Autor Inny
Autorem problematyki jest: Piotr Kostrzewski.

„Dzieje Tristana i Izoldy” to średniowieczny utwór należący do gatunku romansów rycerskich. Tworzone w kręgach kultury dworskiej, łączą elementy fantastyczne i opowieści o miłości. W wypadku "Dziejów Tristana i Izoldy" jest to opowieść o nieszczęśliwej miłości dwójka kochanków, których uczucie jest wbrew całemu światu. Zarazem nie mogą oni bez siebie żyć, co prowadzi do tragicznego finału opowieści. Miłość przezwycięża jednak nawet śmierć, symbolicznie łącząc ich poprzez wiecznie odrastający krzew głogu.

Problematyka utworu oscyluje wokół motywu miłości tragicznej — niespełnionej, sprowadzającej na kochanków cierpienie i śmierć. Oto dwoje młodych ludzi, dzielny rycerz Tristan i księżniczka Izolda, nieopatrznie wypijają napój miłosny. Eliksir łączy ich uczuciem mocniejszym od śmierci, które zarazem nie ma prawa istnieć. Izolda jest bowiem przeznaczona seniorowi Tristana — królowi Markowi. Kochankowie nie mogą więc ze sobą być, a zarazem nie potrafią bez siebie żyć. Prowadzi to do konfliktu z baronami króla i średniowiecznymi normami moralnymi. Ostatecznie, nie chcąc więcej narażać Izoldy na niebezpieczeństwo, Tristan opuszcza ukochaną. W odległej Bretanii bierze ślub bez miłości z Izoldą o Białych Dłoniach. Umiera jednak z tęsknoty za swoją prawdziwą ukochaną. Izolda Jasnowłosa wkrótce dołącza do kochanka. Po śmierci ich groby łączy krzew głogu.

Utwór niesie wiele podobieństw do antycznej tragedii. Tak samo jak w starożytnych utworach, bohaterowie nie są panami własnego przeznaczenia. Ich uczucie jest efektem niezawinionego błędu. Sprowadza on na nich zarazem szczęście i zgubę. Nie mogą oni jednak uciec od swojej miłości. Żeby ze sobą być Tristan i Izolda łamią kolejne zasady moralne. Tristan jawnie sprzeniewierza się kodeksowi rycerskiemu, a nawet zdradza seniora. Izolda z kolei zdradza męża w osobie króla Marka. Ten również jawi się jako postać tragiczna — nieszczęśnik stojący na drodze przeznaczeniu. Ostatecznym losem kochanków jest śmierć. Koniec, jaki musiało przynieść uczucie, zrodzone wbrew wszystkiemu i wszystkim.

Ostatnia scena opowieści zdradza jednak przezwyciężającą wszystko moc miłości. Wyrastający z grobu Tristana i wrastający w mogiłę Izoldy grób symbolicznie łączy kochanków po śmierci. Przekazem utworu jest bowiem myśl, że prawdziwa miłość to uczucie potężniejsze niż wszystko. Usprawiedliwia wszelkie czyny, popełnione w swoim imieniu. Człowiek nie wybiera bowiem miłości, a pochodzi ona od Boga.

Znających średniowieczne realia „Dzieje Tristana i Izoldy” mogą zaskoczyć. Stoją one bowiem w sprzeczności z prezentowanymi przez literaturę parenetyczną wzorcami etycznymi. Należy jednak nadmienić, że opowieść ta jest wytworem kultury dworskiej — charakteryzującej się nieco inną wrażliwością na relacje damsko-męskie. Zarazem jednak „Dzieje Tristana i Izoldy” są kolejnym wcieleniem odwiecznego toposu nieszczęśliwej miłości, tym razem w średniowiecznej literaturze. Na swój sposób wyrażają dylemat, jak dobra z natury miłość może sprowadzać na człowieka cierpienie.


Przeczytaj także: Afryka Kazika - plan wydarzeń

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.