Brodaty Neptun (Posejdon) trzymający trójząb, fragment mozaiki, Muzeum Archeologiczne, Palermo, G.dallorto
Posejdon (Ποσειδῶν, homeryckie Ποσειδάων) znany z mitologii klasycznej przede wszystkim jako władca mórz, należał do dwunastki bogów olimpijskich. Jego domeną były gwałtowne fale, powodzie, sztormy, trzęsienia ziemi i dzikie konie (epitety: Morski (Πελάγιος), "Otoczony roślinnością morską" (Φύκιος), „O ciemnych włosach” (jak morska toń, Κυανοχαίτης), Koński (ἲππειος).
Spis treści
W epoce mykeńskiej jego kult miał duże znaczenie w Pylos i Tebach (tabliczki z zapisem imienia: po-se-da-wo-ne czyli Ποσειδάων (Poseidaōn) lub Ποσειδάϝονος (Poseidawonos)). Mitologia Arkadii łączyła go z Demeter i Persefoną, czcząc przy tym pod postacią rumaka. Biorąc pod uwagę mitologię porównawczą, Posejdon zdaje się być pierwotnie bóstwem wody, nie tylko morskiej (jeziora, źródła rzek, strumienie), być może strzegącym tajemnej mocy w ognistej postaci. Jego rzymskim odpowiednikiem, w okresie Republiki mocno zhellenizowanym, był Neptun.
Posejdon był czczony w kilku ważnych polis, m.in. w Atenach (ustępował jednak Pallas Atenie), w Koryncie i wielu ośrodkach Magna Graecia (kolonizacja dorycka m.in. z Koryntu) był bóstwem naczelnym. Ważnym zabytkiem tzw. Złotego Wieku Aten (czasy Peryklesa) jest dorycka świątynia Posejdona na Przylądku Sunion, wzniesiona w l. 444-440 p.n.e. w miejsce zniszczonej zapewne przez Persów w r. 480 archaicznej budowli z tufu. Po zwycięstwie nad armią Kserksesa w bitwie morskiej pod Salaminą, Ateńczycy złożyli na przylądku jako trofeum poświęcone Posejdonowi zdobyczną triremę. Architektura sanktuarium jest podobna do dobrze zachowanej świątyni Hefajstosa pod Akropolem (Hephaisteion).
W mitologii klasycznej Posejdon-Neptun chronił podróżnych i żeglarzy, jego opieki szukali też koloniści (Neptun rzymski łączył sie z pax Romana i likwidacją piractwa). Homer i Hezjod podawali, że Posejdon otrzymał królestwo mórz i oceanów w ramach podziału dziedzictwa po obalonym i zabitym przez Zeusa Kronosie. W toku wojny trojańskiej wspierał Achajów, następnie rozgniewał się na Odyseusza, gdyż ten oślepił jego syna – Polifema. Posejdon karał króla Itaki zsyłając nań sztormy, zatonięcie statku i niepomyślne prądy morskie, czego efektem było dziesięć lat tułaczki i rozmaitych przygód. Według dialogów Platona Timajos i Kritiasz częścią władztwa Boga była cudowna wyspa Atlantyda.
Statua Posejdona, Prešov, Słowacja, fot: Peter Zelizňák
Dobrze znany był mit o rywalizacji Posejdona z Ateną o pierwszeństwo i cześć w Attyce. Bogini darowała mieszkańcom drzewo oliwne (źródło oliwek, drewna a przede wszystkim cennej oliwy). Bóg mórz sprawił, że na Akropolu wytrysnęło słone źródło („morze”) lub stworzył dzikiego konia (również w Tessalii opowiadano o stworzeniu przezeń konia dzięki uderzeniu trójzębem w skałę). Rywalizację wygrała Atena, która była miała nauczyć ludzi również hodowli i ujeżdżania koni. Przegrany, rozgniewawszy się, sprowadził na Attykę wielką powódź (agresywny, niszczący aspekt bóstwa działającego na zasadzie zemsty, nieograniczonej nawet prawem talionu). Duże znaczenie miał jednak stale aspekt pozytywny, twórczy (powstawanie źródeł i wysp dzięki sejsmice, mnożenie się koni), zwłaszcza ze względu na rolę morza dla gospodarki i kultury każdej polis. Warto również pamiętać, że wokół Morza Śródziemnego słodka woda, zwłaszcza świeża i czysta, nadająca się do picia, była cenna, szczególnie w rolnictwie. W prawie rzymskim niedozwolone było m.in. wznoszenie tam i cystern, uniemożliwiających spływ wody na niżej położone grunty rolne, co pozbawiało je nawodnienia (w krajach takich jak Germania, Galia czy Brytania problemem był przez wieki nadmiar wody na gruntach).
