Jan Kochanowski, Józef Buchbinder, 1884
„Pieśń XIV” o incipicie „Patrzaj, jako śnieg po górach się bieli” Jana Kochanowskiego została wydawana w zbiorze „Pieśni. Księgi pierwsze” w Drukarni Łazarzowej w Krakowie w 1586 roku. Jest przykładem filozofii epikurejskiej, nakazującej korzystanie ze wszystkich dobrodziejstw, dopóki jest na to szansa.
Spis treści
Utwór jest parafrazą ody Horacego „Do Taliarcha”, znanej też pod tytułem „Pieśń zimowa”. Taliarch to fikcyjny młodzieniec, stworzony na potrzeby utworu. Horacy udziela mu porad, tłumaczy, w jaki sposób powinien przyjmować każdy kolejny dzień.
Oda należy do liryki refleksyjnej, Horacy przekonuje, że do życia należy podchodzić ze spokojem oraz akceptować decyzje bogów, ponieważ to oni kierują losem człowieka. Poeta nakłania do radosnego spędzania czasu i czerpania z każdego dnia wszystkiego, co najlepsze.
Oda obrazuje życie zgodne z ideą carpe diem (chwytaj dzień) oraz założeniami filozofii epikurejskiej. Jan Kochanowski dostosował przesłanie utworu do polskich, chrześcijańskich realiów.
Autor posłużył się formą pieśni. Jest to gatunek literacki o pochodzeniu muzycznym. Pieśń jest utworem lirycznym o budowie stroficznej, w którym pojawiają się rymy oraz silna rytmizacja. „Pieśń XIV” składa się z pięciu czterowersowych strof. Wers pierwszy i czwarty liczą po jedenaście zgłosek, a drugi i trzeci - po siedem. Pojawiają się rymy okalające.
Utwór należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny ujawnia swoją obecność. Wypowiada się w imieniu wszystkich ludzi, ponieważ jego refleksje mają uniwersalny charakter. Pojawia się więc zbiorowy podmiot liryczny. Świadczy o tym obecność czasowników w pierwszej osobie liczby mnogiej i odpowiednich zaimków („nam nie lza”, „żaden z nas nie zgadnie”, „co z nami, nam”, „gdy raz młodość minie”).
Warstwa stylistyczna pieśni jest dosyć rozbudowana. Podmiot liryczny zwraca się bezpośrednio do czytelnika, pojawiają się apostrofy („Patrzaj, jako śnieg po górach się bieli”, „Za to, co ma być, żaden ci nie ślubi”), a także ożywienia („wiatry z północy wstają”, „krótki wiek długiej nadzieje nie lubi”). Osoba mówiąca wypowiada się w żywy, dynamiczny sposób, obecne są wykrzyknienia („Ostatek niechaj Bóg ma na swej pieczy!”). Ze względu na czas powstania utworu, pojawiają się liczne archaizmy („żorawie, czując zimę, precz lecieli”, „nam nie lza”, „jedno patrzać też swej rzeczy”, „Ostatek niechaj Bóg ma na swej pieczy!”, „w godzinie wszystko Bóg wywróci snadnie”, „żaden ci nie ślubi”, „zawżdy”).
Sytuacja liryczna ma miejsce zimą. W górach leży śnieg, wieje zimny wiatr, zamarzają jeziora. Ptactwo odleciało, aby przetrwać kolejne miesiące w cieplejszym klimacie. Człowiek jest więc zmuszony więcej przebywać w domu, co wcale nie martwi podmiotu lirycznego. Cieszy się bliskością rodziny i przyjaciół, jest szczęśliwy, dopóki ma drewno, aby ogrzać dom oraz wino, którym częstuje zgromadzone towarzystwo.
Osoba mówiąca stwierdza, że nie należy martwić się o przyszłość, ponieważ wszystko leży w rękach Boga. Żaden człowiek nie jest w stanie przewidzieć tego, co dopiero nastąpi. Szkoda więc czasu na rozważania o przyszłości, ponieważ zawsze pozostanie tajemnicą. Podmiot liryczny wierzy, że wszystko zależy od Boga, to on steruje losem człowieka. Stwórca w każdej chwili może całkowicie zmienić ludzkie życie. Człowiek nie ma na to żadnego wpływu, dlatego powinien wyłącznie zachowywać posłuszeństwo wobec boskich wyroków.
Podmiot liryczny zachęca czytelnika do korzystania z życia. Czas bardzo szybko płynie, dlatego trzeba cieszyć się każdą chwilą. Człowiek powinien wykorzystywać otrzymane od Boga szanse, jeśli nie chce na starość żałować swoich decyzji. Nikt nie jest w stanie zagwarantować, że przyszłość będzie równie szczęśliwa co teraźniejszość, nie można więc odkładać niczego na później. Największy żal wywołują zaprzepaszczone okazje, nie należy więc kierować się strachem lub nadmierną ostrożnością.
Osoba mówiąca ukazuje ulotność ludzkiego życia przez prostą metaforę. Jeleniom wyrastają nowe rogi, ale człowiek jest młody tylko raz. Gdy ten czas przeminie, nigdy już nie wróci. Nadejdzie starość, która niesie ze sobą choroby, problemy, a w końcu - śmierć. Należy więc cieszyć się nawet drobiazgami, ponieważ są ulotne jak cała ludzka egzystencja. Podmiot liryczny jest pełen spokoju i akceptacji. Wie, że jego losem kieruje Bóg, któremu bezgranicznie ufa. Zdaje sobie sprawę, że człowiek jest kruchy i słaby, ale ta świadomość nie napełnia go smutkiem. Znając własne możliwości, postanawia szukać dostępnych dla siebie przyjemności, aby każdy dzień dawał mu szczęście. Osoba mówiąca nie koncentruje się na dobrach materialnych, drewno, wino i obecność przyjaciół wystarczą, aby dobrze spędzić zimę.
Utwór jest przykładem filozofii epikurejskiej, która często powracała w twórczości Jana Kochanowskiego. Jej nazwa wywodzi się od greckiego filozofa Epikura. Ideą filozofii epikurejskiej jest poszukiwanie szczęścia w życiu doczesnym. Polega na unikaniu wszelkich przykrości, do których należą ból, wysiłek oraz rozmyślanie o śmierci. Epikurejczycy czerpali szczęście z drobnych, dostępnych dla siebie przyjemności, takich jak biesiadowanie w gronie rodziny i przyjaciół oraz wielogodzinne dyskusje. Epikureizmu nie można jednak utożsamiać z hedonizmem, którego celem było maksymalne używanie życia. Epikur odrzucał nadmiar w każdej dziedzinie życia, zalecał zachowywanie skromności.
„Pieśń XIV” obrazuje również ideę carpe diem (chwytaj dzień). Podmiot liryczny zachęca do maksymalnego skupienia na chwili obecnej. Odradza pogrążanie się we wspomnieniach oraz zamartwianie o przyszłość, która może być niepomyślna. Należy doceniać każdy dzień, ponieważ nigdy nie wiadomo kiedy nadejdzie choroba lub śmierć. Trzeba więc ograniczać swoje myślenie do teraźniejszości. Podmiot liryczny potrafi czerpać szczęście ze spotkania z przyjaciółmi, nie myśli, co chciałby poprawić w swoim życiu, ale docenia rzeczywistość.
Aktualizacja: 2024-06-26 16:53:20.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.