Jakie podobieństwa można dostrzec między Anitą a Antygoną? Czym się różnią te postacie?

Autor opracowania: Marcin Puzio. Redakcja: Aleksandra Sędłakowska.
Autor Inny

Postać Anity ze sztuki „Antygona w Nowym Jorku” Janusza Głowackiego stanowi bezpośrednie nawiązanie do postaci Antygony z antycznej tragedii Sofoklesa. Obie bohaterki działają wbrew społecznie przyjętym zasadom postępowania, mimo że kierują nimi szlachetne pobudki. Anita, podobnie jak Antygona, to postać tragiczna, której działania wynikają z miłości do bliskiej osoby. Obydwie kobiety sprzeciwiają się prawu stanowionemu przez ludzi, uznając, że wyższe wartości, takie jak szacunek dla zmarłych i boski porządek, mają pierwszeństwo przed regułami społecznymi. Ich bunt wynika nie z chęci przeciwstawienia się autorytetom, lecz z poczucia sprawiedliwości. W obu przypadkach kobiety są niezrozumiane przez otoczenie i zmuszone do działania wbrew obowiązującym zasadom, co czyni ich historie jeszcze bardziej dramatycznymi.

Portorykanka pragnie lepszego pochówku dla swojego ukochanego, Johna, niż na cmentarzu Potter’s Field, gdzie chowano jedynie kryminalistów i bezimiennych bezdomnych. Było to miejsce okryte złą sławą, a dla wierzącej Anity także wiążące się z nieczystą energią. Jej silne przekonania religijne nie pozwalają jej zaakceptować myśli, że człowiek, którego kochała, zostanie pochowany w takim miejscu. W jej oczach park, choć jest przestrzenią publiczną, ma większą wartość symboliczną – tam, na otwartej przestrzeni, John będzie bliżej niej, a ona będzie mogła odprawić mu pogrzeb zgodnie ze swoimi wierzeniami. To nie tylko akt miłości, ale także próba przywrócenia godności ukochanemu w świecie, który traktuje bezdomnych jak ludzi drugiej kategorii.

Analogiczna sytuacja jest obecna w greckim pierwowzorze. Antygona chce pochować brata, Polinejkesa, który został uznany za zdrajcę, dlatego król Kreon wydał rozkaz, by pozostawić jego ciało na pastwę zwierząt. Było to sprzeczne z religią i wierzeniami starożytnych Greków, którzy sądzili, że dusza nie może przejść przez Styks do Hadesu, jeśli ciało człowieka nie zostało pochowane. Antygona kieruje się więc nie tylko miłością do brata, ale i przekonaniem, że odmawiając mu pogrzebu, Kreon łamie odwieczne prawa boskie. Podobna sytuacja pojawia się również w micie o Syzyfie, który wykorzystuje ten sam argument – brak pogrzebu oznacza wieczną tułaczkę duszy. Anita, choć działa w innym kontekście kulturowym, kieruje się podobną wiarą w istnienie duchowego porządku, który jest nadrzędny wobec prawa stanowionego przez ludzi.

W obu przypadkach możemy odnaleźć zatem podobne motywacje takiego czynu – sprzeciwienie się prawu ludzkiemu w imię boskiego porządku. Osoba, która ma zostać pochowana, jest dla bohaterek niezwykle ważna, choć w antycznym dziele jest to miłość siostrzana, a w nowoczesnej wersji uczucie romantyczne. Miłość, szacunek i poczucie obowiązku wobec zmarłego stają się dla obu kobiet siłą napędową ich działań. Ich decyzje są jednak także świadectwem ich osamotnienia – w świecie, w którym żyją, nie mogą liczyć na pomoc innych.

Obie sytuacje różni sposób wykonania planu i wynikające z niego konsekwencje. Antygona samodzielnie dokonuje pochówku brata, wiedząc, że naraża się na surową karę. Gdy zostaje przyłapana, otwarcie przyznaje się do swojego czynu, świadoma konsekwencji. Kreon, kierując się literą prawa, skazuje ją na śmierć przez zamurowanie żywcem. Anita, w przeciwieństwie do Antygony, nie może działać sama – potrzebuje pomocy Pchełki i Saszy, wykradają ciało Johna. W przeciwieństwie do bohaterki Sofoklesa, mężczyźni nie kierują się jednak żadnymi wyższymi wartościami, a jedynie chęcią zarobienia pieniędzy, które wydają na alkohol. Choć misja zostaje wykonana, okazuje się, że omyłkowo przynieśli inne ciało. Anita zdaje się tego nie zauważać lub nie chce tego zaakceptować – mimo wszystko odprawia pogrzeb.

Antygona, podobnie jak Anita, popełnia samobójstwo. Bohaterka Sofoklesa, zamknięta w grobowcu, nie czeka na śmierć, lecz postanawia odejść na własnych zasadach, wieszając się. To akt jej ostatniego sprzeciwu wobec władzy Kreona i symbol jej niezłomności. Anita również decyduje się na śmierć przez powieszenie, jednak jej motywacje są inne. Nie zostaje skazana przez żadnego władcę – jej śmierć wynika z poczucia bezsilności i ostatecznej klęski. Wyrzucenie bezdomnych z parku Thompkins Square, który przez lata był jej domem, staje się dla niej końcem wszystkiego. Nie potrafi odnaleźć się w nowej rzeczywistości i nie widzi dla siebie miejsca w świecie, który odebrał jej ostatnią namiastkę bezpieczeństwa. Co ironiczne, zostaje pochowana w Potter’s Field – miejscu, którego tak bardzo chciała uniknąć dla Johna.

Postać Antygony była bezsprzecznie inspiracją dla Głowackiego w konstrukcji całego dramatu, ale też głównej bohaterki. Tworząc współczesną wersję antycznej tragedii, dramatopisarz przeniósł klasyczny konflikt jednostki z władzą na grunt realiów nowojorskich bezdomnych. Anita, podobnie jak Antygona, walczy o coś, co uważa za święte, lecz jej walka nie ma szans na zwycięstwo. Świat, w którym żyje, jest równie bezwzględny, jak antyczna Teby, a jej śmierć nie wywołuje większego poruszenia. Ostatnia scena dramatu, gdy policjant podaje statystyki dotyczące bezdomności w Stanach Zjednoczonych, jest gorzkim podsumowaniem historii Anity – w przeciwieństwie do Antygony, której śmierć prowadzi do refleksji nad sensem prawa i sprawiedliwości, śmierć Anity staje się jedynie kolejną liczbą w statystykach.


Przeczytaj także: Opisz jedno wydarzenie z lektury Bracia Lwie Serce

Aktualizacja: 2025-02-19 22:35:40.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.