Ioannis Mylonopoulos uważa, że Posejdon to połączenie boga indoeuropejskiego znanego jako Potis i bóstwa przedgreckiego, męża bogini Da. Cechy i rola archaicznego Posejdona w kulcie nie jest jasna, jednak można przyjąć, że był już wtedy związany zarówno ze światem morza jak i światem ziemi. Męską personifikacją morza Pontos (Πόντος), który uchodził za syna Eteru i Ziemi – Gai. matką miał kilku potomków m.in. Nereusa. Pontos nie miał wyodrębnionego mitu, pojawiał się jedynie w genealogiach powstających w związku z teogonią i powstaniem świata (Hezjod, Theog. 135, 233; Apollodor, Biblioteka 1.2.6).
Posejdon jako syn Kronosa i Rei należał do elity bogów, panującej nad okręgiem ziemi i morzami ją okalającymi (homeryckie wyobrażenie świata jako dysku na oceanie). Tradycja starożytna przypisywała starszeństwo albo jemu albo Zeusowi. Najdawniejszym mitem uznającym Zeusa za najmłodszego jest ten, w którym Kronos zostaje zmuszony przez dorosłego już Zeusa, by przywrócił do życia swe pożarte dzieci. Również sam Kronos był najmłodszym synem Uranosa, którego obalił podobnie jak syn jego. Obok tego istniała, być może w związku z prawem starszeństwa, wersja mitu o władcy świata – Zeusie jako pierworodnym Kronosa (P. Grimal). Wobec tego, u autorów klasycznych Posejdon występuje jako młodszy z braci. Konflikty z królującym na Olimpie bratem nie należały do rzadkości, czego najlepszym świadectwem jest udział Posejdona w spisku Hery i Ateny.
Jako dziecko, Posejdon miał być wychowankiem Telchinów i córki Okeanosa, Kefejry. Gdy dorósł spłodził z siostrą Telchinów Haliią sześciu synów i córkę o imieniu Rodos (nazwa wyspy pochodzi od miejsca owych zdarzeń). Homer podzielił świat między Hadesa (Podziemia), Posejdona (mora i oceany) i Zeusa (niebiosa i powierzchnia ziemi, Iliada 15.187, zamek w głębinach mórz: Iliada 13.21). Posejdon panuje nad falami, sztormami i burzami, może również rozbijać skały położone nad brzegami morza dzięki mocy swego trójzębu. Swą władzą obejmuje również wody słodkie: jeziora, strumienie i źródła rzek. Same rzeki mają własne bóstwa.
Statua Posejdona, Kopenhaga, Dania, fot: Hans Andersen
Młodszy brat Zeusa miał wielu potomków, jednak jego synowie, podobnie jak dzieci Aresa, cechowali się gwałtownością i złośliwością. Z Toosą miał cyklopa Polifema, z Meduzą zaś giganta Chrysaora i uskrzydlonego konia Pegaza (Teogonia 278 i n.). Jego synem był również m.in. złoczyńca Sikoron, zabity przez Tezeusza. Ze związku Posejdona i Demeter narodziła się córką, której imię nie mogło być wymawiane oraz koń Arejon. To właśnie na nim jechał Adrastos podczas wyprawy Siedmiu przeciw Tebom. Paradoksalnie, ze swą żoną „wedle prawa” – Amfitrytą - władca mórz nie miał żadnych dzieci.
Podobnie jak jego rodzeństwo, władca mórz pozostawał bóstwem ambiwalentnym, używającym swej mocy zarówno by chronić jak i by niszczyć. Zasadniczą i do dziś kojarzoną wręcz automatycznie z bóstwem domeną, było morze, co wyrażają atrybuty: trójząb, delfin, niekiedy tuńczyk i hippokamp, określany czasem jako konik morski. W Morzu Śródziemnym żyją co prawda gatunki h. guttulatus , h.hippocampus, h. fuscus – koniki morskie (ang. „sea pony”), jednak ich niewielkie rozmiary niestety nie licują z majestatem Olimpu. Pozostaje im rola symbolu.
