Wypisz niebezpieczne przygody Dzieci z Bullerbyn

Autor opracowania: Grzegorz Paczkowski.
Autor Inny

Dzieci z Bullerbyn to powieść Astrid Lindgren, która opowiada o szóstce dzieci w wieku od siedmiu do dziewięciu lat, które wychowują się na szwedzkiej prowincji, w otoczeniu przyrody, lasów, wzgórz i w towarzystwie zwierząt. Ta piękna scenografia do dorastania stwarzała jednak dużo większą ilość możliwości gier i zabaw, które mogły być dla ich uczestników potencjalnie niebezpieczne. Choć ostatecznie nikomu z bohaterów nie stała się krzywda, to okazji ku temu naprawdę nie brakowało.

Spis treści

Zamarznięte jezioro

Dzieci uwielbiały zimą jeździć na łyżwach na zamarzniętym jeziorze, które znajdowało się niedaleko ich gospodarstw. Niedawno jednak tatusiowie wydrążyli w tafli jeziora przerębel i mamy nie chciały pozwolić na ślizganie się z tego powodu. Zostały jednak ubłagane obietnicami, że dzieci na pewno będą uważać. Oczywiście stało się odwrotnie. Lasse próbował zaimponować innym dzieciom i jeździł w pobliżu przerębla, do którego ostatecznie wpadł. Na szczęście dzieci zareagowały szybko i niedługo Lasse znalazł się w bezpiecznym i ciepłym domu.

Sprzedawanie wiśni

O ile sam pomysł sprzedawania samodzielnie zerwanych wcześniej wiśni należy uznać za trafiony i dojrzały, o tyle jego wykonanie było już nieco brawurowe. Dzieci nie tylko skryły się za zakrętem, a więc były teoretycznie gorzej widoczne dla nadjeżdżających samochodów, ale w pewnym momencie także Lasse wpadł na pomysł, że będzie nagle wyskakiwał na szosę, by zwrócić większą uwagę kierowców na stragan z wiśniami.

Nocleg w stogu siana

To pomysł, który już brzmi dosyć brawurowo. Dzieci nie zwracały uwagi na to, że w stogach siana mogą kryć się węże i pająki, które mogłyby zrobić im krzywdę. Poza tym mogły w nocy bardzo mocno zmarznąć.

Opieka nad małą Kerstin

Oddawanie niemowlęcia pod opieką ośmio- i siedmiolatce było brawurą z kolei ze strony rodziców małej Kerstin. Nad całym przedsięwzięciem czuwał jej starszy brat Olle, ale jednak nie trzeba wielkiej wyobraźni, żeby zrozumieć, że mogły się zdarzyć rzeczy, nad którymi nawet najbardziej odpowiedzialny ośmiolatek nie potrafiłby zapanować. Dziewczynka w tym czasie zdążyła upaść do rowu, a także o mały włos nie zjadła pasty do butów.

Baran Urlik

Wizyta na wyspie, na której dużo wcześniej został przez ojców umieszczony agresywny baran Urlik, o mały włos nie skończyła się dla dzieci tragedią. Tylko trzeźwy umysł i spryt Lassego pozwolił mu odciągnąć i unieszkodliwić agresywne zwierzę na tyle, by inne dzieci mogły bezpiecznie opuścić wyspę. Nie była to oczywiście ich wina, jednak przygoda należała do jednych z najbardziej niebezpiecznych.

Samotna podróż przez ciemny las

Dzieci pewnego razu postanowiły wytropić Wodnika, o którym usłyszały od Jana z Młyna. Wiedzieli, że rodzice nie pozwolą im na nocną wycieczkę, postanowili więc wymknąć się w tajemnicy. Musieli ciemną nocą przejść długą drogę przez las. Mogli wielokrotnie spanikować i zwyczajnie zabłądzić . Mogły napaść ich dzikie zwierzęta, z którymi by sobie nie poradzili. Wydaje się, że tylko cudem udało im się nie paść ofiarą żadnego wypadku, ponieważ ten pomysł był wyjątkowo ryzykowny, nierozsądny i nieodpowiedzialny.


Przeczytaj także: Sasza – charakterystyka

Aktualizacja: 2024-07-05 10:37:28.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.