Wesele jako rozrachunek z narodowymi mitami

Autorka opracowania: Adrianna Strużyńska.

Dramat Stanisława Wyspiańskiego „Wesele” to przede wszystkim trafny obraz polskiego społeczeństwa przełomu XIX i XX wieku. Nie mogło więc zabraknąć rozliczenia z mitami narodowymi, w które wiara nie przyniosła zamierzonego skutku - po ponad stu latach, Polska wciąż pozostawała w niewoli. Wyspiański doskonale ukazał społeczeństwo, w którym upadają wszelkie wartości - inteligencja pogrąża się w marazmie, a chłopi bardziej cenią sobie bogactwo od ojczyzny.

„Wesele” jest dramatem narodowym, ponieważ tematyka narodowo-wyzwoleńcza wysuwa się tutaj na pierwszy plan. Nawet zdarzenia fantastyczne i nadprzyrodzone postaci jasno nawiązują do sytuacji Polaków i konieczności walki o niepodległość. Wyspiański wprowadził te wątki, aby jeszcze pełniej przedstawić przesłanie utworu i zmotywować rodaków do zastanowienia nad swoją postawą, ponieważ bierność to główna przyczyna przedłużającej się niewoli narodu polskiego.

Autor ukazał, dlaczego jego zdaniem Polacy u progu XX wieku byli całkowicie niezdolni do walki. Winne były właściwie wszystkie warstwy społeczne. Inteligencja pretendowała do roli następców szlachty, czyli przywódców narodu polskiego. Nie dorastali jednak do tej roli, nie byli w stanie przejąć inicjatywy i poprowadzić Polaków do walki. Artyści woleli pogrążać się w dekadentyzmie, uciekając od cierpienia w alkoholizm i romanse.

Chłopi również nie byli wzorem do naśladowania. Mieli dużo fizycznej siły, ale nie potrafili jej dobrze wykorzystać. W przeszłości zbuntowali się przeciwko swoim panom podczas rabacji galicyjskiej, ale nie potrafili stanąć do walki przeciwko zaborcom. Gdy nadarzyła się okazja na wywołanie powstania, Jasiek ją zaprzepaścił wybierając czapkę z pawimi piórami zamiast drogocennego złotego rogu otrzymanego przez Gospodarza od Wernyhory.

Już miejsce akcji ma wiele wspólnego z narodowymi mitami. Bronowicka chata to symbol całej Polski, na jedną noc autor skupił w niej jak w soczewce różne typy ludzkie, będące nieodłączną częścią polskiego społeczeństwa. Na ścianach wisiały portrety bohaterów narodowych, postaci z pozoru ich podziwiały, ale w rzeczywistości nikt nie był w stanie podążać za ich przykładem.

W chacie znajdował się m.in. obraz Wernyhory, ale kiedy ta mityczna postać faktycznie pojawiła się w Bronowicach, Gospodarz nie stanął na wysokości zadania. Wolał słuchać żony i posłusznie położył się spać, powierzając własną misję nieodpowiedzialnemu, młodemu Jaśkowi. W chacie znajdował się również obraz przedstawiający bitwę pod Racławicami, w której wsławili się kosynierzy. W chacie rzeczywiście pojawili się chłopi z kosami postawionymi na szorc, niestety do powstania nie doszło. Walka jest niemożliwa bez silnego przywódcy, a takiego w Bronowicach zabrakło. Nie sprawdziła się tutaj ani inteligencja, ani chłopstwo.

Mity narodowe symbolizowały zjawy, które pojawiły się w chacie: Rycerz, Stańczyk, Wernyhora. Jak się jednak okazało, zapał bohaterów był tylko pozorny. Potrafili oni marzyć o wielkich czynach, ale nie byli w stanie ich dokonać. Z każdą kolejną wizytą zjaw, upadały kolejne mity i przekonanie, że Polacy pozostają wierni najważniejszym wartościom. Konfrontacja mitów z rzeczywistością zakończyła się całkowitą kompromitacją Polaków. Wyspiański ukazał, że wartości utrwalane w literaturze, w rzeczywistości wcale nie żyją w ludzkich sercach. Łatwo jest sięgać po wzniosłe słowa, ale nie mają one zbyt wiele wspólnego z rzeczywistością. Autor ukazał, jak wiele musiało się jeszcze zmienić, zanim Polska odzyskała upragnioną niepodległość.


Przeczytaj także: Wesele jako dramat neoromantyczny

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.