W mitologii i u autorów antycznych Posejdon występuje często jako bóstwo surowej siły, impulsywnej agresji i gniewu, zatem nieuporządkowania i chaosu (por. semicki Lewiatan), który stale przegrywa z bóstwami rozumu i porządku (kosmosu, por. zwycięstwo kananejskiego Baala nad Lewiatanem). Nieco inny wizerunek Boga mamy np. w Eneidzie (scena ratunku floty Trojan, atakowanej przez mściwą Junonę). Również hymn homerycki zwraca się doń jako do „ujarzmiającego dzikie konie i ratującego statki”.
Świadectwa kultu są znane jeszcze z epoki mykeńskiej. Tabliczki z pismem linearnym B wskazują, że Bóg był jedną z najważniejszych postaci najstarszego panteonu Grecji epoki brązu oraz głównym bóstwem położonego na Peloponezie Pylos. Kult w Pylos miał z pewnością charakter publiczny, z dużą rolą kapłanek. Posejdon występuje w mitologii greckiej jako ojciec co najmniej trzydziestu założycieli miast i protoplasta kilku plemion. Wskazuje to pośrednio na jego rolę jako bóstwo patronujące ośrodkom państwowym w epoce brązu. O wiele więcej informacji mamy począwszy od epoki archaicznej (VII wiek p.n.e.). Przybywa zabytków kultury materialnej i tekstów, które wskazują m.in., że również po ostatecznym upadku pałaców mykeńskich, na Peloponezie zasadniczą rolę zachował kult Posejdona. O ile bóstwo jest mocno związane z siłą fal i sztormów, to mniej wyraźna jest jego rola jako wynalazcy sztuki żeglarskiej (wzmianki o tym pojawiają się dość późno) i patrona handlu morskiego (archaiczne gliniane plakietki wotywne z motywami morskimi z Penteskouphia w okolicach Koryntu).
Posejdon należy do nielicznych bogów olimpijskich mogących być przedstawianymi jako jeźdźcy. Takie wyobrażenia, znane już z czasów archaicznych, podkreślają związek boga z końmi i ich rozmnażaniem. Posejdon w mitach pojawia się jednak nie jako patron hodowców koni, lecz opiekun i ojciec dzikich koni, łączonych zresztą ze strumieniami (Areion, Pegaz). Udomowienie konia wraz z wynalazkiem uzdy przypisywano Atenie. „Hippios” – przymiotnik koński – to jeden z najchętniej używanych w kulcie epitetów pana mórz, co korespondowało z urządzaniem ku jego czci igrzysk z udziałem właśnie koni. Inni bogowie byli czczeni w ten sposób rzadziej.
Rzymskim bogiem utożsamianym z Posejdonem był Neptun. Jego imię ma niejasną etymologię, wydaje się przy tym być słowem bardzo archaicznym. Przed identyfikacją z Posejdonem, Neptun nie miał własnej mitologii. Jego święto obchodzono 23 lipca w okresie najwyższych temperatur i suszy. Jak pisze Pierre Grimal, w kotlinie Circus Maximus między Palatynem i Awentynem, gdzie znajdowała się jego świątynia, przepływał niegdyś strumie. Najwcześniejsza kaplica Bóstwa wznosiła się na przejściu ponad jego wodami. Wraz z Neptunem cześć odbierała bogini Salacia albo Venilia. Bardzo dawnym bóstwem populus Romanus był Portunus, którego najdawniejszą i podstawową rolą było strzeżenie „szczęśliwych przejść” (porta- brama, Portunus – „Bramnik”). W czasach historycznych odbierał cześć jako bóstwo morskie, mające pieczę nad portami. Jego kult był na tyle ważny, że miał swego kapłana -flamen. Świątynię wzniesiono na Forum Boarium, tuż obok portu Miasta.
Podobnie jak Neptun, Posejdon uchodził również za pana wód słodkich. W świetle poglądów o płaskiej ziemi-dysku pływającym po wielkim oceanie, łatwo było widzieć jeziora i rzeki jako złączone z morzem, a zatem znajdujące się pod władzą tego samego boga. Przejawem władzy Posejdona nad wodą jako taką jest darowanie Atenom słonego źródła na Akropolu. Jednakże samego boga nigdy nie utożsamiano z wodą, ani słoną ani słodką.
