interesował się ptakami, postanowił przeprowadzić eksperyment i podrzucił kurze jajko sowie. Kiedy jednak małe kurczątko się wykluło, postanowił cofnąć swój czyn, domyślając się, że mądra sowa domyśli się, co zaszło i nie będzie chciała zajmować się nie swoim pisklakiem. Kurczaka nazwał Albert, ale gdy okazało się, że jest on płci żeńskiej, zmienił imię na Albertyna. Kura od tej pory stała się jego ulubioną, a gdy tylko jadł jajko, zawsze uważał, że na pewno zniosła je właśnie Albertyna. 

Baran Ulryk

To przykład zwierzęcia, nad którym nie dało się zapanować. Ojcowie dzieci z Bullerbyn wywieźli agresywnego i nie dającego się oswoić barana na wyspę na jeziorze, znajdującym się nieopodal Bullerbyn. Dzieci jednak zapomniały o tym fakcie i kiedyś popłynęły na wyspę, żeby się bawić i kąpać. Zostały zaatakowane przez Ulryka, niektóre ukryły się w krzakach, niektóre na drzewie. Tylko Lasse pobiegł do starej szopy, by odwrócić uwagę napastnika i zamknął go w niej. Gdy dzieci były już bezpieczne, chłopak otworzył szopę i uciekł. Pokazuje to, że dzieci nie chciały, by baran umarł z głodu zamknięty w szopie i chciały dla niego dobrze, mimo że zostały przez niego napadnięte, przestraszone i zaatakowane. 

Koty z Zagajnika

Pewnego razu dzieci skryły się przed ogromną ulewą u niejakiej Kirstin z Zagajnika, staruszki mieszkającej samotnie nieopodal Bullerbyn. Tam ogrzały się i wysuszyły ubrania. Okazało się, że kotka staruszki właśnie się okociła i w domu było mnóstwo małych kotków. Kirstin pozwoliła dzieciom zabrać po jednym do swoich domów i tak gospodarstwa w Bullerbyn zyskały nowych kocich mieszkańców: zupełnie białego Puszka, zupełnie czarnego Malkolma oraz Mruczka z białą łatą na czole. 

Baranek Pontus

Kiedyś Lisa znalazła w gospodarstwie swoich rodziców martwego nowo narodzonego baranka. Jej tatuś wytłumaczył jej, że baranek zmarł, ponieważ jego matka nie miała wystarczająco dużo mleka w wymionach. Jego mały braciszek również był już na skraju wytrzymałości. Lisa postanowiła się nim zaopiekować i wiele razy dziennie przynosiła mu mleko i cierpliwie go dokarmiała. W końcu baranek zyskał nieco sił, stanął na własne nogi i zaczął rozwijać się prawidłowo. Lisa jednak nadal musiała pomagać biedakowi, co zaowocowało wytworzeniem się między nimi bardzo silnej więzi. Zwierzak rozpoznawał Lisę z daleka i zawsze biegł o niej z radością. Pewnego razu dziewczynka zabrała nawet go do szkoły, na lekcję o zwierzętach hodowlanych. Pontus dzielnie zniósł cały dzień lekcji, lecz wizyta ta bardzo go wycieńczyła i odżył dopiero na własnym, dobrze znanym sobie pastwisku. 

Króliki rodziców Lisy

Rodzice Lisy posiadali również hodowlę królików, którymi coraz częściej zajmowała się właśnie Lisa. Było ich bardzo dużo i wymagały tyle samo pracy, choćby w przenoszeniu ich w bezpieczne miejsce na zimę. Lisa próbowała zainteresować opieką nad królikami swoich braci, jednak oni bardzo szybko się tym znudzili. 

Inne zwierzęta

W Bullerbyn było jeszcze wiele zwierząt. Ważną rolę pełniły konie, które ciągnęły wozy, gdy mieszkańcy osady chcieli się przemieszczać na większe odległości (choćby Ajaks czy Svea). W zagrodzie Ollego znajdowały się krowy. Bosse kiedyś zazdroszcząc innym dzieciom posiadania własnych zwierząt, zaczął łapać szczury chcąc założyć ich hodowlę, jednak wszystkie w bardzo krótkim czasie mu uciekły. 


Przeczytaj także: Próby – problematyka

Aktualizacja: 2024-06-29 10:42:26.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.