Po­sta­wy de­ka­den­cji, zwąt­pie­nia i nudy. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Kor­dia­na Ju­liu­sza Sło­wac­kie­go. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Człowiek to istota duchowa, obleczona jedynie w tymczasowe ciało. Zbiór odpowiednio rezonujących cząsteczek nadaje mu kształt, który z kolei definiuje nasze zmysły i możliwość doznań. Zawsze jednak pozostajemy amalgamatem dwóch pierwiastków, które dążą do innych celów. Wielu całe życie poszukuje równowagi, harmonii ciała oraz ducha, ich wzajemnej koegzystencji. Dążąc do niego, wcielają "ideę wielką", drogę pozwalającą nadawać sens egzystencji. Co jednak z tymi, którzy tego nie potrafią? Ich duch gnije, sącząc trupi jad do ciała i umysłu. Tak właśnie rodzą się postawy zwane przez nas dekadencją, zwątpieniem oraz nudą. Są one w istocie efektem pozbawienia celu życiowego, sensu istnienia. Ta dosyć kontrowersyjna, tchnąca mistycyzmem teza wymagałaby jednak równie tajemniczego potwierdzenia. Będą nim dwa przykłady dzieł oświeconych aurą ponadzmysłowego doznania; romantycznego oraz nieco ironicznie zaczerpniętego z okresu dekadentyzmu. W poniższej pracy zostaną więc kolejno przytoczone Kordian Juliusza Słowackiego i Niemoc Paula Verlaine.

Juliusz Słowacki tworząc literacką kreację Kordiana, spłodził bohatera dynamicznego, poszukującego siebie pośród świata. Wieszcz narodowy nie szczędził przy tym widzowi ukazania, jak gorzkie doświadczenia potrafią zmienić wrażliwych ludzi w jadowitych cyników, gotowych często do rzeczy wręcz szalonych. Taka charakterystyka postawy Kordiana wobec świata jest istotna z punktu widzenia tematu poniższej pracy, jest bowiem reakcją na doświadczenie dekadenckiego zepsucia Europy.

Młody romantyk doświadcza na własnej skórze tej dziwnej apatii swojego okresu, kiedy to bardziej aktywny od młodzieńca okazuje się stary bonapartysta Grzegorz. Wrażliwy Kordian zostaje do głębi poruszony tym wstydliwym faktem, stara się więc rozwikłać rozumem jego przyczynę. Będąc emocjonalnie rozedrganym, zdolnym do poruszeń godnych prawdziwego przedstawiciela swojego pokolenia odnajduje powód swojej apatii w braku dostatecznie wielkiej idei. Możemy to rozumieć zali jako pozbawienie życiowego celu, powodujące, iż ogniste serce młodzieńca szarpie się, ale nie ma po co bić. Scena, gdy Kordian rozmawia z Grzegorzem, ukazuje również, jak wiele owa apatia ma wspólnego ze znudzeniem. Posiadający siłę sprawczą, pozbawiony jest jednak jej ukierunkowania.

Dalsze wydarzenia ukazują poszukiwania, które bohater podejmuje, chcąc odnaleźć swoją "idee wielką". Podróż Kordiana po Europie odsłania jednak powoli jej potworną degrengoladę. Młodzieniec, nabierając coraz większego cynizmu i pogardy względem świata, zauważa pustkę jego "mądrości". Europa ma do zaoferowania jedynie chęć bogacenia się, nierealistyczny świat eskapistycznej poezji oraz polityczną zdradę. Najbardziej dotkliwa prócz tej ostatniej wydaje się rzeczywistość sprzedajnej miłości włoskiej niewiasty, kupczącej swoimi wdziękami i uczuciami jedynie najbogatszym kochankom.

O ile jednak Kordian poszukuje wśród tego dekadentyzmu wartego poświęcenia się mu celu, my spójrzmy na wydarzenia z odwrotnej perspektywy. Bowiem to właśnie brak tej wielkiej idei doprowadził do powstania zwyrodniałych elementów Europy. Ludzie pozbawieni zasad i wiary w transcendentne piękno potrafili jedynie coraz bardziej nurzać się w dekadenckim podejściu. Zdrada, chciwość oraz wyrachowanie są tworzone poprzez pustkę ludzkiego serca.

Znamienne jest również, to kiedy Kordiana dopada zwątpienie i kto podejmuje próbę zasiania go w jego sercu. Jak wiemy, objawia się ona ucieleśniona tuż przed pokojami cara, gdy młodzieniec chce popełnić zamach na monarchę. Następnie w szpitalu dla obłąkanych odwiedza go sam Nieprzyjaciel ludzkości, chcąc udowodnić bezcelowość idei, a wręcz jej szaleństwo. Zwątpienie prowadzi więc do porażki, która to prowokuje jedynie nurzanie się pośród plugawych postaw tego świata. Zarażony nim idealista przeobrażony może zostać w szaleńca bądź też kogoś podobnego swoim wrogom - ludziom zdegenerowanym, dekadentom. Wątpiąc, pozbawia się bowiem wielkiej idei, jedynej obrony przed upadkiem.

Spójrzmy jeszcze na wiersz Niemoc Paula Verlaine. Dzieło te otwiera specyficzny okres literacki, zwany dekadentyzmem. Jego przedstawiciele na swój sposób doświadczyli wszystkiego, co stało się udziałem Kordiana. Przekonani o pozbawieniu miejsca dziejowego i rozkładzie dawnych ideałów, nurzali się w rozpuście oraz nudzie. Możemy więc prześledzić ich drogę: zwątpienie prowadzi do nudy, nuda do dekadencji. Doskonale oddaje to wyżej wspomniany wiersz.

Podmiot liryczny przyrównuje się do upadającego Cesarstwa Rzymskiego, które przeżywa okres apogeum dekadenckiej twórczości w przededniu krwawego upadku. Jest on świadomy, iż nie pozostała mu żadna wielka idea, żaden cel godny osiągnięcia. Zarazem też doświadczył już wszystkiego, nie może więc znaleźć powodu dla porywu serca. Ono zaś tęskni za czymś, za wielką myślą przewodnią i godną wykonania. Wszelkie dokonania podmiotu okazują się kruche, niedbale przemijające, pozbawione transcendentnej wielkości. To właśnie pełnia oddania idei zwątpienia, która rodzi dekadencki rozkład i nudą zabija wszelką chęć działania. Rodzi się ona oraz kończy pustką. Niemoc to ucieleśnienie niebytu.

W pewnym popularnym uniwersum z pogranicza fantastyki ukuto powiedzenie: "Herezja ma swój początek w bezczynności". To zdanie całkowicie oddaje sens wyżej przytoczonych argumentów. Człowiek pozbawiony celu pogrąża się powoli w marazmie oraz rozkładzie moralnym, ponieważ serce nie może zaznać pustki. Jeżeli nie zostanie wypełnione jakimś rodzajem światła, poczyna gnić. Rozkład ten przybiera formę dekadencji, porzucenia wszelkich wartości a przede wszystkim nudy. Ta ostatnia stanowi największego wroga każdej istoty ludzkiej. Potrafi bowiem zapętlić się, spowodować brak działania poprzez potrzebę działania. Dlatego tak ważne jest dla człowieka poszukiwania prawdy, idei zdolnej prowadzić go przez życie. To naginanie woli ku wielkiej myśli pozwala na uzyskanie harmonii ciała i umysłu. W dzisiejszych czasach taka myśl jest szczególnie ważna, przez co godna dogłębnej medytacji w sercu każdego człowieka.


Przeczytaj także: Monolog Kordiana na Mont Blanc - interpretacja i analiza fragmentu

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.