Mylonopoulos przypomina o specjalnej więzi Posejdona z trzęsieniami ziemi, w tym podwodnymi. Widziano w nich oznaki jego gniewu, za czym przemawiały również epitety: Wstrząsający Ziemią (Ennosigaios, Ἐννοσίγαιος oraz Enosichthon, Ἐνοσίχθων), Gaieochos (Γαιήοχος), Seisichthon, σεισίχθων (bezpośrednie odniesienia do „sejsmicznego” aspektu bóstwa). Trudno widzieć eufemizm w przymiotniku Asphaleios (ἀσφάλειος, Chroniący, Pewny, Zabezpieczający), który wskazuje na chroniącą m.in. przed trzęsieniami ziemi moc Posejdona. Grecy zdawali sobie również doskonale sprawę z kreacyjnej roli trzęsienia ziemi, czego doskonałym przykładem jest wzniesienie przez Rodyjczyków świątyni poświęconej Posejdonowi Asphaleios na niewielkiej wyspie Hiera położonej między Therą i Therasią, która wyłoniła się spod powierzchni morza po erupcji wulkanu i trzęsieniu ziemi będącym jej następstwem (r. 197/6 p.n.e.).
Ines Lauffer zauważa, że trudno mówić o jednym, centralnym micie Posejdona, pojawia się w wielu opowieściach nie mających bezpośredniego związku ze sobą, zwykle jako czyjś kochanek i ojciec. Odrzucenie awansów i zalotów kończyło się perswazjami, przechytrzeniem i uwiedzeniem, a w najgorszym wypadku gniewem i zemstą (zob. np. Pauzaniasz, Graec. Descr. 8.25.5-7). O jego gniewie wywołanym oślepieniem przez Odyseusza Polifema opowiada Homer (Odyseja 1.68). Owocem jego oburzenia był też Minotaur, poczęty z byka, którego Minos nie złożył na ofiarę właśnie Posejdonowi.
Posejdon wraz z Apollem i śmiertelnikiem Ajakosem wznosili przez rok mury Troi, jednak Laomendont odmówił wynagrodzenia. Bóg mórz sprowadził na miasto pustoszącego je potwora, co było sygnałem złowrogiego nastawienia Posejdona do Ilionu, a co za tym idzie występowania zawsze po stronie armii Achajów. Przybywszy pod mury Troi, Grecy, za radą Nestora, również zamierzali ufortyfikować obóz murem warownym, chroniącym okręty. Jednakże na radzie Olimpijczyków Posejdon nie zgodził się na to, gdyż budowla mogłaby umniejszyć sławę wzniesionych przezeń murów Troi.
W toku wojny trojańskiej, Posejdon z początku zachowywał dystans, jednak widząc porażki Achajów pospieszył im z pomocą. Przybrawszy postać Kalchasa, zachęcał do walki Teukrosa i Idomeneusa, póki Zeus nie rozkazał mu wycofać się z placu boju. Gdy Achilles gotował się do zadania Eneaszowi śmiertelnego ciosu, Posejdon uratował Trojańczyka, przysłaniając mgłą oczy Achillesa. Następnie wyrwał oszczep wbity w tarczę Eneasza i przeniósł go bezpiecznie daleko za szyk bojowy jego rodaków. Ta wyjątkowa interwencja była uzasadniona wolą Przeznaczenia. Dodatkowym motywem mogło być również to, że Eneasz nie był w linii prostej potomkiem Laomedonta (Priamidą), lecz zstępnym Anchizesa, których bogowie ochraniali.
Wraz z powstawaniem państw greckich („ciemne wieki” w sensie mitycznego tempus illud), poszczególni bogowie olimpijscy wybierali sobie miasta, które staną się głównymi ośrodkami ich kultu. Kilku wybierało czasem tą samą polis, stąd spory o procedencję i władzę, podobnie jak między basileiusami Achajów bądź władcami azjatyckimi, sąsiadującymi z Jonami. Arbitrami stawali się inni bogowie, czasem też śmiertelnicy. W owych arbitrażach Posejdon bywał przegrany albo i pokrzywdzony. W Koryncie olbrzym Briareus uznał, że kult winien być skoncentrowany wokół Heliosa, na Eginie Posejdona wyprzedził Zeus. Naksos czciło Dionizosa, Apollo miał swe panhelleńskie centrum w Delfach, a Atenie przypadła Trojzena. Oprócz tego dwa wielkie spory toczyły się o Ateny i o Argos.
