Romeo i Julia jako kochankowie wszech czasów - koncepcja miłości przedstawiona w dramacie Szekspira Romeo i Julia oraz innych utworach literackich

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Romeo i Julia nazywani są kochankami wszech czasów, ponieważ stanowią swoisty archetyp takiej pary. Historia nieszczęśliwej miłości młodych ludzi z Werony, wplątanych i zabitych ostatecznie przez odwieczną nienawiść ich rodzin, była wielokrotnie inspiracją dla późniejszych opowieści. Jaką miłością jest jednak ta, którą przedstawia nam Szekspir? To siła zdolna przezwyciężyć wszystko, silniejsza od nienawiści i mogąca położyć jej kres. Warto przeanalizować tę koncepcję również na bazie późniejszych utworów, które wiele czerpały z Szekspira.

Przyjrzyjmy się jednak dokładniej koncepcji miłości u Szekspira. Romeo zakochuje się w Julii na balu w jej rodzinnym domu. Oboje należą do skłóconych rodzin Capulettich i Montecchi - cała Werona zagrożona jest ich ciągłymi walkami. Nawet słudzy rodów czują do siebie niechęć, co podkreśla ogrom nienawiści obu stron. Tymczasem młodzi kompletnie odrzucają ten stan na rzecz miłości. Julia wręcz marzy o porzuceniu nazwisk, aby ich uczucie mogło rozkwitać z dala od niezdrowej atmosfery vendetty. Jest to więc uczucie ogromne, przekraczające wszelkie inne zażyłości. Człowiek nim ogarnięty chce jedynie dobra drugiej osoby, dba o czystość i wierność uczucia ponad wszystko inne. Jest to zarazem stan odczuwany na przekór wszystkiemu, Romeo ryzykuje bowiem ogromnie, wkradając się do ogrodu podczas sceny balkonowej.

Ustami ojca Laurentego Szekspir daje do zrozumienia jeszcze jeden fakt. Miłość może przezwyciężyć nienawiść. W związku Romea i Julii dostrzega bowiem możliwość pogodzenia zwaśnionych rodów. Niejako Bóg daje Weronie szansę na pokój, łącząc oba rody uczuciem kochanków. Jak wiemy, wszystko niweczy jednak ta sama nienawiść, której kres miano położyć.

Przykładem podobnie rozumianej miłości może być uczucie Andrzeja Kmicica do Oleńki w Potopie Henryka Sienkiewicza. Być może sarmackiemu awanturnikowi daleko do wygładzonego paniczyka z Werony, niemniej również to dzikie serce bije dla kobiety. Oleńka Billewiczówna to jednak wymagająca dama i mimo uczucia, nie może oddać się dla niegodziwego człowieka. Sienkiewicz nieco modyfikuje więc koncepcję, ukazując różne poziomy miłości.

Afirmacja do ojczyzny oraz rodziny nie może zostać przesłoniona ckliwym porywem serca. Dla Kmicica, swoistego romantyka z szabelką, ta sama ckliwość stanowi motor przezwyciężenia samego siebie. Tutaj widać już podobieństwo do szekspirowskiej koncepcji, uczucie jest bowiem budujące i uwznioślające. Dzięki afektowi do swojej damy serca, pan Andrzej może osiągnąć pokój z samym sobą, stać się lepszym człowiekiem. Tak zdobywa swoją ukochaną, cierpiąc wielce. Od Romea różni go jedynie efekt starań, czyli sukces.

Swoistym żartem z koncepcji może być za to Zemsta Aleksandra hrabiego Fredry. Dwa skłócone rody zamieniono na dwóch sarmackich pieniaczy, Weronę zaś zmniejszono do wielkości zamku. Wacław i Klara stają wobec tego samego problemu: zapiekła nienawiść oraz wola starszych przeciwko ich miłości. Tak jak kochankowie angielskiego mistrza, tak ich polskie odpowiedniki również biorą sprawy w swoje ręce. Miłość daje tutaj nadzieję i łączy na wieki. Czy jednak przezwycięża wszystko? Zdaje się, że tak. Niemniej potrzebuje do tego lekkiej pomocy "woli Nieba". Hrabia Fredro czyni bowiem szczęśliwe zakończenie przy pomocy komediowej farsy, nie zaś działań kochanków. Niemniej miłość zwycięża, jest silniejsza od nienawiści.

Analizując koncepcje miłości u Szekspira i w pozostałych przykładach można dojść do wniosku, że jest to siła transcendentna. Przekracza bowiem wszystko, a wręcz przenika każdy element życia. Zwycięża nawet we własnej śmierci, jak to miało miejsce w Weronie, a nawet pomagają jej "siły wyższe". Pozwala ona zmienić siebie na lepsze, stanowi katalizator uszlachetnienia. Pod tym względem widać, że Szekspir inspirował się romansem rycerskim. Nie dziwota, prawdziwa miłość to rzecz szlachetna, czego sam dowiódł w swoim dramacie.


Przeczytaj także: Czy Makbeta można nazywać bohaterem tragicznym?

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.