Prezesowa Zasławska to postać, która na tle innych przedstawicieli arystokracji w „Lalce” Bolesława Prusa, wypada szczególnie pozytywnie. Bohaterka nie poddaje się zepsuciu moralnemu i, choć należy do starszego pokolenia, ma bardzo postępowe poglądy.
Spis treści
Zasławska jest kobietą w podeszłym wieku. Ciężko choruje, a do tego jest samotna, ponieważ owdowiała i nie ma własnych dzieci. Przez to zaprasza do siebie dalszych krewnych i znajomych, którzy chętnie spędzają wakacje w jej wiejskiej posiadłości. Zasławska ma arystokratyczne pochodzenie, ale w przeciwieństwie do Łęckich, Starskiego czy księcia nie jest wyniosła.
Prezesowa zamieszkuje majątek w Zasławku i posiada pokaźną fortunę, ale nie wydaje pieniędzy na własne zachcianki. Jest krytyczna wobec zepsutych arystokratów, przywiązanych do luksusowego życia. Nie wierzy w wyższość z powodu pochodzenia.
Prezesowa w młodości przeżyła nieszczęśliwą miłość. Zakochała się w stryju Wokulskiego, który również miał na imię Stanisław. Nie mogła jednak za niego wyjść, ponieważ ukochany był ubogim oficerem, a ona zamożną arystokratką, spokrewnioną z generałami. W odruchu rozpaczy zakochani chcieli rzucić się do studni, co jednak nie doszło do skutku. Mimo upływu lat Zasławska wciąż wspomina dawnego ukochanego i każe postawić pomnik na jego grobie. Prawdopodobnie przez własne doświadczenia, jest zdecydowaną przeciwniczką małżeństw zawieranych dla korzyści majątkowych. Zasławska jest sprzymierzeńczynią planów Wokulskiego o poślubieniu Izabeli Łęckiej, dlatego aranżuje ich spotkanie w jej posiadłości. Niestety, tuż po zaręczynach pary umiera.
Zasławska nie szczędzi ostrych słów swoim zamożnym krewnym i znajomym. Starski jest w jej opinii próżniakiem, książę marzycielem, a baron Krzeszowski głupcem. Krytykuje też młode panny, które wychodzą za mąż dla pieniędzy i szukają szczęścia w ramionach młodych, przystojnych kochanków. Negatywnie ocenia postępowanie Izabeli Łęckiej i Eweliny Janockiej.
Zasławska pochyla się nad problemami najuboższych. Zapewnia swoim parobkom godne warunki życia. Na terenie majątku znajdują się żłobek i przytułek dla starców. Kobieta osobiście dogląda gospodarstwa, a nawet karmi kury. Prezesowa dostrzega rozrzutność i zepsucie Starskiego, swojego krewnego, dlatego zapisuje mu w testamencie tylko niewielką dożywotnią rentę. Reszta jej majątku zostaje przeznaczona na cele dobroczynne.
Zasławska nie ocenia ludzi ze względu na pochodzenie. Darzy Wokulskiego szczerą sympatią, podziwia jego determinację w zdobywaniu wykształcenia i majątku. Jest przekonana, że nie będzie szczęśliwy z Łęcką. Chciałaby wyswatać Wokulskiego z Wąsowską, ale nie udaje jej się to.
Aktualizacja: 2024-09-06 12:12:59.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.