Posejdon jako pierwszy zjawił się w Atenach, a uderzywszy trójzębem w skałę na Akropolu, sprawił, że wytrysnęło tam źródło ze słoną wodą („morze”, Pauzaniasz pisze, że było to słone źródło w świętym okręgu Erechtejonu). O stworzeniu konia pisze Owidiusz (Przemiany, 6.70-82). Niebawem w to samo miejsce przybyła Pallas Atena, która w obecności Kekropsa jako świadka, zasadziła pierwsze drzewo oliwne (pokazywano je w Pandrojsonie jeszcze w II wieku n.e.). Boskie rodzeństwo zwróciło się do Zeusa o wyznaczenie rozjemców. Mieli nimi zostać albo Kekrops i Kranaos albo kolegium pozostałych Olimpijczyków. Kekrops zaświadczył, że Atena jako pierwsza posadziła drzewo oliwne, dzięki czemu Bogini wygrała, a niezadowolony Posejdon zalał wodą równinę Eleusis (dwoistość ról – niszczycielska i twórcza).
W Argos spór powstał między Posejdonem a Herą, arbitrem został natomiast Foroneus. I tu werdykt nie był po myśli Boga, a nawet uchodził za krzywdzący, zatem niesprawiedliwy. Gniew Olimpijczyka spowodował rzucenie przezeń klątwy na całą Argolidę, a w konsekwencji wyschnięcie wszystkich źródeł (por. poszukiwania Persefony przez Demeter i związki Neptuna z upałem i porą susz). Wkrótce w zagrożonej przeistoczeniem się w pustynie krainie zjawił się Danaos ze swymi 50 córkami. Nie znaleźli wody by móc się napić, jednak jedna z sióstr – Amymone, rozkochała w sobie Posejdona. Dzięki temu klątwa przestała działać. Pierre Grimal podaje też alternatywny wariant mitu, w którym bóg mórz zalał Argolidę słoną wodą, jednak Hera zmusiła go do cofnięcia owego potopu. Posejdonowi ostała się jako swoiste wynagrodzenie za porażki w miastach Dorów i Jonów cudowna wyspa – Atlantyda.
Już w VII wieku pojawiają się typowe wyobrażenia władcy koni i mórz jako brodatego, muskularnego mężczyzny z bujnymi włosami, odzianego w chiton lub nagiego. Trudno go nieraz odróżnić od Zeusa, stąd atrybuty: trójząb i ryba (delfin). Gdy ich brak, spór o to, kogo przedstawia posąg jest bardzo trudny do rozstrzygnięcia, tak jak w przypadku „boga wyłowionego z morza”, czyli brązu z ok. 460 r., znajdującego się w Muzeum Narodowym w Atenach. Malarstwo wazowe przedstawiało Posejdona dość rzadko, jednak rzeźb było wiele, tak przynajmniej pisze Pauzaniasz. Kwadrygę, często w formie muszli, ciągną hipokampy – konie morskie z rybimi płetwami i ogonami w miejsce tylnych nóg. Znajdujący się na dnie morza pałac to również miejsce święte – thiasos gdzie, przebywa świta tworząca orszak boski. Do tej świętej procesji, odwołuje się malarstwo wazowe, mozaiki i malowidła antyczne (np. Pompeje, Tunezja) oraz nowożytne obrazy w typie „Tryumf Neptuna” (np. Nicolas Poussin ok. 1635, pozostaje przedmiotem sporów czy w centrum znajduje się zrodzona z piany morskiej Afrodyta czy Amfitryta).
Wokół Boga i jego żony – Amfitryty spotykamy ich świtę: trytony i nereidy, czasami przedstawiane z ludzkimi nogami zamiast rybich ogonów. Wraz z pozostałymi olimpijczykami Posejdon- Neptun pojawia się w scenach gigantomachii i na weselu Peleusa i Tetydy. Artyści chętnie sięgali również po motyw ocalenia Amymone przed napaścią satyra. Mniejszą popularnością cieszyły się sceny z mitu o rywalizacji z Ateną o pierwszeństwo w Attyce, a relief z zachodniego Partenonu uległ niestety zniszczeniu. Neptun-Posejdon był chętnie przedstawiany w sztuce rzymskiej, jednak o ile Grecy zaznaczali jego nieokiełznaną niczym sztorm potęgę i splendor groźnego Olimpu, Rzymianie widzieli w Neptunie przede wszystkim dostojnego, a przy tym łagodnego władcę spokojnego morza, powiązanego z alegorią pokoju (Ines Lauffer).
