Groza to dla ludzi jedna z najbardziej popularnych form rozrywki, czy to w kinie, czy to w literaturze i w teatrze. Obecna jest ona w tekstach kultury już od wieków, nieustannie pociąga ludzi swoją formą i wywoływanym strachem. Szczególnie popularna groza stała się w epoce romantyzmu, kiedy to w literaturze królowały właśnie elementy fantastyki czy horroru, mające wzbudzić w czytelniku niepokój, strach czy inne silne emocje. Osiągano to przy pomocy odpowiednich metod i dekoracji świata przedstawionego, jakimi posługiwali się ówcześni autorzy. Elementy grozy i horroru można zaobserwować więc na przykład w dziełach Adama Mickiewicza takich jak „Dziady” czy „Lilije” oraz u innych autorów epoki romantyzmu - posługiwał się nimi na przykład Johann Wolfgang Goethe w „Królu Olch” czy Edgar Allan Poe w swych opowiadaniach.
W przypadku dramatu „Dziady” Adama Mickiewicza elementy grozy można zaobserwować między innymi w jego trzeciej części. W scenie IX pojawia się rozmowa Kobiety z Guślarzem, który opisuje jej duchy pojawiające się wokół nich w noc pogańskiego obrzędu.
Mickiewicz, tworząc świat przedstawiony, posłużył się charakterystycznymi, budującymi niepokój dekoracjami - akcja ma miejsce w nocy, wśród ciemności, a bohaterowie spotykają się w cmentarnej kaplicy, by uczestniczyć w pogańskim, zakazanym obrzędzie przywoływania zmarłych. Wszystko to powszechnie budzi w ludziach strach i dyskomfort oraz kojarzy się ze śmiercią.
Dalej Mickiewicz opisuje wygląd jednego z ukazujących się widm - jest to trup, którego wygląd wzbudza obrzydzenie. Pełen jest gadów, toczących jego ciało od środka, jest też tłusty i blady. Zachowuje się także w sposób, który obrzydza jego obserwatorów. Ciało trupa rozpada się bowiem na kawałki, osobno toczy się głowa, osobno korpus i kończyny. Jakby tego było mało rozdzielone części ciała poruszają się samodzielnie, próbując znów złożyć się w całość. Jest to widok odrzucający i przerażający większość ludzi, nie jest to bowiem coś, do czego są przyzwyczajeni - trupy nie powinny się rozpadać i poruszać. Właśnie na takich opisach rzeczy nienaturalnych, nie występujących w codziennym życiu oraz na umieszczeniu akcji w miejscu przerażającym Mickiewicz zbudował atmosferę grozy i horroru w swoim dramacie.
W balladzie „Lilije” Mickiewicz również stworzył niepokojący i przerażający klimat. Opowiedział bowiem historię niewiernej żony, która zamordowała męża, by jej wina nie wyszła na jaw. Grozę wprowadza do utworu już sam fakt morderstwa, a dodatkowo wzmaga ją brak wyrzutów sumienia u zbrodniarki. Główna bohaterka po dokonaniu zbrodni przypomina upiora, toczy oczami i zachowuje się jak opętana.
W finale utworu, który ma miejsce cerkwi na dodatek pojawia się duch zamordowanego męża, który mści się na swojej żonie i porywa ją do piekła, a cerkiew, w której zgromadzeni są bohaterowie, zapada się pod ziemię. Groza jest tu więc zbudowana na morderstwie, leśnej, zapomnianej mogile męża i powrocie zabitego męża z zaświatów, który pragnie wymierzyć karę za swoje cierpienie.
Innym przykładem romantycznego autora, który wplótł do swojego utworu elementy grozy i horroru, jest Johann Wolfgang Goethe i jego ballada „Król Olch”. Opowiada ona o przerażającej podróży ojca i syna przez ciemny las w środku nocy. Grozy dodają takie tajemnicze elementy jak mgła czy księżyc w pełni, powszechnie kojarzone z nadnaturalnymi zjawiskami i czarami. Podróżujących dodatkowo ściga niezwykły Król Olch, którego zamiary wobec dziecka nie są do końca znane. Próbuje on zwabić przerażonego syna do swojego królestwa, kusi go i wabi.
Tajemnica jego pochodzenia i motywacji wzmaga nastrój grozy i napięcia, które rośnie wraz z długością utworu. Na samym końcu ballady zostaje ono rozładowane, dziecko bowiem umiera na rękach swojego ojca. Bohaterowie utworu konfrontują się z nieznaną, nadnaturalną siłą w warunkach, które powszechnie uznawane są za należące do strefy horroru - jest tam ciemny las, mgła i księżyc, które nie sprzyjają bezpiecznym powrotom do domu. Dodatkowo przerażająca jest tutaj śmierć niewinnego dziecka, którego ojciec nie był w stanie uratować.
Elementy grozy i horroru były więc przez twórców epoki romantyzmu wykorzystywane do wywoływania w czytelnikach poczucia strachu i niepokoju, do wzbudzania silnych emocji. Twórcy wykorzystywali do tego przerażające dekoracje takie jak cmentarze, kaplice, lasy i zapomniane mogiły. W osiągnięciu tego efektu pomagało im także opisywanie przerażających zjaw, duchów i trupów, które ukazywały się żywym, mimo że nie powinno ich tam być.
Aktualizacja: 2022-08-11 20:24:12.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.