Mombasa to jedno z najważniejszych miast opisanych przez Henryka Sienkiewicza w powieści W pustyni i w puszczy, ponieważ to właśnie tam doszło do wyczekanego spotkania dzieci z ojcami.
Spis treści
Mombasa - miasto położone blisko równika, bardzo różniło się od Port-Saidu. Jego okolice, chociaż zarządzane przez Anglików, wciąż pozostawały dzikie. Przemierzające ten teren wyprawy wojskowe, misjonarskie i kupieckie często napotykały różnorakie zwierzęta, głównie słonie, żyrafy, nosorożce, bawoły i liczne gatunki antylop. Staś miał nadzieję, że kiedyś będzie miał okazję polować w tych okolicach na duże zwierzęta.
Afrykańczycy z okolic Mombasy regularnie spotykali się z białymi, dlatego byli do nich przyzwyczajeni, a za opłatą współpracowali z nimi np. sprzedając kość słoniową. Angielscy wojskowi i urzędnicy zazwyczaj krótko przebywali na kontraktach w Mombasie, ze względu na upalny klimat, który dla Europejczyków był trudny do zniesienia.
Podróżujący do Mombasy kapitan Glen, przysłany do Afryki przez angielski rząd, miał za zadanie zarządzać całym obszarem od portu do ziemi plemienia Samburu. Wpływ angielski z czasem stawał się w Afryce coraz bardziej widoczny, a podróżowanie – coraz łatwiejsze, ponieważ Anglicy poprowadzili linie kolejowe, prowadzące również do Mombasy.
Doktor Clary i kapitan Glen przypadkowo odnaleźli Stasia i Nel podczas swojej wyprawy w okolice góry Kilimandżaro. Wysłali depesze do ich ojców i rozpoczęli wędrówkę w kierunku Mombasy. Ponowne spotkanie było bardzo wzruszające, inżynier Tarkowski był bardzo dumny z syna, ponieważ to on ocalił życie swoje i Nel. Ojcowie i dzieci wrócili do Suezu francuskim statkiem kompanii „Messageries Maritimes”. Staś i Nel opowiedzieli im o swoich przygodach, wzbudzając zainteresowanie pozostałych podróżnych.
W dorosłym życiu uczucia Stasia i Nel zmieniły się z przyjaźni i wzajemnej troski w prawdziwą miłość, dlatego młodzi postanowili się pobrać. Młodzi państwo Tarkowscy początkowo zamieszkali w Anglii, ale po śmierci pana Rawlisona udali się w podróż po miejscach, gdzie wędrowali jako dzieci. Z miasta Florence, położonego nad brzegiem jeziora Wiktoria-Nianza, dotarli koleją właśnie do Mombasy. Spotkali tam starego przyjaciela – słonia Kinga, który żył pod opieką władz angielskich. Co ciekawe, zwierzę poznało swoich dawnych towarzyszy. W Mombasie mieszkał również inny przyjaciel Stasia i Nel – stary mastiff Saba. Chociaż pies był już niewidomy, wszędzie towarzyszył młodym Tarkowskim.
Aktualizacja: 2023-02-10 11:12:11.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.