Polscy romantycy wobec aktualnej sytuacji politycznej w kraju. Odwołaj się do znajomości III cz. Dziadów Adama Mickiewicza oraz Kordiana Juliusz Słowackiego.

Autor opracowania: Piotr Kostrzewski. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.

W okresie romantyzmu zaczęły się formować idee związane z narodem jako wspólnotą duchową i historyczną, co miało fundamentalne znaczenie dla Polaków podzielonych przez zabory. Wizja „ducha narodowego” zakorzeniona w literaturze romantycznej miała później istotny wpływ na dążenia niepodległościowe i kształtowanie polskiej świadomości zbiorowej. Jednocześnie romantyzm był ściśle związany z ważnymi wydarzeniami czy zjawiskami historycznymi, takimi jak powstanie listopadowe czy represje ze strony zaborców. To właśnie te okoliczności wymagały od ówczesnych twórców zajęcia jasnego stanowiska wobec przemian społecznych i politycznych. Kwestie te przenikały do literatury, w której wieszczowie podkreślali konieczność walki z opresją zaborców, jednocześnie krytykując bierność i kompromisowe postawy elit. 

Wielu badaczy literatury określa „Dziady cz. III” Adama Mickiewicza mianem dzieła ekspiacyjnego. Mickiewicz, tworząc je na emigracji, przepraszał pośrednio za swój brak udziału w powstaniu listopadowym, próbując jednocześnie nakreślić moralną i duchową sytuację Polaków w przededniu zrywu. W utworze widzimy obraz represji carskich, szczególnie w kontekście Litwy, gdzie działały organizacje młodzieżowe, takie jak filomaci i filareci. Narracja wypełniona jest dramatycznymi opisami uwięzienia i wywózek, które podkreślają brutalność zaborcy oraz cierpienia narodu polskiego. Mickiewicz wykorzystuje te wydarzenia, by stworzyć ideę martyrologii narodowej, przedstawiając Polskę jako Mesjasza narodów, który poprzez swoje cierpienia i ofiary ma wyzwolić inne uciemiężone ludy.

Cierpienie staje się w tym ujęciu elementem posłannictwa, a młodzież, gotowa na najwyższe poświęcenia, zostaje wyniesiona na piedestał. Mickiewicz nie bagatelizuje strat, jakie wiążą się z walką, ale nadaje im mistyczny wymiar, czyniąc z narodowego cierpienia drogę do odkupienia i wyzwolenia. Oprócz gloryfikacji aktywności patriotycznej, Mickiewicz zdecydowanie potępia ugodowość i kolaborację z zaborcą. Wyraźnie widać to w scenie Salonu Warszawskiego, w której elity polityczne i kulturalne zostają ukazane jako pozbawione moralnego kręgosłupa, zapatrzone w rosyjską kulturę i wygodne układy z caratem. Szczególnie kontrowersyjny jest fragment, w którym poeta opisuje uderzenie pioruna w doktora Augusta Ludwika Bécu, co interpretowane jest jako boska kara za kolaborację i brak lojalności wobec narodu. Scena ta wywołała skandal, zwłaszcza że Bécu był ojczymem Juliusza Słowackiego.

Mickiewicz w swoich „Dziadach” przyjmuje więc podwójną postawę: z jednej strony buduje mistyczną narrację cierpienia narodu, a z drugiej gani te postawy, które przyczyniają się do dalszego zniewolenia Polaków. W ten sposób staje się głosem nawołującym do moralnej i duchowej odnowy społeczeństwa.

Juliusz Słowacki w „Kordianie” przedstawia odmienną wizję posłannictwa Polski, która nie opiera się na mesjanistycznym zmartwychwstaniu, ale na idei poświęcenia narodowego. Polska w jego wizji ma odegrać rolę współczesnego Winkelrieda – narodu, który poprzez swoją ofiarę skieruje gniew tyranów na siebie, dając innym ludom sygnał do walki o wolność. W przeciwieństwie do Mickiewicza, Słowacki bardziej przychylnie patrzy na działania młodych spiskowców, nawet jeśli są one pochopne czy niezgodne z ówczesnymi normami moralnymi. Słowacki nie szczędzi jednak krytyki wobec elit, które w jego ocenie były źródłem klęski powstania listopadowego. W postaciach takich jak Profesor czy Ksiądz widać symboliczne potępienie zachowawczej postawy starszego pokolenia. Ich wątpliwości co do czynu zbrojnego są ukazywane jako przejaw słabości i braku wiary w narodowe możliwości. Diabły, które w „Przygotowaniu” tworzą nieudolnych przywódców powstania, podkreślają tę krytykę.

Podobnie jak Mickiewicz, Słowacki nie potępia samej idei powstania, lecz wskazuje na błędy w jego organizacji i prowadzeniu. W „Kordianie” widzimy, że poeta uważa listopadowy zryw za konieczny, choć nieudolność przywódców i brak odpowiedniego wsparcia ze strony elit zmarnowały potencjał młodzieży. Słowacki wzywa do bardziej zdecydowanego i aktywnego działania, podkreślając, że walka z tyranią powinna być prowadzona bez względu na opinię międzynarodową czy nawet moralne dylematy. Na uwagę zasługuje również szersza perspektywa polityczna, jaką Słowacki przyjmuje. Poeta uwzględnia w swoim dziele postawę Europy wobec Polski, szczególnie krytykując neutralność papieża w kwestii narodowowyzwoleńczej walki Polaków. Tym samym podkreśla, że los kraju nie powinien zależeć od decyzji obcych mocarstw, a Polacy muszą sami podjąć walkę o swoją wolność.

Rywalizacja między Adamem Mickiewiczem a Juliuszem Słowackim była jednym z najbardziej fascynujących zjawisk polskiego romantyzmu. Obaj wieszcze różnili się w swoich wizjach misji Polski, lecz podzielali krytykę bierności i uległości elit. Mickiewicz przedstawiał cierpienia narodu jako element boskiego planu, prowadzącego do odrodzenia Polski i wyzwolenia innych narodów. Słowacki natomiast widział w Polsce naród-ofiarę, który miał swoją śmiercią zainspirować do walki o wolność na całym świecie.

Jednak obaj poeci wyrażali podziw dla młodzieży jako siły napędowej zrywów niepodległościowych, ganiąc jednocześnie starsze pokolenia za ich zachowawczość i brak odwagi. Różnice w ich podejściu pokazują bogactwo polskiego romantyzmu, który oscylował między mistycyzmem a bardziej realistycznym spojrzeniem na politykę. Obaj romantycy, mimo różnic, pozostawili trwały ślad w polskiej kulturze jako głosy sprzeciwu wobec zniewolenia i propagatorzy idei niepodległości.


Przeczytaj także: Jacek Soplica, Kordian czy Konrad, który z tych bohaterów miał największe szanse na osiągnięcie sukcesu?

Aktualizacja: 2024-11-28 17:44:11.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.