Jak pisze Ines Lauffer, Klemens Aleksandryjski wskazywał na nieopanowanie i pożądliwość Posejdona, podobnego w swej rozpuście do Apollona i Zeusa, a wraz z nim Heraklesa (Clem. Alex. Protreptikos 2.27, dalej mamy krytykę rozwiązłych bogiń np. Eos, Selene i Demeter). Również w o wiele późniejszej, bo pochodzącej z roku 1390 Confessio amantis, John Gower czyni Neptuna ucieleśnieniem nieposkromionego popędu i impulsów, chcącym siłą odebrać księżniczce fokidzkiej Coronis dziewictwo. Gower wykorzystał opowieść o ściganej przez owładniętego żądzą Posejdona królewnie, której przyszła na pomoc Atena, przemieniając ją w kruka (Owidiusz, Meth. 2.569 i n.).
Augustyn z Hippony wskazywał na moc prawdziwego Boga, pisząc, że Mojżesz przeszedł przez Morze Czerwone bez pomocy jego pozornego władcy (Civitas Dei 4.34). Nowe ujęcia zafascynowanego antykiem i jego religią humanizmu renesansowego widać u osadzonego w kulturze miejskiej i kupieckiej włoskich miast Boccaccio, który wskazuje na rolę Neptuna jako boga handlu morskiego – źródła bogactwa republik miejskich taki jak Genua, Wenecja czy Piza (Boccaccio, Gen. Ks. 10, wprowadzenie).
W emblematycznym dziele F. Picinello Mundus symbolicus in emblematum universitate formatus z roku 1681, Neptun to obraz kierującego roztropnego przywódcy państwa, panującego nad swymi popędami i pochopnym osądem (władca – gubernator czyli sternik okrętu to locus communis, powołany m.in. w Kazaniach Sejmowych). Łuki tryumfalne wznoszone z okazji koronacji Karola II w roku 1661 są dedykowane władcy jako „Neptunowi Brytyjskiemu” (Neptuno Brittanico). Ben Johnson w krótkich sztukach pisanych dla rozrywki dworu monarchy przedstawiał Jakuba I jako syna Neptuna (The Masque of Blackness, 1605 r.), jako Posejdona w Neptune’s Triumphe (1624). W związku z koronacją Karola II powstały też dwie pieśni M. Locke’a: From Neptune’s Wat’ry Kingdoms orazKing Charles, Great Neptune of the Main. W niedokończonym wierszu Hero and Leander Charlesa Marlowe’a bóstwo pojawia się jako sexual aggressor, służąc do wprowadzenia tematyki ukrywanej, eufemistycznie sygnalizowanej miłości homoseksualnej. W pochodzącym z roku 1592 dramacie Galathea Johna Lyly motyw mityczny również staje się punktem wyjścia dla zajęcia się tematyką seksualności, tym razem głównie w perspektywie fizycznej.
Antonio Scarlatii skomponował serenadę (Partenope, Teti, Nettuno, Proteo e Glauco z r. 1718). Drugoplanową rolę ojciec Polifema odgrywa w powstałym na zamówienie teatru dworskiego elektora Bawarii i hrabiego Palatynatu Karola Teodora Wittelsbacha, Idomeneuszu, królu Krety Mozarta (Idomeneo, Re di Creta, opera w trzech aktach z r. 1780 KV 366, libretto Giambattisty Varesco).
Mitografowie L.G. Giraldi i V. Cartari wprowadzili ważny dla sztuk plastycznych podział na typy Neptuna spokojnego i wzburzonego, kierując uwagę nie tyle ku mocom i postępowaniu boga przekazanym przez mit, lecz bardziej ku wyglądowi i jego symbolice. W epoce nowożytnej, Neptun jako bóg mórz i oceanów zasiada również obok Marsa w roli jednego z obrońców i patronów Wenecji, symbolizując potęgę jej floty i handlu morskiego. Punktem odniesienia był ustęp z Eneidy (Verg. Aen. 1.135), na którym oparła się alegoria Neptuna jako principe ideale, chroniącego flotę i marynarzy przed śmiercią. W roli łaskawego pana morskiej toni przedstawiano go m.in. w programach rzeźbiarskich fontann (Fontana del Nettuno, Ammanati, Florencja, Piazza della Signoria, Fontana del Nettuno, Giambologna1563, Bolonia, Piazza del Nettuno). Do obrazu dobrego i mądrego króla oceanów odwoływały się również portrety np. Andrea Doria jako Neptun z 1540/1550 r. (Mediolan, Pinacoteca Brera, por. też obraz Rubensa z 1635 Quos ego – Neptun… ). Bóstwo silne i zdecydowane, pewnie stojące na dnie morza – swego królestwa, przedstawił Bernini w Neptunie i Trytonie z l. 1622-23 (planowany jako centralny punkt fontanny w Villa Montalto w Rzymie). Rzeźbiarz uchwycił moment uderzenia trójzębem, czemu akompaniuje dmący w muszlę niczym trąbę bojową Tryton (scena z Przemian 1.283, Ines Lauffer). Dynamizm i zdecydowanie potężnego pana wód powożącego swą kwadrygą oddaje również rysunek węglem Neptun Leonarda da Vinci z lat 1504 – 1505 (https://www.rct.uk/collection/912570/neptune).
