Romantycy przypisywali dla snu pewną mistyczną rolę w życiu człowieka. Wiązało się to z ich podejściem, szukającym przede wszystkim ducha i uniesienia. Wierzyli więc, że sen stanowi nadnaturalną formę poznania, życie duszy. Może tym samym objawić rzeczy, które pozostają niejawne przed oświeconym rozumem. Doskonale oddaje to prolog III części „Dziadów” Adama Mickiewicza, gdzie Więzień (Gustaw-Konrad) rozprawia się z oświeceniowym myśleniem o śnie, a diabły i anioły walczą o jego duszę podczas zwiedzania domeny Morfeusza.
Spis treści
Budzący się w prologu III cz. „Dziadów” Więzień rozmyśla nad naturą snu. Początkowo bierze na warsztat intelektualny powód, dla którego ludzie doświadczają tego stanu. Widzi w nim przejaw wyższej siły, zapewne Boga. Z tego powodu nie chce tak jak mędrcy, dociekać natury jego samego. Interesuje go samo przeznaczenie, mistyczna wartość snu. Tym samym reprezentuje podejście romantyczne, dostrzegające jego duchową wartość. Uważa on sen nie za wspomnienie, a raczej narzędzie poznawcze, dające możliwość sięgnięcia ku prawdom ostatecznym. Rozumie sen jako sięgnięcie marzenia - czyli idei leżącej poza rzeczywistością i igraszkami umysłu. Z tego względu konfrontuje swoje rozumienie zjawiska i oświeceniowe rozważanie na jego temat. Te drugie to uosobienie podejścia racjonalnego, sprzecznego z romantycznym rozumowaniem irracjonalnym i mistycznym. Dla oświeconego mędrca sen jest bowiem jedynie grą wyobraźni, zniekształconym wspomnieniem minionych wydarzeń.
W trzeciej części dramatu Mickiewicza poznawcza i mistyczna rola snu nie jest określona bezpośrednio. Więzień podkreśla jedynie, że sen to narzędzie umożliwiające zwiedzenie granic wyobraźni i odnalezienie marzenia. Te rozumie nieco inaczej niż my. Dla Więźnia marzenie to platońska idea, czysta i niepojęta umysłem wiedza. Tym samym sen stanowi narzędzie poznania mistycznego, pozazmysłowego i irracjonalnego. Są to jednak tylko dociekania człowieka, mogą więc być mylące.
Pewność dają jednak kwestie wypowiadane przez dobre i złe duchy. W prologu Anioł Stróż głównego bohatera opowiada historię o zanoszeniu jego duszy podczas snu do nieba. Tam młody jeszcze Więzień słuchał anielskich pieśni i nieraz doświadczał hartujących duszę piekielnych wizji. Tym samym nadprzyrodzona istota przemawia w imieniu Boga do człowieka poprzez sen, okazując mu tym samym łaskę poznania.
Sama scena prologu ukazuje to zjawisko jako pole mistycznej bitwy o ludzką duszę. Diabły również pragną wykorzystać wizje Więźnia przeciwko niemu. Mogą nimi bowiem kusić, zwodzić i rodzić złe myśli. Doskonale oddają to słowa Ducha z lewej strony, szeptane nad usypiającym bohaterem. Sny wypełnione pokusą, jak mówią z kolei dobre duchy, owocują dnia następnego. Obie strony walczą więc na tym polu o człowieka, który dzięki temu doświadcza mistycznej części rzeczywistości. Nawet jeżeli potem nie pamięta wiele z tego, co dane mu było poznać.
Aktualizacja: 2023-07-29 22:20:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.