Główny bohater dramatu „Kordian” Juliusza Słowackiego to bez wątpienia postać nietuzinkowa. Wpisał się on zarówno do kanonu polskich bohaterów romantycznych, jak również nie ustępuje swoim europejskim odpowiednikom. Niemniej, przy wszystkich swoich podróżach i wyciągniętych z nich naukach, ostatecznie nie zdołał zgładzić Cara. Poniósł więc klęskę, jego los zaś pozostaje nieznany. Pozostaje pytanie: dlaczego tak się stało?
Spis treści
Część pierwsza utworu pozwala na poznanie Kordiana w różnych etapach jego życia, co stanowi kluczowy element budowania postaci i rozwoju fabuły dramatu. Na początku poznajemy go jako wrażliwego i niezwykle emocjonalnego nastolatka. Zakochuje się on nieszczęśliwie w starszej dziewczynie, co prowadzi do pierwszej dramatycznej próby zmierzenia się z własnymi uczuciami. Odrzucony w sposób, który odbiera jako szorstki i okrutny, Kordian dokonuje próby samobójczej. Jest to wydarzenie symboliczne – z jednej strony ukazuje jego romantyczną naturę, pełną wewnętrznych burz i skrajnych emocji, a z drugiej stanowi wstęp do dalszej, bardziej świadomej wędrówki życiowej. W ten sposób Kordian wpisuje się w typowy schemat bohatera romantycznego, którego życie determinuje emocjonalność, indywidualizm i ponadprzeciętna wrażliwość na świat.
Po nieudanej próbie odebrania sobie życia bohater wyrusza w podróż, która staje się dla niego nie tylko okazją do poznawania nowych miejsc, ale także etapami duchowego rozwoju. Londyn, białe klify Dover, Włochy, Watykan i Mont Blanc to kolejne punkty na mapie jego wędrówki, a jednocześnie miejsca, w których konfrontuje się z różnymi prawdami o świecie i ludziach. Każda scena tej podróży wnosi nowe doświadczenia, które w efekcie kształtują Kordiana jako człowieka. Motyw wędrówki w dramacie odnosi się do dorastania – to nie tylko fizyczna droga, ale przede wszystkim przemiana wewnętrzna bohatera. Kordian w trakcie swoich podróży wyzbywa się młodzieńczych złudzeń i naiwnych wyobrażeń o świecie. W Londynie przekonuje się o wszechwładzy pieniądza, który rządzi ludźmi i wpływa na ich postępowanie. W Dover poeta zdaje się potwierdzać, że poezja i sztuka są jedynie ułudą, a ich rola w rzeczywistości jest marginalna. We Włoszech dostrzega, że ludzie sprzedali nawet miłość, czyniąc z niej towar. Największe rozczarowanie przeżywa jednak w Watykanie, gdzie papież, uważany za autorytet moralny, nie tylko nie rozumie, ale też odrzuca położenie Polski i jej narodu. Wydaje się, że Kordian mógłby się poddać pod ciężarem tych doświadczeń, ale zamiast tego przechodzi przemianę.
Na Mont Blanc, w trakcie monologu, bohater osiąga duchowe przeistoczenie. Symboliczne wejście na szczyt staje się wyrazem jego dojrzewania. Kordian porzuca młodzieńcze marzenia o pięknie i doskonałości świata, a zamiast tego odkrywa w sobie gotowość do walki i poświęcenia dla ojczyzny. Doświadczenia, które przeżył, kształtują go jako patriotę i mężczyznę świadomego własnych wyborów. Pomimo nadal silnej emocjonalności, która pozostaje jego cechą charakterystyczną, jest już dojrzałym człowiekiem, dalekim od postawy rozchwianego młodzieńca, którego poznaliśmy na początku dramatu. Dlaczego więc Kordian ponosi porażkę?
Winkielriedyzm, czyli koncepcja oparta na legendzie o Arnoldzie Winkelriedzie, który poświęcił swoje życie, aby umożliwić Szwajcarom zwycięstwo w bitwie, stał się dla Kordiana symbolem działania i ofiary. W swoim monologu na Mont Blanc bohater utożsamia Polskę z mitycznym bohaterem, który przez własne poświęcenie przełamuje opór tyranii. Wypowiedź Kordiana wskazuje na to, że tylko poprzez świadomą ofiarę naród polski może zasłużyć na wolność. Słowacki, tworząc tę ideę, ukazuje w swoim dramacie romantyczny paradoks – szczytny cel wymaga ogromnych wyrzeczeń, a wolność okupiona jest cierpieniem. Mont Blanc staje się symbolem duchowego odrodzenia bohatera, który na wysokościach nie tylko analizuje sytuację swojego narodu, ale także przyjmuje na siebie odpowiedzialność za wprowadzenie tej idei w życie.
Kordian, jako młody romantyk, wierzy, że samo działanie – niezależnie od jego szans powodzenia – jest kluczowe dla uwolnienia Polski spod tyranii. Przeciwstawia się tym samym starszym konspiratorom, którzy reprezentują bardziej pragmatyczne, zachowawcze podejście do walki narodowowyzwoleńczej. Spotkanie w katakumbach ukazuje konflikt dwóch generacji i dwóch filozofii: młodzieńczego radykalizmu oraz dojrzałej rozwagi. Starsi uczestnicy spisku podchodzą do walki z większą ostrożnością, obawiając się jej skutków i konsekwencji dla narodu. Dla nich działania bez odpowiedniego przygotowania mogą przynieść więcej szkód niż korzyści. Kordian odczytuje to jednak jako tchórzostwo i brak wiary w możliwość przemiany rzeczywistości.
Zamach na cara, jako główny cel spisku, budzi wśród starszych konspiratorów moralne wątpliwości. Rozumieją oni, że zabicie tyrana, choć symboliczne, nie zmieni sytuacji Polski w sposób fundamentalny, a może wręcz sprowadzić na naród jeszcze większe represje. Co więcej, takie działanie jest sprzeczne z etosem rycerskości, który był głęboko zakorzeniony w polskiej kulturze narodowej. Polacy zawsze postrzegali się jako naród walczący otwarcie i honorowo, co stoi w sprzeczności z ideą skrytobójstwa. W jego oczach starsi konspiratorzy boją się podjąć odpowiedzialność za walkę, co prowadzi go do decyzji o indywidualnym działaniu.
Decyzja Kordiana o podjęciu samotnej próby zamachu na cara jest wyrazem jego gotowości do całkowitego poświęcenia dla ojczyzny. Jego heroizm ma jednak wymiar tragiczny – bohater wie, że nie tylko ryzykuje życie, ale także naraża swój duch na zbrukanie, podejmując czyn, który jest moralnie wątpliwy. Postanawia się poświęcić, zarówno fizycznie, jak i zbrukać duchowo, by zabić tyrana. Nie udaje się mu jednak. U progu komnaty mdleje, gnębiony przez potworne wizje oraz podszepty zjaw. Jak można rozumieć powody takiego zachowania?
Przyczyn klęski głównego bohatera doszukać się można kilku:
Aktualizacja: 2024-11-20 12:53:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.