Niekiedy recepcja form antycznych i klasycyzujących all'antica (m.in. dzięki drukom francuskim i niderlandzkim) okazywała się niezbyt udana. Przykładem są nawiązujące do związku Posejdona z końmi oraz mitu o darach dla stolicy Attyki, ilustracje na karcie tytułowej dzieła K.M. Dorohostajskiego Hippica to iest o koniach xięgi wydanego w roku 1603. Postaci Neptuna i Minerwy ujęto, podobnie jak bogate dekoracje i ornamenty architektoniczne, pieczołowicie, lecz niestety z błędami dającymi się dostrzec zarówno w modelunku jak i samym rysunku (J. Bednarska, s. 240 oraz rycina 127).
Postać i mitologia Posejdona są stale obecne w literaturze wieku XIX i XX, zarówno explicite jak i implicite. Za Ines Lauffer można w tym miejscu wskazać To the Lighthouse Virginii Woolf (1927) oraz Anna Christie E. O’Neills (1921). Ines Lauffer pisze również, że w malarstwie i rzeźbie XX wieku Posejdon jest niestety dość słabo reprezentowany, chociaż trzeba przyznać że z antycznej schedy korzystali się artyści tacy jak Ernst Barlach (Neptun z r. 1902), Paul Klee (rysunek Przez Posejdona, 1940) oraz Salvadore Dali (Neptune in the centre, gwasz z roku 1947) i P. Picasso (Neptune foncé, /Neptune clair, glina glazurowana, 1968/69). Przedstawiano również postaci z orszaku Posejdona, jednak bez niego, tym samym niejako wyłączając bóstwo z własnego mitu by tworzyć autonomiczne przedstawienia – studia postaci (Felix-Henri Giacomotti, Porwanie Amymone z roku 1855). Niejako „w tle” znalazł się Posejdon (unieruchomiony wśród czcicieli jako tronujący posąg obnoszony z okazji święta) również na obrazie Henryka Siemiradzkiego Fryne na święcie Posejdona w Eleusis (1889, Państwowe Muzeum Rosyjskie w Petersburgu). Słońce pada na będącą centrum uwagi i osią kompozycji niemalże nagą heterę ateńską Fryne, która właśnie przygotowuje się do wejścia do wody, by odegrać wyłaniającą się z morza Afrodytę. Posejdon wraz ze świątynią są oddaleni, znajdują się w cieniu, pełnią rolę ornamentu, może pretekstu i usprawiedliwienia dla inscenizacji nasuwającej na myśl hybris samowolnej „apoteozy” (por. mity o Niobe, Tantalu, Syzyfie, kary dla kobiet próbujących równać się pięknością z boginiami). Do niszczącej mocy żywiołu odwołał się Siemiradzki w obrazie Żebrzący rozbitek (1879). Niestety płótno nie znajduje się już w Polsce, gdyż minister kultury wydał zezwolenie sprzedaż dzieła zagranicę (via londyński oddział Sotheby’s) ze względu na brak ważnego znaczenia dla polskiego dziedzictwa narodowego. Niepewność losu człowieka, również pięknego i pociągającego tak jak wsiadająca do luksusowej łodzi młoda, jasnowłosa dama z Rozbitka, pokazał Malarz na płótnie Wazon czy kobieta. Słudzy moszczący jedwabne posłanie dla wytwornych podróżnych nieraz stają się niespodzianie pomocnikami piratów.
