Jakie cechy Zbyszko świadczą o tym, że był prawym rycerzem?

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Zbyszko z Bogdańca to ewidentnie pozytywny bohater "Krzyżaków". Czy możemy jednak powiedzieć, że był rycerzem prawym? Standardy epoki wskazują, że pomimo lekkomyślnego charakteru, Zbyszka można w ten sposób określić.

Rycerza na tle innych historycznych wojowników odróżnia kierowanie się pewnymi zasadami — etosem. Prawy chrześcijański wojownik musiał więc postępować według ściśle określonego modelu zachowań. Na etos rycerski składało się osiem cnót: wierność, pobożność, męstwo, roztropność, dworność, hojność, uczciwość i uznanie innych. Zbyszko z Bogdańca spełniał większość, jeżeli nie wszystkie z wymienionych cech rycerza.

Przede wszystkim nie można odmówić mu męstwa. Ta cecha jest u młodzieńca szczególnie eksponowana. Jego zamiłowanie do rzemiosła rycerskiego, uczestnictwo w licznych pojedynkach i potyczkach dobitnie o tym świadczy. Na potwierdzenie można tu przytoczyć zasłonienie własnym ciałem księżnej Anny Danuty i jej dwórek przed turem podczas polowania. Był to gest bezinteresownego, czystego męstwa. Pojedynek z Krzyżakiem Rotgierem, bardziej doświadczonym wojownikiem, również tego dowodzi. Nie był to bowiem akt zwyczajnej odwagi, a gest obrony godności polskiego rycerstwa wobec Niemca.

Drugą najszlachetniejszą cechą Zbyszka była jego uczciwość. Okazał ją podczas uwięzienia za atak na krzyżackiego posła. Chcąc ratować bratanka, Macko zaproponował mu zajęcie jego miejsca w lochu. Młodzieniec jednak kategorycznie odmówił, widząc taki podstęp jako hańbiący i skazujący jego stryja na pewną śmierć. Uczciwość Zbyszka można przy tym połączyć z cnotą wierności, którą ewidentnie widać w jego postawie względem Danusi. Zaręczywszy się z porwaną dziewczyną, nigdy nie przestał jej szukać. Aż do śmierci Jurandówny pamiętał o złożonych dziewczynie przyrzeczeniach i był uczciwy w swoich zamiarach co do niej. 

Prawy rycerz musiał również pamiętać o odpowiednim zachowaniu. Chociaż urodzony w Bogdańcu bohater nie wyróżniał się wielkopańskim gestem, posiadał jednak odrobinę ogłady. Wspomniane wyżej ślubowania obrony sławy piękna Danusi były zachowaniami, których etos wymagał od prawdziwego rycerza. Sama przysięga o rzuceniu jej do stóp krzyżackich czubów świadczyła przy tym o hojności połączonej z odwagą. Dopełniał tym samym prawości Zbyszka.

Bohater powieści Sienkiewicza był więc prawym rycerzem. Ze wszystkich cnót takowego brakowało mu jednak nieco roztropności. Nie urąga to jednak pozytywnej ocenie Zbyszka z Bogdańca.


Przeczytaj także: Plan bitwy pod Grunwaldem na podstawie Krzyżaków

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.