Stanisław Baliński, fot: Kurier Codzienny, Narodowe Archiwum Cyfrowe
Stanisław Baliński był polskim poetą, który udał się na emigrację po wybuchu II wojny światowej i już nie wrócił do kraju. Mimo separacji od ojczyzny pozostał patriotą, dlatego w jego twórczości często nawiązywał do tęsknoty za Polską. Przykładem takiej postawy jest wiersz „Polskie lasy”.
Spis treści
Wiersz charakteryzuje się nieregularną budową, składa się z czterech strof o różnej liczbie wersów, a dodatkowo zawiera dwa jednowersowe wtrącenia. Liczba sylab w wersach nie jest jednolita. W utworze występują zarówno rymy krzyżowe, jak i parzyste, jednak ich układ nie jest konsekwentnie zachowany.
Wiersz należy do liryki inwokacyjnej, ponieważ podmiot liryczny zwraca się bezpośrednio do tytułowych polskich lasów. Pojawiają się więc liczne apostrofy, takie jak: „Gdybyście mówić chciały, lasy zielone, polskie” czy „Lasy zielone, polskie, niech się wasz liść kołysze”.
W utworze można dostrzec wiele innych środków stylistycznych. Przykładami są epitety, jak „lasy zielone, polskie”, „partyzancki los”, „miękkich mchów”, „zielnej woni”, „piosenkę cichą”, „napięte struny”. Tytułowe polskie lasy są uosobione, na przykład w wersach: „Gdybyście mówić chciały, lasy zielone, polskie”, „salwy w waszych słowach i szept ostatni”, „nućcie tym, którzy wśród ustroni waszych zostali – piosenkę cichą”.
Wiersz zawiera także liczne metafory, takie jak: „niosłyby się po rosie salwy w waszych słowach”, „otulcie partyzancki los w dywany liści najłaskawsze”, „otoczcie tchnieniem zielnej woni”. Obecne są również porównania: „drgałyby wasze drzewa, jak napięte struny”, „grzmotem, jakby waliły pioruny”. W utworze pojawiają się także wyliczenia („Bory Tucholskie, Puszczo Jodłowa, Kampinosie, Zamojszczyzno”) oraz powtórzenia („Lasy zielone. Polskie lasy”). Wiersz zawiera także anafory, widoczne w powtórzeniu wersów „lasy zielone, polskie”.
Słowa podmiotu lirycznego są skierowane do polskich lasów, które były niemymi świadkami trudnej historii i dramatycznych wydarzeń. Chociaż lasy nie potrafią mówić, gdyby mogły, z pewnością podzieliłyby się wieloma wzruszającymi historiami.
Lasy, niczym powiernicy dziejów, widziały zmagania polskich partyzantów podczas zaborów, powstań, a także obu wojen światowych. Stają się one wręcz opiekunami poległych Polaków. Były świadkami agresji, krwawych starć i śmierci wielu żołnierzy, którzy walczyli o wolność ojczyzny. To właśnie drzewa w lesie słyszały ostatnie słowa poległych, którzy, umierając, szeptali prawdopodobnie: „Dla Ciebie, Ojczyzno”.
Podmiot liryczny zwraca się do różnych regionów Polski, wymieniając takie miejsca jak Puszcza Kampinoska, Bory Tucholskie czy Zamojszczyzna. Drzewa przechowują wspomnienia z minionych lat, ich liście wciąż drżą od echa dawnych rozkazów. Jak matki, otuliły ciała poległych, a ich krew wsiąkała w ziemię, z której wyrastały wrzosy, już na zawsze mające inny kolor. Nawet gdy czasy pełne bólu przemijają, nie wolno o nich zapominać.
Osoba mówiąca wzywa do zachowania pamięci o narodowych bohaterach. Polegli partyzanci, w swojej ostatniej woli, pragną jedynie, by lasy śpiewały pieśń o ich bohaterstwie dla przyszłych pokoleń spacerujących po tych miejscach. Nie oczekują medali, pomników ani pośmiertnych honorów, ale po prostu chcą pozostać w pamięci żyjących. Obawiają się, że z upływem czasu ludzie zapomną o tych tragicznych wydarzeniach.
Wyrażenie „Lasy zielone. Polskie lasy” wprowadza pewien kontrast. Zielone lasy kojarzą się z harmonią, spokojem i naturą. Jednak dla podmiotu lirycznego są one miejscem walki, cmentarzem, sceną ostatnich aktów bohaterstwa. To paradoksalne zestawienie podkreśla przemianę spokojnego krajobrazu w arenę tragicznych wydarzeń i uwydatnia sprzeczność między pozornym spokojem a bolesną rzeczywistością.
Wiersz zawiera odniesienia do twórczości epoki romantyzmu, gdzie przyroda często stawała się bohaterem, zdolnym do współodczuwania z człowiekiem. Podobnie w tym utworze, drzewa stają się milczącymi świadkami minionych wydarzeń. Podobny motyw pojawia się w noweli Elizy Orzeszkowej „Gloria victis”, która opisuje dramatyczne wydarzenia powstania styczniowego, kiedy wielu Polaków oddało życie w walce z Rosjanami. Świadkami tych walk była właśnie natura, las, w którym toczyły się bitwy. Drzewa poleskiego lasu opowiadają Wiatrowi o powstańcach pochowanych w zbiorowej mogile. Niestety, nie były to ostatnie krwawe walki, w których ginęli Polacy. Baliński, żyjąc w czasach II wojny światowej, ponownie pragnął upamiętnić poświęcenie rodaków walczących z przeważającymi siłami wroga.
Utwór „Polskie lasy” Stanisława Balińskiego jest wyrazem głębokiego szacunku i żalu wobec tragicznego losu poległych bohaterów w polskich lasach. Podmiot liryczny nadaje przyrodzie rolę ważnego bohatera i świadka wydarzeń, a także opiekuna samotnie ginących rodaków. To właśnie natura i drzewa, które rosną od setek lat, mogłyby opowiedzieć wiele o przeszłości, gdyby tylko potrafiły mówić.
Aktualizacja: 2024-08-27 12:53:20.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.