Historia nieszczęśliwej miłości dzielnego rycerza Tristana i Izoldy Jasnowłosej należy do klasyki europejskiej literatury. Przez wiele wieków będzie kształtowała kanon opowieści miłosnych. Jak jednak doszło do tego, że dwójkę bohaterów połączyło niemożliwe do zrealizowania uczucie? Odpowiedzią jest niefrasobliwość służącej Izoldzie Brangien i tajemniczy napój miłosny, który matka Jasnowłosej przygotowała dla córki.
Słynna opowieść o miłości dwojga kochanków rozpoczyna się od wymuszenia przez baronów na królu Marku poszukiwania żony. Zazdrośni wielmoże nie chcą, żeby bezdzietny władca oddał koronę Tristanowi. Marek, widząc jaskółkę niosącą w dziobie przepiękny blond włos, wybiera sobie za żonę jego posiadaczkę. Tristan, znając wcześniej posiadającą takie włosy Izoldę, zgadza się przywieźć żonę swojemu władcy. Rusza do Irlandii w przebraniu kupca. Tam okazuje się, że ręka dziewczyny obiecana jest rycerzowi, który pokona pustoszącego kraj smoka. Tristan dokonuje tego walecznego czynu, a król Irlandii zgadza się na ślub córki z królem Markiem.
Chcąc zapewnić szczęście Izoldzie, jej matka sporządza tajemniczy napój miłosny. Magiczny eliksir wywołuje w zażywających go ludziach uczucie silniejsze od śmierci. Królowa przekazuje wywar wiernej służce Izoldy — Brangien.
Podczas podróży powrotnej na pokładzie statku Tristan, Izolda i pewna młoda służka zostają sami. Parze doskwiera pragnienie, więc dziewczyna szuka dla nich czegoś do picia. Na nieszczęście obojga znajduje bukłaczek Brangien. Nic nie podejrzewając, Tristan i Izolda wypijają napój miłosny. Momentalnie oboje ogarnia niepowstrzymane uczucie. Brangien, dostrzegając nieszczęście, próbuje ich jeszcze powstrzymać. Napój wywołuje jednak miłość głębszą niż grobowa otchłań. Dlatego zrozpaczona służka wypowiada słowa: otoście wypili śmierć własną.
Niszczycielskie uczucie, jakim połączeni zostali Tristan i Izolda nie było kwestią ich wyboru. To nieszczęśliwy zbieg okoliczności połączył dwójkę węzłem, prowadzącym do zagłady. Czyni to ich losy prawdziwie tragicznymi.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.