Wyznanie

Słaby, słaby jest człowiek, choć udaje siłę;
słaby, kiedy otworzy w samotności serce
i myśl bada w niesfornej zbłąkaną rozterce,
w duszy własnej się wgłębia czeluści zawiłe.

Można kłamać przed światem — lecz przed sobą trudno,
kiedy marność się widzi na dnie duszy własnej,
gdy się czuje, że każdy przebłysk myśli jasnej
w otchłań kędyś zapada bezdenną i brudną...

I żałuje człek życia i dziecinnej wiary,
bo już poznał, że zmęczon i przed wiekiem stary,
że mu dzisiaj marnością — a jutro żałobą!

Po tych walkach samotnych, widząc ból na czole,
czy nie chory? — pytają w towarzyszów kole;
ach! — on tylko przez chwilę sam rozmawiał z sobą!

Czytaj dalej: Westchnienie - Jerzy Żuławski