Literatura towarzyszy człowiekowi od tysięcy lat. Ujmując to w szerszym kontekście, można powiedzieć, że zarazem tworzyła cywilizację i stanowiła jej istotny element. Wynika to ze specyficznej roli literatury - bycie nośnikiem idei. Odgrywa ją ona również w życiu pojedynczych ludzi, nie tylko zbiorowości. Fascynujące możliwości słowa pisanego pozwalają też na przeanalizowanie powyższej myśli przy pomocy dzieł zawierających w sobie element autorefleksji. W tym przypadku wybrane zostały trzy utwory literackie, istotne z punktu widzenia rodzimej kultury: „Latarnik” Henryka Sienkiewicza, „Lalka” Bolesława Prusa oraz „Inny świat” Gustawa Herlinga-Grudzińskiego.
Nowela „Latarnik” Henryka Sienkiewicza opowiada historię tułacza Skawińskiego - byłego uczestnika powstania styczniowego. Nie mogąc wrócić do ojczyzny, osiada w panamskim Aspinwall, gdzie podejmuje pracę latarnika. Skawiński dobre wywiązywał się ze swoich obowiązków, do czasu otrzymania egzemplarza „Pana Tadeusza”. Zaczytany w książce, zapada w głęboki sen i nie zapala latarni. Przez to rozbija się łódź, zaś mężczyzna zostaje zwolniony. Po raz kolejny zmuszony zostaje do tułaczki. Tym razem ma jednak ze sobą cząstkę ojczyzny - ukochaną książkę.
Zaczytanie Skawińskiego i twardy sen wynikają z tęsknoty za ojczyzną. Epopeja narodowa „Pan Tadeusz” jest nośnikiem właśnie tej idei, która dla byłego powstańca była istotnym elementem samookreślenia. Zawarte na stronach książki słowa zdolne były przywołać wspomnienia i choć na chwilę pozwolić Stawińskiemu znowu poczuć się jak w rodzinnych stronach.
Co ważne, wybór książki nie jest przypadkowy. Mickiewicz w epilogu do swojej epopei wspominał, że pisze ją właśnie w tym celu. Jego „Pan Tadeusz” miał być niejako ucieczką dla tułaczy pokroju Stawińskiego, którzy szukaliby poza ojczyzną ukojenia. Poeta chciał wręcz, aby jego epopeja odegrała rolę narodowotwórczą, trafiając pod strzechy i kreując mit złotego wieku.
Bolesław Prus podjął temat roli książek w życiu ludzkim, odwołując się do jeszcze głębszych idei. Stanisław Wokulski, główny bohater powieści „Lalka”, jest zakochany w arystokratce Izabeli Łęckiej. Kobieta reprezentuje typowe dla swojej klasy społecznej podejście do życia - to pusta, niezdolna do głębszych uczuć salonowa „lalka”. Wokulski wie o tym, jako pozytywista wszystko analizuje bowiem bardzo racjonalnie. Nie potrafi jednak wyzbyć się uczucia do Łęckiej. W przypływie gniewu wini za to Mickiewicza. Za młodu o uczuciach i kobietach uczył się bowiem z dzieł romantyków, przez co stworzył sobie konkretną wizję stosunków damsko-męskich. Mówiąc ogólnikowo, mimo swojego pozytywistycznego podejścia pod względem uczuciowym Wokulski pozostaje romantycznym idealistą.
Podejście to „zawdzięcza” przeczytanym książkom, co dobitnie wyznaje sam przed sobą. To właśnie literatura ukształtowała jego podejście, a dokładnie przekazało mu pewne idee. Co ciekawe, sam Mickiewicz w bardzo podobny sposób ujął ten problem na łamach IV cz. „Dziadów”. Warto porównać wyrzut Gustawa do ksiąg zbójeckich oraz Wokulskiego do samego poety. W całości oddają one bowiem rolę literatury w ludzkim życiu - nośnika idei, kształtującego nasze podejście do otaczającej rzeczywistości.
Czasami poprzez idee ujęte na łamach literatury człowiek może również rozszerzyć swoje rozumienie świata oraz swojego w nim położenia. Gustaw Herling-Grudziński opisuje takie wydarzenie na łamach „Innego świata”. Poznana przez niego w obozie Natalia Lwowna wręcza Polakowi egzemplarz „Zapisków z martwego domu” Dostojewskiego. Pisarz zawarł w nich przemyślenia o swoim własnym zesłaniu. Obcując z nimi, Grudziński zaczyna inaczej pojmować swoją sytuację, książka rozszerza jego zrozumienie. Doznaje swoistego khatarsis, choć jednocześnie przez dzieło Dostojewskiego zaczyna rozmyślać o samobójstwie. Podobne przemyślenia towarzyszą Lwownej, która nie może wręcz żyć bez książki. Stanowi ona swoiste pocieszenie w tej trudnej chwili; gorzki skrawek nadziei na wolność w postaci decyzji o własnej śmierci.
Literatura stanowi nośnik ludzkiej myśli, który pozwolił jej rozkwitnąć. Nie będzie przesadą jeżeli stwierdzimy, że to dzięki możliwości przekazu myśli kolejnym pokoleniom, istnieje dzisiaj cały dorobek intelektualny naszego gatunku. Dla pojedynczego człowieka oznacza to, że może zetknąć się z ideami, czerpać z dorobku całej ludzkości. To bogactwo kształtuje swojego odbiorcę, tworzy jego światopogląd oraz poszerza horyzonty. Literatura na swój sposób tworzy więc człowieka tak samo, jak on pisze literaturę. Ta niesamowita zależność warta jest zgłębienia, ponieważ stanowi jedną z tajemnic natury samej cywilizacji.
Aktualizacja: 2023-11-06 15:20:43.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.