Krzyżacy - opis porwania Danusi

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Pośród wielu zbrodni Zakonu w "Krzyżakach", jedną z najbardziej ohydnych jest porwanie Danusi Jurandówny. Niewinna dziewczyna stała się ofiarą machinacji politycznych i łańcucha zemsty, jaki łączył jej ojca z Zakonem Krzyżackim.

Na dworze księcia Janusza zjawia się delegacja Zakonu Krzyżackiego. Pragną oni złoży kolejną skargę na Juranda ze Spychowa. Szlachcic został ostatnio wyzwany na pojedynek przez trzech reprezentujących Zakon rycerzy. Ostatecznie jeden z nich poległ, a niejaki Bergow został uwięziony. Niemcy żądali jego uwolnienia, na co książę nie wyraził zgody, ale również wypomniał Krzyżakom ich liczne przewinienia. 

Wtedy też jeden z zakonników imieniem Hugo von Danveld zasugerował porwanie Danusi. Wcześniej już obiecał dziewczynie przysłanie do rannego na polowaniu Zbyszka zakonnicy z leczniczym balsamem. Teraz postanowił wykorzystać sytuację. Na drodze mnichów stanął jednak ich towarzysz i przyjaciel Zakonu — pan de Fourcy. Niemcy zasztyletowali go po drodze, a winą za śmierć rycerza postanowili obarczyć będącego świadkiem morderstwa Hlawę. 

Wkrótce na zamku księcia pojawiła się wysłana przez Danvelda zakonnica, mocno wypytująca o Danusię. Przysłano także list z oskarżeniem Hlawy, książę Janusz nie uwierzył jednak tym oszczerstwom. Danusia również otrzymała list. Jej ojciec został podobno przygnieciony przez belki i powoli tracił wzrok. Prosił, aby księżna Anna wysłała Danusię do Spychowa. Chciał przed oślepieniem jeszcze raz ujrzeć córkę. Dziewczyna wyjechała więc, biorąc jeszcze przed tym potajemny ślub ze Zbyszkiem.

Niebawem miało się jednak okazać, że wszystko to stanowiło podstęp Krzyżaków. Tuż przed Wigilią podróżującego Zbyszka zastała w karczmie zamieć. Ludzie księcia przybyli prosić o pomoc w odkopaniu uwięzionych na trakcie podróżnych. Jedynym ocalałym okazał się Jurand ze Spychowa. Gdy zapytano go o Danusię, okazało się, że ojciec nigdy nie posyłał po córkę. Rycerz domyślił się, że porwali ją Krzyżacy. 

Na kolejne wydarzenia nie trzeba było długo czekać. W Spychowie zjawiła się bowiem ta sama kobieta, która wcześniej szpiegowała dla Zakonu jako zakonnica. Powiedziała, że chce rozmawiać z Jurandem bez świadków. Oznajmiła wtedy, że jego córkę "porwali zbójcy", ale Zakonnikom udało się odbić dziewczynę. W zamian za jej uwolnienie Krzyżacy żądali wypuszczenia Bergowa i innych więźniów Juranda oraz ukorzenia się rycerza przed majestatem Zakonu. Feudał miał również przyznać, że to nie Niemcy porwali jego córkę, a zbójcy. 

Zrozpaczony Jurand nie miał innego wyboru, jak przystać na te warunki. Już wkrótce miał stanąć pod murami zamku w Szczytnie, godzinami wyczekując "łaski" Zakonu. Odziany jedynie we włosiennicę, z pochwą od miecza uwieszoną u szyi, nie odnajdzie tam jednak Danusi. Zostanie upokorzony, a potem uwięziony. Przedtem jednak zabije wielu znamienitych Krzyżaków. Komtur okaleczy go potem w zemście za śmierć Rotgiera w pojedynku ze Zbyszkiem. Młody rycerz odnajdzie w końcu Danusię na Żmudzi, dla dziewczyny będzie już wtedy jednak za późno. Umrze z wycieńczenia w drodze powrotnej do Spychowa. 


Przeczytaj także: Charakterystyka polskich rycerzy w Krzyżakach

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.