Mia­sto jako me­tro­po­lia w uję­ciu re­ali­stów. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Lal­ki Bo­le­sła­wa Pru­sa. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Autorem opracowania jest: Piotr Kostrzewski.

Realizm był nurtem artystycznym, mającym swój początek w XIX wiecznej Francji. Stawiał o sobie za cel oddanie otaczającej rzeczywistości jak najbardziej zgodnie z jej obserwowanym stanem. Stawiało to artystę w swoistej roli obserwatora-naukowca, człowieka starającego się zbadać świat przy pomocy jego dokładnego odtwarzania oraz analizy. Głównym tematem realistów był przede wszystkim motywy mieszczańskie, szczególnie zaś zamieszkujące metropolię masy ludzkie. Uczynili oni bohaterami swoich dzieł najuboższe warstwy społeczne, wykorzystując przy tym ich język potoczny, próbując również w sposób naukowy oddać sposób myślenia proletariatu. Powieści realistyczne często zawierały dokładne opisy metropolii, starające się jak najlepiej oddać ich specyficzny klimat. Samo postrzeganie miasta przez realistów było jednak różne, zmieniało się też w czasie rozwoju myśli pozytywistycznej. Sposób ujmowania metropolii przez realistów najlepiej prześledzić poprzez powieść, stanowiła ona bowiem główny sposób wyrazu tego nurtu artystycznego.

Dwa różne ujęcia miasta można dostrzec w Lalce Bolesława Prusa. Autor ten na pewien sposób kontrastuje tutaj obraz współczesnej sobie Warszawy i Paryża, wraz z zamieszkującymi te metropolie ludźmi. Polskie miasto dostrzega jako konglomerat różnych narodów oraz klas społecznych, które wyraźnie się od siebie odcinają. Prus opisuje piękne Łazienki czy Ogród Saski zdominowane przez arystokrację, zarazem jednak przybliża czytelnikowi obraz ohydnego zbydlęcenia warunków na biedackim Powiślu. W ujęciu głównego bohatera, Wokulskiego, miasto to posiadało pewne predyspozycje do stania się miejscem ubogacającym swoich mieszkańców. Ze względu na charakter zamieszkujących je ludzi trwoniło jednak życiodajne siły ludzkiego potencjału i trwało w ciągłym tumulcie sprzeczności. W ujęciu realistycznym Prus pokazuje swoistą degenerację mas, które muszą zamieszkiwać Warszawę i jakoby odbicie tego stanu w samym wyglądzie niektórych części miasta. Światy bogatych oraz najbiedniejszych nie przenikają się przy tym, a wszelkie możliwości tłamszone są starodawnymi konwenansami oraz dawno już nieaktualnymi zasadami pochodzenia.

Paryż z kolei stanowi dla Prusa uosobienie możliwości, jakie dla człowieka stwarza urbanizacja. Czyste i ludne miasto rozpościera nad mieszkańcami wachlarz perspektyw, nie pozwalając rozwijać się pracowitym oraz utalentowanym. Tumult czyniony przez masy jest tutaj zagospodarowywany z pożytkiem dla każdego, bowiem nauka i kultura mogą szybko przenikać pośród uliczek tej kosmopolitycznej metropolii. Prus zauważa ponadto, iż miasto stanowi żywy organizm, porównuje je do wiecznie drgającej życiem gąsienicy. Jest to dosyć typowe dla realistów spojrzenie na miasta. Dostrzegali oni bowiem ciasną sieć powiązań między wszystkimi jego mieszkańcami, które powodowały wykształcenie się swoiście spójnego organizmu. Człowiek związany z innym człowiekiem, każdy przydatny ze względu na talenty i profesje, wspólnie tworzyli konglomerat działający na rzecz polepszenia swoich warunków bytowych. Niemniej nie czynili tego rzecz jasna świadomie. Realiści postrzegali to raczej jako działanie podświadome, wynikające z zamieszkiwania wspólnego terenu. Prus w obrazie Paryża skonfrontowanego z Warszawą pokazuje, jak wiele zyskała metropolia właśnie na takiej homogenizacji i usunięciu niepotrzebnych barier.

Nie brakowało jednak negatywnych obrazów takowego "organizmu" pośród literatów. Fiodor Dostojewski w swojej Zbrodni i karze pozwala sobie naszkicować obraz Petersburga. Miasto kreowane na łamach powieści nosi znamiona żywego stworzenia, jest pulsującą masą ludzkiej tkanki. Wielki rosyjski pisarz widzi w nim jednak nie amalgamat współpracujących ze sobą ludzi-komórek, a polującego na nich drapieżnika. Wkłada te słowa w usta swoich bohaterów, widzących jak Petersburg powoli wysysa wszelki życiowy sok ze swoich mieszkańców. Swidrygajłow twierdzi nawet, że dostrzega, jak wszelki pożyteczny aspekt młodych ludzi przybywających do miasta degeneruje się, powoli staczają ich w otchłań pijaństwa i rozpaczy. Miasto żeruje na swoich mieszkańcach, nie dając im praktycznie nic w zamian. Dostojewski porównuje je wręcz do biblijnej Sodomy i Gomory. Sam opis dusznych, klaustrofobicznych realiów ówczesnej stolicy Imperium Rosyjskiego przywodzi na myśl potworne warunki, z którymi musiano się tam zmagać. Nie znaczy to, iż samo miasto pozbawiane zostało piękna. To również dostrzega okiem realisty autor Zbrodni i kary. Niemniej przytłoczone jest ono swoistym potwornym, wynaturzającym moralność charakterem metropolii. Sam autor daje na swój sposób do zrozumienia, że po części Petersburg zrodził w Raskolnikowie potworną myśl o zbrodni. "Melancholia" o jakiej wspomina jego matka, miałaby się wziąć ze złych, urągających człowiekowi warunków bytowych mężczyzny. Dzielił on je z marginesem, którego opisu Dostojewski nie szczędzi czytelnikowi. Są więc ulice Petersburga pełne szynków z pijakami, lichwiarzy, nędzarzy i prostytutek. Wszystko to zaś żyje i pulsuje. Jeden wielki zdegenerowany organizm.

Niejednolitość obrazu miasta w oczach realistów spotyka się jednak w punkcie jego najniższej natury. Bolesław Prus, Reymont czy Dostojewski mogli mieć różne podejścia do metropolii, niemniej każdy widział je jako dynamiczne organizmy złożone z ludzi. Realiści dostrzegali swoisty ferment miasta, jego strukturę powiązań oraz zależności. Było dla nich wielopoziomowych tworem, pełnym społecznych warstw, mniejszości oraz interesów. Każdy z tych elementów jakoś koegzystował z innym. Trzeba jednak zwrócić uwagę, że każda z opisanych powyżej metropolii posiadała również swoje dobre strony. Myśląc ideałami pozytywistycznymi, urbanizacja niosła ze sobą postęp w dziedzinie kultury i nauki. Realiści zwyczajnie nie odwracali wzroku od kosztów tego "postępu". Swoimi dziełami starali się zaproponować czytelnikowi refleksję nad stanem tkanki miejskiej, szczególnie tej najuboższej. Pod tym względem ich drastyczne opisy mają charakter edukacyjny. Pytanie o skuteczność ich działań pozostaje jednak otwarte.


Przeczytaj także: Rola wspo­mnień w ży­ciu czło­wie­ka. Omów za­gad­nie­nie na pod­sta­wie Lal­ki Bo­le­sła­wa Pru­sa. W swo­jej od­po­wie­dzi uwzględ­nij rów­nież wy­bra­ny kon­tekst.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.