Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Bolesław Prus na łamach swojej powieści pozytywistycznej Lalka ukazuje przekrój polskiego społeczeństwa doby XIX wieku. Nie trudno jest zauważyć pewne archaizmy, słowem przestarzałe konstrukty, rodem jeszcze ze średniowiecza. Mowa tu mianowicie o pozostałościach systemu klasowego, który miał się na terenach Polski dobrze, mimo swojej przestarzałości. Prus atakuje w nim szczególnie jego głowę - arystokrację. Nie jest to szczegółowo atak na samą koncepcję dziedzicznej klasy wyższej ale raczej analiza upadku tek warstwy społecznej. Warto przyjrzeć się zarysowanemu przez niemu obrazowi, aby zrozumieć, jak bardzo arystokracja stopowała zmiany w Polsce epoki pozytywizmu.

Charakterystyka arystokracji w Lalce

Prus w Lalce arystokrację ukazuje zdecydowanie negatywnie. Poza kilkoma wyjątkami jest to bowiem warstwa próżniacza, balast, który nie spełnia zupełnie swojej funkcji społecznej. Poprzez warstwę próżniaczą należy tutaj rozumieć kompletny brak zainteresowania pomnażaniem swoich majątków, co miałoby tworzyć bogactwo całego narodu.

Co więcej, arystokraci nie rozumieją nawet współczesnej sobie ekonomii, a dodatkowo gardzą warstwami prężniejszymi i bardziej aktywnymi. Dobrym przykładem jest tutaj sposób, w jaki Łęccy traktują Stanisława Wokulskiego. Człowiek ten nosi nałożone przez nich znamię "kupca", jak gdyby dorabianie się dla arystokraty było znamieniem godnego pogardy upodlenia. Co gorsza, nie stanowi dla nich przy tym problemu życia za pieniądze Wokulskiego, korzystanie z jego pożyczek i pomocy.

Kolejnym elementem próżniactwa arystokracji jest ich całkowity brak gospodarności. Część z nich uzależniona jest od hazardu (Tomasz Łęcki, baron Krzeszowski), wszyscy zaś bez wyjątku żyją poza stan. Poszukują przy tym rozrywek, gardzą zaś nawet swoimi, jeżeli tylko tamci przedstawiają chociaż odrobinę ambicji do czegoś więcej (Ochocki). Nie zarabiają więc, za to lubią wydawać pieniądze i przez to popadają w coraz większą ruinę. Wokulski wypomina im przy tym również, że dzięki swoim koneksjom oraz resztce fortun mogliby dźwignąć cywilizacyjnie Polskę. Są więc nie tylko niegospodarni jako pojedyncze jednostki, stanowią siłę wsteczną dla całego społeczeństwa.

Ostatnim elementem opisującym arystokracje w Lalce jest jej degrengolada moralna. Co prawda Wokulski zauważa, że organizują oni nieraz kwesty i zbiórki pieniędzy na biednych, są one jednak tylko działaniami pozorowanymi. Służą głównie wykazaniu się młodych dam swoją udawaną wrażliwością, przynoszą rozrywkę i nie niwelują problemów społecznych.

Pośród samych arystokratów szerzy się zakłamanie, hazard i zdrada. Kobiety w tej klasie wychodzą za mąż dla polepszenia swojej sytuacji finansowej, następnie nie dochowują wierności mężom. Romanse są na porządku dziennym do tego stopnia, że nikt nie zwraca już na nie uwagi. Zachowanie Kazimierza Starskiego - amanta, fircyka i totalnie przegranego finansowo galanta budzi raczej podziw, niż pogardę. Właśnie ta postać stanowi ucieleśnienie moralnego upadku arystokracji w XIX wieku.

Jak więc widać, stosunek autora Lalki do arystokracji w jego powieści jest zdecydowanie negatywny. Nie ratują go nawet wyjątki pokroju Juliana Ochockiego, czy prezesowej Zasławskiej. Arystokracja jest w Lalce zwyczajnie siłą wsteczną, spróchniałym ostatkiem feudalizmu.


Przeczytaj także: Naukowcy i wynalazki w Lalce

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.