Dlaczego twoim zdaniem Quo vadis jest arcydziełem godnym nagrody Nobla?

Autorką opracowania jest: Adrianna Strużyńska.

Po publikacji powieści historycznej Henryka Sienkiewicza Quo vadis opinie krytyków były podzielone. Mimo wszystko dzieło zyskało popularność i do dzisiaj zdobywa nowych czytelników, chociaż od wydania minęło ponad 100 lat. O kunszcie literackim autora najlepiej świadczy też fakt, że kilka lat później otrzymał Literacką Nagrodę Nobla. Dlaczego jednak to właśnie Quo vadis zasługuje na miano arcydzieła?

Powieść przede wszystkim jest wartościowa ze względu na swoje walory historyczne. Chociaż historia nie znajduje się tutaj na pierwszym miejscu, ale raczej jest tłem dla losów bohaterów (częściowo fikcyjnych, a częściowo historycznych), wciąż przybliża czytelnikowi realia życia w Rzymie I wieku naszej ery. Sienkiewicz korzystał szczególnie z Roczników Tacyta. Oprócz tego czytał Żywoty cezarów Swetoniusza czy Historię rzymską Kasjusza Djona. Lektura Dziejów i Listów Apostolskich dostarczyła mu z kolei wiedzy na temat początków chrześcijaństwa. Dzięki temu Sienkiewicz w przekonujący sposób przedstawił życie pod rządami Nerona. Akcja powieści rozgrywa się w ostatnich latach jego panowania: od 63 do 68 roku.

Autor opisał takie wydarzenia historyczne jak zawarcie pokoju z Partami (63 r.), pożar Rzymu (64 r.), śmierć Petroniusza (66 r.) i śmierć Nerona (68 r.). W powieści pojawia się wiele postaci historycznych: Neron, Poppea, święty Piotr, Gajusz Petroniusz, Aulus Plaucjusz, Pomponia Grecyna czy Ofoniusz Tygellinus. Losy i charaktery postaci historycznych znajdują swoje odzwierciedlenie w źródłach. Na przykład, Petroniusz rzeczywiście był nazywany arbiter elegantiae (arbitrem elegancji), a także przypisuje mu się autorstwo satyryczno-przygodowej powieści Satyricon liber. Ze źródłami pokrywa się również opis jego śmierci: przeczuwając swój upadek, urządził ucztę i kazał podciąć sobie żyły.

Kolejną z zalet dzieła jest z pewnością jego wieloznaczny tytuł. W dosłownym sensie jest to nawiązanie do legendy o spotkaniu świętego Piotra z Chrystusem. Apostoł zwrócił się do niego wtedy słowami Quo vadis, Domine? (Dokąd zmierzasz, Panie?). Historia została z resztą wpleciona w akcję powieści, ponieważ uciekający przed prześladowaniami święty Piotr spotkał Jezusa, który wracał do miasta, aby powtórnie dać się ukrzyżować. Apostoł zrozumiał, że źle uczynił, opuszczając swój kościół, dlatego postanowił wrócić. Przed swoją męczeńską śmiercią zdążył jeszcze wielu ludzi, nawet po swoim aresztowaniu.

Sienkiewicz nawiązał też do pamiątki po tej legendzie – na wschód od Rzymu znajduje się kościół, nad którego wejściem widnieje napis Quo vadis, Domine?. W środku umieszczono też replikę kamienia, na którym rzekomo pozostały ślady stóp Chrystusa. Tytuł można jednak również interpretować w sposób przenośny: powieść może skłonić czytelnika do rozważenia, dokąd tak naprawdę zmierza. Autor ukazał zderzenie dwóch światów: pogańskiego i chrześcijańskiego oraz rządzących nimi zasad i wartości. Dzieło może zachęcać do zastanowienia się, jakie są nasze priorytety oraz czy pozostajemy wierni wyznawanym przez siebie wartościom, nawet kiedy staje się to trudne.

Ciekawym zabiegiem było również zderzenie dwóch skrajnie różnych kultur: pogańskiej i chrześcijańskiej. Poganie przede wszystkim chcieli cieszyć się życiem. Składali ofiary bogom, ale robili to raczej ze względu na tradycję, elity coraz bardziej inspirowały się filozofią. Bogaci Rzymianie postępowali brutalnie: niewolnicy byli surowo karani za najmniejsze przewinienie, a elity za wszelką cenę rywalizowały o względy cezara. Krwawe były też rządy Nerona, ze względu na jego zachciankę podpalono Rzym, z jego woli urządzono igrzyska z udziałem chrześcijan.

Wyznawcy Chrystusa żyli całkiem inaczej – kierowali się pokorą, miłosierdziem, byli zdolni przebaczać, nawet umierając męczeńską śmiercią, jak na przykład Glaukus. Właśnie ze względu na kontrastowe zestawienie pogan i chrześcijan, Quo vadis można określić mianem powieści ku pokrzepieniu serc. Chrześcijan można porównać do uciśnionych Polaków, a Rzymian – do zaborców, przemocą zabraniającym im życia zgodnie z własną kulturę. 

Jeśli uwierzymy słowom krytyków, w powieści Sienkiewicza z pewnością można znaleźć niedociągnięcia. Autor nazywał powieść dziełem swojego życia i biorąc pod uwagę bogactwo wątków oraz liczne możliwości interpretacji, trudno się z nim nie zgodzić. 


Przeczytaj także: Quo vadis - recenzja książki

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.