Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Lalka nosi typowe dla pozytywizmu cechy powieści realistycznej. Jedną z nich było umiejscowienie akcji w konkretnym, realnym miejscu. Dla Prusa w większości książki stanowi je Warszawa, opisana z całą dokładnością i wszelkimi realiami XIX wieku. Miasto to jest przedstawione w sposób niejednoznaczny, choć mocno nacechowany negatywnymi spostrzeżeniami. Jako styk wielu kultur, stanowiło miejsce ścierania się trzech warstw społecznych: biedoty, mieszczaństwa oraz słabnącej arystokracji.

Obraz Warszawy w Lalce

Zacząć należy od tego, że Bolesław Prus niezwykle dokładnie opisał Warszawę z XIX wieku. Topografia miasta została przez pisarza oddana do tego stopnia, że można dosłownie odbyć wycieczkę po miejscach akcji powieści. Za swoich czasów Prus dostrzegał jednak pewne negatywne tendencje w rozwoju tego miasta, których nie omieszkał zauważyć w duchu ewolucjonizmu społecznego.

Warszawa Prusa jawi się jako miasto chaosu, nieuporządkowany moloch tłamszący wszelkie próby jego modernizacji. Wynikało to szczególnie z charakteru mieszkańców metropolii, konglomeratu Niemców, Żydów i Polaków (o Rosjanach Prus nie wspomina ze względu na cenzurę). Grupy te nie przenikają się wzajemnie, pod powierzchnią życia miejskiego kiełkuje powoli duch nietolerancji i zazdrości. Szczególnie mocno odczuwają go Polacy, zdominowani gospodarczo przez zachodni kapitał, niezdolni w swoim duchu do rozwoju.

Oprócz tego podziału Prus dostrzega swoiste "Warszawy", składające się na pełną panoramę miasta. Są to: Warszawa biedoty, Warszawa mieszczan (w tym inteligencji), Żydów i Warszawa arystokracji. Każda z tych grup kultywuje swój sposób życia, tradycje oraz swoiste zasady, nigdy nie integruje się też z resztą. Miasto w dobie rodzącego się kapitalizmu jest też podzielone przez pieniądz. W dzielnicach bogatszych dominują kawiarenki, sklepy i parki. Biedniejsze zaś poznać możemy na przykładzie skrajnym - realistycznie opisanego Powiśla. To właśnie tam zamieszkuje lumpenproletariat, szerzy się degradacja moralna i choroby. Słowami Wokulskiego Prus porównuje to miejsce z leżącą drabiną, po której nie można się nigdzie wspiąć. Jest to nie tylko przytyk do bezsensowności architektury Powiśla, ale również układu sił między wszystkimi warstwami.

W Warszawie dominuje bowiem ciągle gasnąca arystokracja, która nie chce ustąpić miejsca coraz mocniejszemu mieszczaństwu. Zarazem jednak ta najmocniejsza grupa nie robi nic dla poprawy życia w mieście, roszcząc sobie przyrodzone prawa zgodne z ostatnimi przebłyskami feudalizmu. Powoduje to, że Wokulski zraża się do stolicy, nie widząc w niej nic pozytywnego.

W Lalce Warszawa przyrównana zostaje do Paryża - miasta dobrze zorganizowanego, kosmopolitycznego i przepełnionego atmosferą ewolucjonistycznego fermentu społecznego. Obraz, który ukazuje Bolesław Prus, nie ma jednak wzbudzić w czytelniku poczucia niższości względem zachodu, a zadać istotne pytania o stan społeczeństwa polskiego XIX wieku. Warszawa jest bowiem niejako Polską w miniaturze, szczególnie jeżeli chodzi o Powiśle. Zwrócenie uwagi na problemy miasta to w istocie próba wskazania potrzeb całego narodu - podzielonego, stojącego jedną nogą w podziałach feudalnych i potrzebującego ogromnej pracy nad swoimi potrzebami gospodarczymi.


Przeczytaj także: Paryż w Lalce

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.