Petersburg i jego mieszkańcy w Zbrodni i karze

Autorką opracowania jest: Marta Grandke.

Fiodor Dostojewski to autor powieści zatytułowanej „Zbrodnia i kara”. Opisuje on w niej losy młodego człowieka, Rodiona Raskolnikowa, którego nędza oraz niebezpieczne poglądy doprowadzają do tego, że popełnia on morderstwo i siekierą zabija starą lichwiarkę. Następnie Raskolnikow zmaga się z narastającym poczuciem winy. Opisywane przez Dostojewskiego wydarzenia mają miejsce w Petersburgu, czytelnik ma zatem okazję zapoznać się z obrazem miasta oraz poznać innych jego mieszkańców. 

Z powieści Dostojewskiego wyłania się bardzo ponury obraz Petersburga. To przede wszystkim siedlisko ludzi skrajnie ubogich, niemoralnych i parających się różnego rodzaju hańbiącymi profesjami takimi jak lichwiarstwo czy prostytucja. Mnoży się tu tutaj występek, pozbawieni perspektyw na lepszą przyszłość ludzie dopuszczają się przestępstw w rozpaczliwych próbach poprawienia swojego bytu. Wiele osób mieszka w przepełnionych, nędznych izbach, w katastrofalnych warunkach, a i tak nie stać ich na opłacenie czynszu za niewielkie, brudne pokoje. W społeczeństwie szerzą się nałogi, czego przykładem jest alkoholik Marmieładow, przez uzależnienie którego jego córka Sonia musiała zacząć zarabiać jako prostytutka. Ludzi nie stać na edukację, która pozwoliłaby im się wyrwać z tej nędzy, co z kolei obrazuje los Raskolnikowa. 

Sam Petersburg składa się z kolei z brudnych ulic, kiepskich knajp i szynków, zabiedzonych kamienic i innych zaniedbanych miejsc, które czytelnik ma możliwość śledzić wraz z Raskolnikowem, który przemierza miasto. Według autora to właśnie te warunki doprowadzały do moralnego upadku społeczeństwa i do podłego samopoczucia, jakie dręczyło na przykład samego Raskolnikowa. Wszyscy zdają się już tylko czekać na śmierć, ponieważ czują, że ich życie zostało przegrane. Wiele miejsc w Petersburgu jest zwyczajnie przepełnionych i zabiedzonych, a w takich warunkach trudno o pogodę ducha i nadzieję na lepszą przyszłość. Nie ma możliwości zmiany miasta i co za tym idzie, także polepszenia swojego bytu. Mieszkańcy Petersburga w oczach autora przegrali na starcie.

Petersburg Dostojewskiego jawi się niczym biblijna Sodoma i Gomora. Miejsce to niszczy ludzi i właściwie wydaje się nie mieć nawet jednej pozytywnej cechy. To miasto rozpusty i występku, a każdy zdaje się być przestępcą. Ludzie upadają moralnie na jego ulicach i nie mają szansy się podnieść. Zdaje się, że mogą tu mieszkać wyłącznie osoby patologiczne, takie alkoholicy, złodzieje czy lichwiarze. Trudno tu o uczciwą pracę, zatem każdy próbuje się utrzymać, jak tylko może, nawet jeśli zakłada do popełnienie przestępstwa. Brakuje tu pracy i nadziei na lepsze jutro.

Dostojewski nakreślił zatem wyjątkowo ponury obraz Petersburga oraz jego mieszkańców. Zdaje się ono być siedliskiem zła, miejscem, które niszczy ludzi, a zamieszkująca go społeczność to wyłącznie patologia, z której nie ma szans na wyjście.


Przeczytaj także: Dzieje Raskolnikowa - streszczenie i plan w punktach

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.