W XIX stuleciu Neptun bywał jeszcze dość konwencjonalnie przedstawiany jako rozgniewany bóg mórz, groźny i nieokiełznany niczym w czasach Homera i Odysa władający wichrem i falami (np. motywy związane z Nauzykaą, malarstwo klasycystyczne, historyzm). O wiele bardziej ironiczny i zdystansowany jest stosunek do mitycznej narracji i obrazów w dziele Die Nordsee H. Heinego (1824). Posejdon objawia się (niczym Afrodyta w poezji Safony) przeceniającej samą siebie i marzącej o wolności (fantazje „z Homera”) postaci pisarza – podmiotu lirycznego, żartując sobie zeń niczym stary marynarz (Fürchte dich nicht, Poetlein!/ Ich will nicht im g'ringsten gefährden/ Dein armes Schiffchen …). „Poetka" (poeciątko?) nie budzi w bogu gniewu, bo jest niegroźny, nie zniszczył przecież ani jednej blanki murów Troi, nie mówiąc już o choćby draśnięciu oka Polifema. Daleko mu do Odysa – nie wstawia się za nim na olimpijskich naradach Bogini Mądrości – Pallas Atena. Neptun wraca do wody, gdzie z jego świetnego żartu z lądowego szczura śmieją się głośno jego pulchna żono-ryba Amfitryta i niezbyt mądre córy Nereusa (Und über den groben Seemannswitz/ Lachten unter dem Wasser Amphitrite, das plumpe Fischweib, Und die dummen Töchter des Nereus). Zdaje się, że w „epifanii” na plaży Heine nawiązał również do greckich wyobrażeń o bogach jako mających doskonałe, budzące podziw ciała i nadludzki wzrost, głos i sprawność ruchów. Tak idealne byty zadawały się z półboskimi arystokratami i herosami, nie mogły zatem brać na serio fantazji niemieckiego mieszczanina wykształconego w klasycznym gimnazjum.
Z tragikomicznym ujęciem mitu mamy do czynienia w opowiadaniu Franza Kafki Poseidon (1920/1936). Bóstwo staje się tu administratorem, z władcy zmienia się w urzędnika za biurkiem (dziś zapewne z komputerem i pakietem biurowym), rozliczającym swe „sprawy wodne” (Poseidon saß an seinem Arbeitstisch und rechnete). Ma do dyspozycji liczny (a nawet nieskończony – dzięki swej mocy boskiej) personel pomocniczy, chociaż preferuje pracę własną, gdyż traktuje swą rolę urzędową bardzo poważnie (…er sein Amt sehr ernst nahm). Pracy nie lubi, ale jakie jest inne wyjście? Alternatywne propozycje zatrudnienia okazują się z gruntu nieadekwatne. Homerowy thiasos stał się gabinetem, a morze udaje się Neptunowi ujrzeć jedynie gdy spieszy do centrali na Olimpie (pociągiem a może już samochodem?). Tryumfy z Amfitrytą u boku nastąpią zapewne na emeryturze (tzw. „koniec świata”). Wcześniej trzeba jednak koniecznie sprawdzić ostatnie rachunki i obliczenia. W opowiadaniu mamy anonimowego narratora – „sprawozdawcę” oraz „zwierzchnika” (bezosobową instancję wyższą) dodającą komentarze sugerujące zarówno ironię jak i smutną świadomość utkwienia w schematach, zdeterminowanych rolach i funkcjach społecznych.
Rafał Marek
Literatura:
Artykuł encyklopedyczny w Wikipedii https://en.wikipedia.org/wiki/Poseidon
Jadwiga Bednarska, Z dziejów polskiej ilustracji panegirycznej pierwszej połowy XVII wieku (cz. 2), Muzeum Śląskie, Katowice 2005.
Pierre Grimal, Słownik mitologii greckiej i rzymskiej, przekł. Maria Bronarska et al., Zakład Narodowy im. Ossolińskich, Wrocław et al. 2008.
Ines Lauffer s.v. Poseidon [w:] Der Neue Pauly Supplemente I - Band 5: Mythenrezeption: Die antike Mythologie in Literatur, Musik und Kunst von den Anfängen bis zur Gegenwart, red. Maria Moog-Grünewald, Verlag Metzler, Stuttgart 2015, s. 600-604.
Ioannis Mylonopoulos s.v. Poseidon [w:] The Encyclopedia of Ancient History, ed. Roger S. Bagnall et al., s. 5445-5455, Blackwell 2013.