Alegorie w Kazaniach sejmowych

Autor opracowania: Piotr Kostrzewski. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.
Autor Piotr Skarga

Jak na poprawnego kaznodzieję przystało, celem Piotra Skargi było dotarcie z przekazem do odbiorcy. Nie ma zaś lepszego sposobu na łatwe wytłumaczenie jakiejś myśli, niż alegoria. W wypadku Kazań sejmowych możemy wyróżnić kilka: ojczyzny jako statku, jako matki, problemu społecznego jako choroby, porównanie Rzeczpospolitej do ciała oraz narodu do drzewa.

Spis treści

Ojczyzna jako statek

Najsłynniejsza alegoria zawarta w „Kazaniach sejmowych”. Polega ona na porównanie przez Skargę Rzeczpospolitej do okrętu. Jej mieszkańcami są pasażerowie, podróżujący przez wzburzone morze ze swoim całym dobytkiem. Kiedy statek zaczyna nabierać wody, według zamysłu autora kazań, wszyscy powinni pomagać w jego ratowaniu. Głupcy będą w takiej sytuacji dbać jedynie o swój majątek, który jednak nie przyczyni się do ich ocalenia. Jeżeli bowiem okręt zatonie, wszyscy pójdą z nim na dno. Poprzez tę alegorię Skarga chciał pokazać fakt, iż dobro Rzeczpospolitej powinno być nadrzędnym interesem każdego Polaka. Bez zapewnianego przez państwo bezpieczeństwa, nawet najbogatszy człowiek nie przetrwa.

Ojczyzna jako matka

Dobra matka wychowuje swoje dzieci, dając im pierwsze zasady moralne. Otacza opieką oraz tworzy warunki do rozwoju. Przede wszystkim zaś nie ogranicza ich. Piotr Skarga widzi wiele podobieństw między matką a ojczyzną. Mówi o Polsce: „matką wam jest, a nie macochą”. Podkreśla Rzeczpospolitą jako źródło tożsamości kulturowej narodu. Wskazuje na bezpieczeństwo, którym obdarowuje mieszkańców. Mówi o możliwości wzrostu ekonomicznego w jej granicach. Wspomina również o wolności osobistej, której brak w innych państwach — tyraniach, określanych właśnie jako „macochy”. 

Problemy Rzeczpospolitej jako choroby

Konstrukcja całego zbioru „Kazań sejmowych” oparta jest o omówienie sześciu problemów, które zdaniem Piotra Skargi znacząco wpływają na życie społeczne w Rzeczpospolitej. Określa je wręcz mianem „chorób”. Widzi w nich bowiem przyczyny rychłego upadku państwa — podobnie jak patogeny, które prowadzą do śmierci organizmu. Wymienione przez Skargę choroby Rzeczpospolitej to: brak poczucia patriotyzmu, niezgoda między obywatelami, herezje, słabość monarchii, niesprawiedliwe prawa oraz upadek moralny szlachty.

Rzeczpospolita jako ciało

Powyższa alegoria pozwoliła Skardze na kolejną — Rzeczpospolitą, jako ludzkie ciało. Pomysł jest bardzo prosty. Każda część polskiego społeczeństwa to inny element organizmu państwowego. Jezuita porównuje kolejne klasy społecznego nóg, czy rąk w ludzkim ciele. Najważniejsza jest jednak głowa. W niej duchowny widzi osobę króla. Tak jak ludzki rozum, tak monarcha nadaje kierunek poczynań całego organizmu. Kontroluje jego działania, wyznacza cele i „rządzi” poszczególnymi organami. Samo porównanie króla do głowy możemy nawet uznać na oddzielną alegorię.

Naród jako drzewo

Ostatnią z ważniejszych alegorii jest porównanie narodu do drzewa. Zdaniem Skargi polska wspólnota jest w swojej naturze podobna żywemu organizmowi — powoli wzrasta, rozgałęzia się i może wydawać owoce. Podstawą tego jest odpowiednie zakorzenienie. Tak jak drzewo musi mieć silny układ korzeniowy, żeby żyć, tak naród musi czerpać siłę ze swoich podstaw. Za „korzeń” polskości Skarga uważa religię katolicką. Widzi w niej podstawę naszej tożsamości oraz źródło pozytywnych wartości dla wzrastającego narodu. Nie bez powodu uważa również, że Polska zaczęła się od chrztu Mieszka I.


Przeczytaj także: Jakie rady daje w Kazaniach sejmowych Piotr Skarga aby uleczyć pierwszą chorobę Rzeczpospolitej?

Aktualizacja: 2025-03-21 15:23:29.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.