„Chmury” to antyczna komedia Arystofanesa. Jako jeden z niewielu utworów autora przetrwał do dzisiejszych czasów. W dramacie przedstawiona zostaje historia Wykrętowica (Strepsjadesa), który próbuje pozbyć się długów zaciągniętych przez syna, Odrzykonia (Fejdippdesa) na jego nazwisko. Utwór jest satyrą na współczesnych autorowi mieszkańców Aten (głównie młodzieży) oraz ich zachowania, które krytykuje w dziele. Szczególną uwagę poświęca wyśmianiu nauk Sokratesa, którego nauki poddaje szczególnie negatywnej ocenie. W tym kontekście występuje też tytuł, który można interpretować na wiele sposobów.
Tytułowe Chmury po raz pierwszy pojawiają się w utworze, gdy Strepsjades przebywa w szkole Sokratesa. Prosty starszy Ateńczyk ma kłopoty z pojęciem abstrakcyjnych nauk filozofa. Bohater przyjmuje bezkrytycznie wszystko, co zostaje mu powiedziane. W żaden sposób nie podważa ogólnie przyjętych norm społecznych. Jest także bogobojnym wyznawcą panteonu greckiego. Oddaje cześć i składa ofiary na cześć bóstw bez zastanowienia, ponieważ wie, że tak trzeba. Sokrates przekonuje go, że Chmury to prawdziwi bogowie, którym powinien oddawać cześć. Strepjades przyjmuje to bezkrytycznie, nie rozumiejąc zawoalowanej sugestii filozofa, który w ten sposób próbował mu przekazać, że nie należy wierzyć w nic, czemu człowiek nic nie zawdzięcza.
Zdaniem Sokratesa Chmury dają człowiekowi dobro, ponieważ chronią go przed słońcem, dają życiodajny deszcz, który ochładza w upały oraz powoduje wzrost plonów. Mistrz chciał uświadomić Wykrętowicowi, że jego wiara w panteon bogów greckich opiera się na fałszu, jednak mężczyzna zrozumiał do dosłownie. Z tego powodu zaczyna czcić Chmury. Pod koniec dzieła okazują się jednak one prawdziwymi bogami, które sprawdzają lojalność ludzi. Gdy Strepjades porzuca wiarę w swoich bogów, musi zostać za to ukarany.
Chmury są ulotne, płynnie przesuwają się po niebie. Taki tytuł utworu może sugerować, że wyznawane przez Sokratesa są podobne; na takiej samej zasadzie przeminą, są eteryczne. W rzeczywistości nie reprezentują żadnych namacalnych wartości. Mogą one także symbolizować łatwowierność ludzi i uleganie złudzeniom. Arystofanes nawołuje w sztuce do krytycznego myślenia i życia zgodnie ze swoim systemem wartości, a dawać sobie wmówić wszystko, co zostaje przekazane przez autorytet.
Chmury zakrywają słońce, czyli źródło światła. Choć czasem jest to dobre i daje wytchnienie w upalne dni, ciemne obłoki mogą przysłaniać nam prawdziwy obraz rzeczywistości. W ciemności łatwiej nam się zgubić, co można traktować metaforycznie za zgubienie prawdziwych wartości (co ukazane zostaje w postępowaniu Odrzykonia, który po zakończeniu szkoły Sokratesa staje się złym człowiekiem, który nie uznaje żadnych autorytetów i jest gotowy siłą zmuszać innych do przyznania mu racji).
Innym możliwym wyjaśnieniem tytułu może być dodatkowa, ukryta już w tytule krytyka nauki Sokratesa. Jego rozważania filozoficzne zostają porównane do „bujania w obłokach”, czyli niekonstruktywnego myślenia o niczym. Takie fantazjowanie nie przynosi żadnych korzyści człowiekowi. Arystofanes w taki sposób oceniał myśli propagowane przez filozofa, którego uważał za szkodliwego dla społeczności ateńskiej.
Aktualizacja: 2023-07-18 15:58:59.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.