Hipolit Wielosławski to bohater powieści Stefana Żeromskiego „Przedwiośnie”. Cezary poznał go podczas wojny polsko-bolszewickiej. Między żołnierzami narodziła się przyjaźń, dlatego Hipolit zaprosił Barykę do swojego majątku w Nawłoci.
Postać Wielosławskiego nie jest w utworze zbyt dokładnie przedstawiona. Chłopak miał jednak bardzo duży wpływ na życie Baryki, ponieważ pobyt w Nawłoci zmienił życie Czarka. Hipolit wywodził się z zamożnej, magnackiej rodziny. Wielosławscy posiadali nie tylko majątek w Nawłoci, ale też w Chłodku. Podczas służby w wojsku Hipolit nie wspominał jednak o swoim pochodzeniu i nigdy się nie wywyższał. Wszystkie wiadomości na temat bogactwa rodziny Wielosławskich roznosiły się tylko za pośrednictwem plotek.
Być może dlatego magnat zaprzyjaźnił się z Cezarym, zwolennikiem rewolucji i równości społecznej. Żołnierze znaleźli wspólny język, ponieważ posiadali wspólne doświadczenia. Obydwaj byli studentami Uniwersytetu Warszawskiego. Postanowili spełnić obywatelski obowiązek i zaciągnęli się do polskiego wojska. Wielosławski, w przeciwieństwie do Baryki, nie był rozdarty wewnętrznie, ponieważ wychował się w Polsce. Hipolit był typowym żołnierzem, nie wyróżniał się w pozytywny ani negatywny sposób. Żarliwie walczył z bolszewikami, żywił się chlebem razowym i wódką oraz spał na ziemi.
Przyjaźń między studentami narodziła się, gdy Cezary uratował życie Hipolitowi. Podczas potyczki w okolicach Łysowa, Wielosławski dostał się w ręce bolszewików. Został pobity i poraniony bagnetami, a następnie porzucony w lesie, nazywanym Rogaczem. Baryka go odnalazł i zaniósł do obozu. Od tego czasu, zaczęli żyć jak bracia. Spali pod jednym nakryciem i dzielili się żywnością. Wielosławski, w przeciwieństwie do Baryki, posiadał rodzinę, która z niecierpliwością oczekiwała na jego powrót. Niedługo po wycofaniu się bolszewików, studenci zostali zwolnieni ze służby. Wielosławski zaprosił Barykę do swojego majątku w Nawłoci, nieopodal Częstochowy. Z powrotu panicza cieszyła się nie tylko rodzina, ale też służba.
Podczas pobytu w rodzinnym domu, Hipolit ukazał nowe oblicze. Był typowym, młodym szlachcicem. Lubił dobrą zabawę, żarty i biesiady. Często przekomarzał się ze swoją siostrą cioteczną, Karoliną Szarłatowiczówną. Dziewczyna straciła rodziców i majątek z powodu rewolucji, dlatego zamieszkała ze swoimi krewnymi w Nawłoci. Aby zarobić na swoje utrzymanie, opiekowała się kurami, gęsiami, krowami, cielętami i źrebiętami, z czego często żartował Hipolit. Chłopak uwielbiał też konie i szybką jazdę. Mimo najlepszych chęci, nie należał do zbyt dobrych woźniców. Podczas drogi ze stacji kolejowej do Nawłoci, stracił panowanie nad powozem, przez co znalazł się razem z pasażerami w błocie. Cezary był też przerażony, gdy Hipolit powoził podczas przejażdżki, na której poznał Laurę Kościeniecką i jej narzeczonego. Wielosławski doskonale odnajdował się w swoim środowisku i akceptował panujące w nim konwenanse. Zwracał uwagę na opinię innych, starał się chronić Barykę przed ośmieszeniem w towarzystwie. Kupił mu nawet frak, aby posiadał odpowiedni strój na piknik charytatywny, organizowany przez Kościeniecką.
Wielosławski nie zgadzał się z Cezarym Baryką w kwestiach światopoglądowych. Nie należał do zwolenników komunizmu. Trudno mu było zrozumieć, dlaczego Cezary stara się poznać codzienne życie chłopów. Hipolit przywiązywał wagę do urodzenia. Nie wnikał w problemy swojej służby, był przekonany, że każdy ma swoje miejsce, a próby zmiany ustalonego porządku rzeczy są śmieszne. Nie popierał planów Baryki, który chciał objąć posadę ekonoma w Chłodku. Wielosławski uważał, że panicz z miasta nie powinien odbierać pracy osobom, które rzeczywiście jej potrzebują. Nie interesował się losem chłopów z Chłodka. Martwił się jednak o swoją rodzinę i przyjaciół. Ciężko przeżył śmierć Karoliny i starał się pomóc zagubionemu Cezaremu, cierpiącemu z powodu porzucenia przez Laurę. Hipolit dostrzegał jednak, że przyjaciel przyczynił się do tragedii, która spotkała Szarłatowiczównę.
Bohater jest postacią pozytywną, chociaż trudno w pełni ocenić jego osobowość. Autor nie opisał jego rozterek ani spotykających go trudności. Radosne życie Hipolita ukazuje świat szlacheckich przywilejów, którym rewolucjoniści chcieli położyć kres.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.