Groźna potęga, okiełznany żywioł, przyjazna siła... – czym dla człowieka może być przyroda? Odwołaj się do Pana Tadeusza i wybranych Sonetów Krymskich Adama Mickiewicza

Autorką opracowania jest: Adrianna Strużyńska.

Natura może spełniać w życiu człowieka rozmaite role. Może zarówno pełnić rolę przyjaciela, jak i groźnej potęgi. Jako przykład mogą posłużyć fragmenty dzieł Adama Mickiewcza: epopei „Pan Tadeusz” oraz „Sonetów krymskich”. W utworach pojawiają się obszerne opisy przyrody. Natura pełni tak ważną rolę, że staje się wręcz kolejnym z bohaterów. Jej oblicze różni się jednak w zależności od utworu i jego tematyki.

W epopei „Pan Tadeusz” przyroda jest integralną częścią świata przedstawionego. Poemat jest powrotem do krainy dzieciństwa, którą Mickiewicz zdecydowanie idealizuje. Sytuacja polityczna sprawiła, że nie mógł wrócić do ojczyzny. Podczas pobytu na emigracji w Paryżu, postanowił więc opisać kraj swoich lat dziecinnych, co stanowiło dla niego namiastkę powrotu w ojczyste strony. 

„Pan Tadeusz” to prawdziwa skarbnica polskości. Epopeja miała trafić nawet do prostych ludzi, żeby dodać im otuchy po upadku powstania listopadowego i przywrócić nadzieję na odrodzenie ojczyzny. Utwór otwiera Inwokacja, w której Mickiewicz opisał piękno litewskiego krajobrazu. Bohaterowie, którzy doceniają piękno rodzimej przyrody, są ukazani w zdecydowanie pozytywnym świetle. Hrabia i Telimena, zachwycający się włoskim niebem, są przedstawieni raczej z przymrużeniem oka.

W Soplicowie ludzie żyją w harmonii z przyrodą. Okoliczna ludność pracuje na roli, dlatego rodzima ziemia zapewnia im wyżywienie. Zachód słońca zwiastuje koniec pracy. Opisy natury są plastyczne, wręcz malarskie. Czytelnik bez trudu może więc wyobrazić sobie przedstawiony w epopei krajobraz. Natura jest zdecydowanie przyjazna, sprawia że życie człowieka staje się uporządkowane i spokojne.

Przyroda posiada też w utworze zdolność współodczuwania. Dopóki życie toczy się spokojnym rytmem, bohaterowie korzystają z pięknej pogody podczas grzybobrań i spacerów. Gdy jednak rozpoczyna się zajazd na Soplicowo, wybucha burza. Nadejście wiosny zbiega się w czasie z powrotem polskich żołnierzy. Budząca się do życia przyroda symbolizuje więc nadzieję na odzyskanie niepodległości.

Inne oblicze przyrody zostało ukazane przez Mickiewicza w „Sonetach krymskich”. Jako przykład może posłużyć utwór Burza. Przyroda nie pełni roli przyjaciela, ale staje się groźna i niepokojąca. Mickiewicz przedstawił w sonecie prawdę na temat natury, której człowiek nie jest w stanie całkowicie poskromić. Podmiot liryczny znajduje się na statku, gdy niespodziewanie rozpoczyna się sztorm na morzu. Zdaje sobie sprawę, że może stracić życie, ale pozostaje obojętny. Nie jest w stanie się modlić ani nie ma się z kim żegnać.

Podmiot liryczny poddaje się więc potędze natury i czeka na to, co przyniesie mu los. Sztorm zdaje się celowo atakować statek, na którym znajduje się załoga, bezbronna wobec jego siły. Atmosferę niepokoju dodatkowo wzmaga czerwone słońce, którego kolor zostaje porównany do krwi. Sonet nie ukazuje więc natury jako przyjaciela, ale potęgę, która posiada władzę nad życiem i śmiercią człowieka.

Potęga natury została ukazana również w sonecie Czatyrdah. Podmiot liryczny obserwuje górski szczyt. Jego widok uświadamia mu, jaką siłę posiada natura. Człowiek może przemierzać górskie szlaki, ale musi szanować przyrodę. Podmiot liryczny uświadamia sobie, że ludzie nie mogą nawet równać się z naturą. Jest pod wrażeniem majestatycznego szczytu, który sięga do samego nieba. Porównuje nawet szczyt do Archanioła Gabriela. Przyroda zostaje więc porównana do Boga, ze względu na swoją potęgę. Podmiot liryczny zdaje sobie sprawę, jak nędzne jest życie człowieka. Ludzkość jest narażona na klęski, z którymi nie jest w stanie w żaden sposób sobie poradzić. Czatyrdah wciąż pozostaje jednak niewzruszony. Stoi w tym samym miejscu od wieków, obserwując kolejne pokolenia. 

Na przykładzie dzieł Adama Mickiewicza, można stwierdzić, że przyroda może pełnić w życiu człowieka bardzo różne role. Czasem bywa przyjacielem, wprowadzającym harmonię, a czasem staje się potęgą, wywołującą lęk. Postrzeganie przyrody w dużej mierze jest zależne od stanu emocjonalnego człowieka. Dla pogodnych mieszkańców Soplicowa, natura była przyjacielem. Dla przygnębionego, samotnego Pielgrzyma - przyroda była wrogą potęgą, przypominającą mu, że nie może wrócić do domu.


Przeczytaj także: Pieśń świętojańska o Sobótce Jana Kochanowskiego i Pan Tadeusz Adama Mickiewicza – porównaj dwa sposoby realizacji mitu arkadyjskiego

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.