Godność to jedna z najbardziej cenionych przez ludzi wartości. Wiele osób poświęciło dla niej życie i powszechnie uznaje się ją za coś, o co warto walczyć. Niestety ludzkość wielokrotnie doprowadzała do wydarzeń, w których człowiekowi tę godność odbierano różnymi sposobami, na przykład znęcając się nad kimś czy ograniczając jego wolność. Szczególnie ten drugi aspekt wydaje się być bardzo dotkliwy dla wielu, ponieważ wolność jest dla człowieka kolejną z istotnych wartości, jakich za wszelką cenę się trzyma. W związku z tym pojawiają się refleksje dotyczące tego, czy człowiek zniewolony może zachować swoją godność. Odnaleźć ją można w takich dziełach literackich jak „Opowiadania” Tadeusza Borowskiego, „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego, „Zdążyć przed Panem Bogiem” Hanny Krall czy „Kamienie na szaniec” Aleksandra Kamińskiego.
„Opowiadania” to teksty oparte na doświadczeniach Borowskiego z pobytu w obozie koncentracyjnym Auschwitz. Autor opisuje w nich doświadczenie zniewolenia i łamania ludzi, jakiego był świadkiem, gdy więziono go na terenie obozu. Borowski widział zatem metody, jakie stosowano w tym celu, czyli mordowanie, odbieranie człowieczeństwa osadzonym, więzienie ich, zabieranie wszystkich rzeczy osobistych, zmuszanie do niewolniczej pracy czy też głodzenie człowieka. Więźniowie zmuszani byli do strasznych czynów, na przykład do pracy czy transportach czy krematorium. Dopuszczali się różnych okrucieństw, by przeżyć.
Borowski rozważał zatem, czy w takich warunkach jest jeszcze miejsce na godność. Dostrzegał ją raczej w myśli i uczuciu człowieka. To właśnie to wewnętrzne poczucie godności pozwalało mu przetrwać, kiedy inni więźniowie wokół niego się poddawali. Nie skupiał się na nienawiści, tylko na miłości i to umożliwiało mu dalsze trwanie w tych okrutnych warunkach. Wolał myśleć o miłości, o rzeczach dobrych, nie zaś dawać się złamać przez złość i nienawiść. W ten sposób pragnął bowiem zachować swoją wewnętrzną godność. Opierał się systemowi, w jaki wrzucili go okupanci, co samo w sobie pozwalało mu też zachować szacunek do samego siebie. Nie pozwolił, by zawładnął nim też instynkt przeżycia i nie pragnął ratować siebie za wszelką cenę, co także uchroniło go przed upadkiem w tych trudnych okolicznościach.
„Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego to kolejny przykład zniewolenia człowieka przez system totalitarny, tym razem radziecki. W przypadku autora tego dzieła jego doświadczenia dotyczyły osadzenia w sowieckim łagrze. Tam również stosowano rozmaite metody łamania ludzi, między innymi przy pomocy ciężkiej, niewolniczej pracy, niemożności zaspokajania podstawowych potrzeb, głodzenia ich, zastraszania, bicia i wielu innych nieludzkich metod. W związku z tym ludzie często zmieniali się w zwierzęta, myślące tylko o przetrwaniu. Dopuszczali się przez to strasznych czynów, których innych warunkach zapewne by nie popełnili.
W dziele Herlinga-Grudzińskiego pojawia się też refleksja dotycząca zachowania godności w łagrze. Zazwyczaj udawało się to ludziom, którzy trzymali się czegoś więcej niż zwykłej potrzeby przeżycia. Miało to miejsce na przykład w przypadku Natalii Lwownej czy Kostylewa, który wolał zginąć niż pracować dla systemu, który go oszukał. Przykładem osoby, która swoją godność z kolei straciła w pogoni za przeżyciem, była tak zwana generalska doczka. Gdy dotknął jej głód, to oddawała się współwięźniom, żeby tylko przeżyć, mimo iż wcześniej zarzekała się, że do czegoś takiego się nie posunie. Jak widać, zachowanie godności w warunkach łagru także wymagało dyscypliny wewnętrznej i wiary w to, że człowiek powinien skupiać się na czymś więcej niż przetrwanie. Przeżyć można było na wiele różnych sposobów, ale bardzo często nie można ich było określić jako naprawdę godnych.
Przykładem prób odzyskania godności w okrutnych warunkach jest „Zdążyć przed Panem Bogiem”. Naziści nie uznawali Żydów za ludzi, a ich propaganda pokazywała ich jako gorszą rasę. Żydów zamknięto też w gettach, gdzie umierali ze względu na nędzę, choroby i głód. Wywożono ich także transportami do obozów koncentracyjnych i w ten sposób próbowano zlikwidować nie tylko getta, ale też cały naród żydowski.
Wszystko to doprowadziło ostatecznie do wybuchu powstania w getcie warszawskim, którym od pewnego momentu przewodził Marek Edelman. Opowiedział on Hannie Krall, że bojownicy z getta doskonale wiedzieli, że nie mają faktycznej szansy na zwycięstwo z nazistami i uwolnienie się z niewoli. Zależało im jednak na czymś innym - na samodzielnym podjęciu wyboru dotyczącego ich śmierci i na zginięciu z bronią w ręku jak wolni ludzie. Stawili ten opór, by w oczach swoich i świata odzyskać godność, zginąć na własnych warunkach, a nie dać się wywieźć do komory gazowej.
O godność Rudego walczyli jego koledzy w powieści „Kamienie na szaniec”. Rudy został uwięziony i torturowany przez gestapo, zatem Alek i Zośka zorganizowali akcję pod Arsenałem, by go uwolnić. Rudy nie przeżył ostatecznie tego, co go spotkało z rąk gestapo, ale zmarł wśród bliskich mu osób, spokojnie, nie zaś jako więzień wroga, w okrutnych warunkach, co przywróciło mu między innymi godność.
Aktualizacja: 2023-11-21 18:07:05.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.