Skąpiec Moliera jest doskonałym przykładem przekształcenia tematu dramatycznego w komedię. Nie bez kozery dzieło to bywa określane przez krytyków jako najmniej śmieszne w jego spuściźnie (czy wręcz smutne). Po wielu latach od premiery sztuki przyznał to Johann Wolfgang Goethe: Molier jest tak wielki, że za każdym razem, kiedy go czytać od nowa, nowe się przeżywa zdumienie. Twórca to wyjątkowy; sztuki jego graniczą z tragedią, wstrząsają. (…) Zwłaszcza „Skąpiec” przedstawiając, jak jedna przywara niszczy wszelkie przywiązanie łączące ojca i syna, ma wielkość niezwykłą i jest w najwyższym stopniu tragiczny. [J.P. Eckermann, Rozmowy z Goethem, [w:] J.W. Goethe, Dzieła wybrane, t. 4, Warszawa 1954, s. 472.]
Komizm w Skąpcu przejawia się na trzech płaszczyznach. Występuje tutaj komizm postaci, słowny i sytuacyjny. Niemniej jednak jest to przede wszystkim komedia charakterów, która opiera się na kreacji pewnego typu ludzkiego, a akcja i intryga stanowią jedynie tło dla ukazania w pełnej krasie głównego bohatera, Harpagona. Jego skąpstwo zostaje przejaskrawione do granic możliwości, ale dzięki temu stanowi źródło komizmu. Pozostałe postaci nie są tak stypizowane i jednowymiarowe. Najbardziej śmieszą czytelnika kwestie bohaterów, które demaskują głowę rodziny. Dobrym przykładem może być tu wypowiedź Walerego, ironicznie komentującego postawę Harpagona i jego plany dotyczące wydania córki za mąż bez posagu:
To prawda; to zamyka usta. Bez posagu! Jak się tu oprzeć takiemu argumentowi?
Wszystko mieści się w tym słowie: bez posagu; ono powinno starczyć za młodość, piękność, urodzenie, honor, rozum i uczciwość.
Cały utwór przeplatany jest elementami farsowymi, które łączą komizm sytuacyjny ze słownym, np. rozmowa Skąpca z bezczelnym służącym, sceny z Jakubem czy z Frozyną. Najzabawniejsze są jednak fragmenty akcji oparte na nieporozumieniu, a w szczególności dialog Harpagona z Walerym, w którym Skąpiec mówi o szkatułce, a młodzieniec o Elizie:
Harpagon: No, a powiedz teraz, nie naruszyłeś jej?
Walery: Ja naruszyć! Ach, krzywdę pan jej robisz, tak samo jak i mnie; pałałem dla niej jedynie uczuciem niewinnym i pełnym szacunku.
Harpagon (na stronie): Pałał do mojej szkatułki!
Nietrudno jednak zauważyć, że w świecie komizmu Moliera tkwi coś więcej – wiedza o człowieku, jego naturze i namiętnościach. Pisarz zmieniał negatywne typy w postaci komiczne zgodnie z przekonaniem, że śmiech pozwala przezwyciężyć ludzkie przywary. Pod tym względem był wierny dewizie Françoisa Rabelais’go:
Lepiej śmiechem jest pisać niż łzami,
Śmiech to szczere królestwo człowieka.
[F. Rabelais, Gargantua i Pantagruel, przeł. T. Boy-Żeleński, t. 1, ks. I.]
Choć śmiech ten jest gorzki, bo niesie za sobą wiele dramatów.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:23:57.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.