Petersburg i jego mieszkańcy w Zbrodni i karze

Autorka opracowania: Marta Grandke. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.

Fiodor Dostojewski, tworząc „Zbrodnię i karę”, nie tylko przedstawił fascynujący dramat psychologiczny, ale również umieścił go w bardzo konkretnych realiach. Główny bohater, Rodion Raskolnikow, jest studentem żyjącym w skrajnym ubóstwie, co stanowi tło dla jego radykalnych przekonań filozoficznych, wedle których wybitne jednostki mają prawo przekraczać moralne granice, by osiągnąć wyższe cele. To właśnie ta teoria staje się fundamentem jego zbrodniczego czynu. Jednak Dostojewski nie ogranicza się jedynie do opisu wewnętrznych rozterek bohatera – akcja powieści osadzona jest w dusznym, ponurym Petersburgu, który nieustannie wpływa na psychikę postaci. Miasto to nie jest tylko tłem wydarzeń – ono staje się niemal równoprawnym bohaterem, miejscem, które oddziałuje na ludzkie losy, kształtuje charakter i potęguje cierpienie. Czytelnik, śledząc losy Raskolnikowa, jednocześnie wnika w głąb zepsutego społeczeństwa Petersburga.

Petersburg w „Zbrodni i karze” jawi się jako miasto moralnego i społecznego upadku. Nie jest to metropolia dająca szanse, ale przestrzeń, która dławi i odbiera nadzieję. Mieszkańcy to ludzie stłamszeni, zepchnięci na margines społeczeństwa, często zmuszeni do nieetycznych czynów w walce o przetrwanie. Lichwiarki, prostytutki, złodzieje, bezrobotni – to właśnie oni tworzą codzienny krajobraz Petersburga. Brak dostępu do edukacji, służby zdrowia czy godziwego zatrudnienia sprawia, że nawet najbardziej utalentowani, jak Raskolnikow, nie mają możliwości wyrwania się z błędnego koła biedy i desperacji. Historia Marmieładowa i jego córki Soni to przejmujący przykład tego, jak degrengolada jednostki wpływa na najbliższych i zmusza ich do moralnych kompromisów. Petersburg przedstawiony przez Dostojewskiego to miasto, w którym człowiek jest zmuszony do dokonywania dramatycznych wyborów między własnym sumieniem a materialnym bytem.

Petersburg staje się w powieści metaforą duchowego udręczenia. Przemierzając brudne zaułki i duszne pokoje, Raskolnikow doświadcza nieustannego napięcia i depresji, które są potęgowane przez otaczający go miejski krajobraz. Knajpy, gdzie topi się rozpacz w alkoholu, obskurne mieszkania przepełnione ludźmi, wilgotne ściany i nieprzyjemne zapachy – to wszystko tworzy atmosferę beznadziei. Autor sugeruje, że człowiek w takich warunkach nie może zachować pełni człowieczeństwa. Brak perspektyw oraz degradacja fizyczna i duchowa mieszkańców prowadzą do tego, że życie traci sens – egzystencja staje się jedynie pasmem cierpień. Z takiego miasta nie ma wyjścia – nie tylko dosłownie, ale i metaforycznie, bo każdy, kto w nim żyje, wydaje się skazany na porażkę i zapomnienie

Porównanie Petersburga do Sodomy i Gomory jest jak najbardziej uzasadnione – autor świadomie kreuje to miasto jako epicentrum moralnego upadku. To przestrzeń, w której nie obowiązują żadne stałe wartości ani normy etyczne. Wszyscy wydają się żyć poza granicami prawa i sumienia – nie z wyboru, ale z przymusu. Dostojewski pokazuje, że zepsucie nie wynika z samego charakteru ludzi, lecz z fatalnych warunków, w jakich się znajdują. Petersburg jest jak zamknięty krąg piekła, z którego nie da się uciec – miejsce, w którym dobro nie ma szansy przetrwać, a uczciwość bywa wręcz przeszkodą w przetrwaniu. Dla mieszkańców tego miasta moralność staje się luksusem, na który ich nie stać. Praca jest rzadkością, a zdobycie środków do życia wymaga coraz większych kompromisów z własnym sumieniem. W ten sposób Dostojewski stawia diagnozę cywilizacyjną – pokazuje społeczeństwo na krawędzi upadku.

Podsumowując, Petersburg w ujęciu Dostojewskiego to symbol zdegenerowanego społeczeństwa. Jego obraz służy autorowi jako przestroga – to, co spotyka bohaterów powieści, jest konsekwencją zaniedbań systemowych, społecznych i moralnych. To miejsce, gdzie człowieczeństwo ulega rozpadowi, a jednostki toną w oceanie beznadziei. W takiej rzeczywistości nie ma miejsca na rozwój, dobro czy odkupienie – chyba że przez cierpienie, jak w przypadku Raskolnikowa. Petersburg staje się więc przestrzenią symbolicznąodbiciem duszy bohaterów, miejscem próby, ale i upadku. Ostatecznie Dostojewski stawia pytanie o to, czy w ogóle możliwa jest przemiana w świecie tak głęboko zdeprawowanym – i choć pozostawia promyk nadziei, to jego obraz miasta jest głęboko pesymistyczny.


Przeczytaj także: Dzieje Raskolnikowa – streszczenie i plan w punktach

Aktualizacja: 2025-05-01 14:24:06.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.