Kon­flikt po­ko­leń jako mo­tyw li­te­rac­ki. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Skąp­ca Mo­lie­ra. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autor Molier
Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Odwiecznym prawem życia jest zastępowalność pokoleń. Bez niej żaden gatunek nie utrzymałby się przecież w obrębie Ziemi. Człowiek również nie jest wolny od tej podstawowej zasady biologii. W naszym przypadku dochodzi do tego jednak jeszcze kwestia rozumu i wszystkich jego tworów: indywidualnego ja, społeczeństwa i kultury. Na kanwie tych trzech widoczny jest tak zwany konflikt pokoleń. Problemem walki między rodzicami a dziećmi od dawna zajmują się nie tylko uczeni, ale również literaci. Wiadomo bowiem, że najlepsze opowieści inspirowane są życiem, a to wymusza przecież uczestniczenie w wymianie pokoleniowej. Tym samym wirtuozi słowa ujęli w swoich dziełach konflikt pokoleń, nadając mu specyficzny charakter. Mianowicie rozumieją go jako próbę emancypacji dziecka spod władzy rodzica — odnalezienie przez jednostkę swojego własnego miejsca w życiu. Takie przedstawienie problemu byłoby jednak gołosłowne, gdyby nie szły za nim przykłady. Tych na szczęście mamy w literaturze na pęczki. Dobrze będzie jednak przeanalizować powyższą myśl na podstawie dwóch specyficznych dzieł: „Skąpca” Moliera oraz „Tanga” Sławomira Mrożka.

Molier współcześnie znany jest jako jeden z najwybitniejszych twórców komedii. Niewątpliwie podkreśla to wypracowanie przez niego specyficznego stylu utworu, nazwanego potem od jego nazwiska. Niemniej za wybitnym komizmem zawsze stoi jakaś poważniejsza myśl, mądrość przekazywana gawiedzi w przystępny sposób. W wypadku Moliera jest to krytyka współczesnego mu społeczeństwa francuskiego, ze szczególnym uwzględnieniem mieszczan. Komediopisarz widział wokół siebie wiele negatywnych zjawisk, które pragnął wyśmiać a przez to zohydzić dla swoich krajan. W dwóch najbardziej znanych dziełach artysty „Skąpcu” i „Świętoszku” jedną z wyśmiewanych cech społeczeństwa francuskiego jest tyrańska władza ojca nad własnymi dziećmi. Chociaż ewidentnie nawet Molier nie podważał potrzeby szacunku oraz oddania dla własnych rodziców, widział jednak patologię w totalnej władzy nad swoją latoroślą. Próbę wydostania się spod takiej zależności doskonale oddał właśnie w „Skąpcu”.

Harpagon to niezwykle uparty i chciwy starzec, uważający złoto za jedyną miłość swojego życia. Jego skąpstwo przybiera wręcz cechy chorobliwe — mieszczanin potrafi głodzić własne konie, nie kupuje służbie nowych ubrań, a dzieciom szczędzi pieniędzy na jakiekolwiek potrzeby. Jeżeli połączymy to z wyżej wspomnianą władzą absolutną nad rodziną, otrzymujemy połączenie wręcz potworne. Nie powinno więc dziwić, że syn Harpagona, Kleant, popada z ojcem w ciągłe konflikty. Eliza, córka tytułowego bohatera komedii to dziewczyna cicha i chociaż jej również ojciec prawie niszczy całe życie, stara się raczej walczyć o szczęście pośrednimi metodami. Jednak konflikt między ojcem i synem jest całkowicie otwarty. Jego rozwój jest w istocie bardzo ważnym wątkiem fabularnym — prowadzi bowiem do kradzieży szkatuły ze złotem i szantażu mającego na celu emancypację dzieci od ojca. Tutaj właśnie widać najlepiej, że niezgoda między Kleantem a Harpagonem to nie wybryk młodego mieszczanina. Młodzieniec jest porządnym człowiekiem, którego społeczeństwo barokowej Francji wydało na pastwę stetryczałego ojca. Walka, jaką podejmuje przeciwko niemu, wyraża chęć usamodzielnienia, założenia własnej rodziny i zyskania podmiotowości. Nie jest więc w żadnej mierze niewdzięcznością wobec ojca, a naturalnym procesem, wzmocnionym ponadto przez wyjątkową sytuację — szaleństwo Harpagona na punkcie złota.

Głębszym zrozumieniem tematu buntu jako formy wyrażenia podmiotowości wykazał się Sławomir Mrożek. Jego komedia „Tango” wyrażą ponadto stan współczesnej kultury, będącej podporą i płaszczyzną międzypokoleniowego porozumienia, zdemolowaną przez rewolucję i pozostawioną na pastwę brutalnej tyranii.

Na pierwszy rzut oka świat przedstawiony przez Mrożka jest odwrócony do góry nogami. Starsze pokolenie to zwycięscy rewolucjoniści kulturalni, którzy obalili wszelkie konwenanse. Ich latorośl reprezentuje zaś porządek i zasady dawno minionej epoki. Jeżeli jednak przyjrzymy się temu układowi, zrozumiemy, iż to Artur w rzeczywistości próbuje się zbuntować. Świat stworzony przez pokolenie Eleonory i Stomila jest pozbawiony jakichkolwiek punktów odniesienia, to śmietnik światopoglądowy i chaos zasad. Chcąc przeciwstawić się mu, a poprzez to odnaleźć własną podmiotowość, Artur musi zapanować nad nieporządkiem. Dzięki temu będzie mógł odnaleźć siebie, mieć orientację względem świata. Bunt młodego pokolenia i jego konflikt ze starym nie polega bowiem do końca na niezgodzie z ideałami, a wyrabianiu sobie wobec nich zdania, dzięki czemu można stworzyć swój własny światopogląd. Jeżeli zaś Artur istniał w rzeczywistości zupełnie „wolnej”, nie miał możliwości na takie ścieranie się własnej woli z zastanym porządkiem. Przez to odebrano mu możliwość stania się podmiotem we własnym życiu, niejako „wykrojenia” sobie kawałka wolności.

Kiedy bohater zrozumiał, że obrany przez niego środek ku buntowi jest jedynie pustym gestem, stare ideały były już bowiem martwe, sięgnął po władzę. Tylko ona bowiem daje wolność ostateczną — narzucenie swojej woli wszystkiemu wokoło, aż nie będzie nic poza koncepcją władającego. Taka emancypacja zabija jednak Artura rękoma Edka. Próba strwożenia świata bez zasad zakończyła się więc dla młodego pokolenia emancypacją poprzez akt przemocy, a ostatecznie całkowitą klęską. Powinno to dać dużo do myślenia współczesnym entuzjastom wychowania bezstresowego.

Problem międzypokoleniowego niezrozumienie jest więc bardziej skomplikowany, niż tylko chęć zrobienia rodzicom na złość. To raczej pokrewny mitowi o Zeusie i Kronosie ponadczasowy motyw, który zmuszeni jesteśmy odgrywać w nieskończoność. Ponieważ jeżeli nawet ostatecznie między starszym i młodszym pokoleniem dojdzie do zgody, najpierw to drugie musi zakwestionować przedstawiony im świat. Inaczej bowiem nie będzie mogło go zrozumieć, a przez to znaleźć sobie w nim miejsca. Konflikt pokoleń jest więc nieuniknioną konsekwencją wolnej woli i ludzkiego rozumu.


Przeczytaj także: Ob­raz oby­cza­jów spo­łecz­nych w XVIII wie­ku. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Skąp­ca Mo­lie­ra. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.