Lekcja anatomii – interpretacja

Autorem interpretacji jest: Tomasz Bobusia.

Choć Stanisław Grochowiak swoje pierwsze wiersze opublikował w 1951 roku, jego faktyczny debiut literacki miał miejsce w 1956 roku, już po upadku stalinizmu. Poeta wydał wtedy tomik „Ballada rycerska”, który zapoczątkował w Polsce turpistyczny nurt poezji. W wierszu Grochowiak nawiązuje do słynnego obrazu Rembrandta „Lekcja anatomii doktora Tulpy”, który stanowi dla podmiotu lirycznego wyjście do dalszych rozważań na temat ludzkiej egzystencji. Przeprowadzona w utworze sekcja zgodnie z duchem turpizmu odkrywa prawdę o człowieku, czyli istocie biologicznej, w życiu której śmierć jest czymś normalnym, a więc i, na swój sposób, pięknym.

  • Lekcji anatomii - kontekst historyczny i literacki
  • Lekcja anatomii (Rembrandta) – budowa utworu, analiza środków stylistycznych
  • Lekcja anatomii (Rembrandta) - interpretacja wiersza
  • Lekcji anatomii - kontekst historyczny i literacki

    „Lekcja anatomii” pochodzi z późniejszego, dojrzałego okresu w twórczości Grochowiaka. Wiersz po raz pierwszy wydany został w najsłynniejszym tomiku poetyckim autora, „Agrestach”, z którego pochodzi większość turpistycznych dzieł twórcy.

    Utwór Grochowiaka oparty jest na „Lekcji anatomii doktora Tulpa”, czyli obrazie Rembrandta, włoskiego mistrza barokowego malarstwa i twórcy ikonicznych, realistycznych dzieł takich jak „Zdjęcie z krzyża” czy „Wskrzeszenie Łazarza”. Choć Rembrandt najczęściej podejmował tematykę biblijną lub rodzajową, jego twórczość jest przesiąknięta barokowym podejściem do śmierci, która stanowiła ważny element rozważań na temat motywu vanitas, czyli przemijania ludzkiego żywota.

    Lekcja anatomii Rembrandta

    Rembrandt, Lekcja anatomii, 1632

    Mimo że turpizm narodził się w ramach eksperymentalnej poezji współczesnej, nurt ten bardzo dużo zawdzięczał barokowi, szczególnie pod względem przyjmowanej przez twórców poetyki. Celem Grochowiaka oraz innych turpistów był tzw. Antyestetyzm, czyli zaprzeczenie tradycyjnym wartościom estetycznym oraz afirmacja ich przeciwieństwa. Innymi słowy, turpiści doszukiwali się piękna w rzeczach powszechnie uznawanych za brzydkie, czyli w śmierci, rozkładzie, starości, kalectwie, wydzielinach ciała itp.

    Podobnie jak barokowi twórcy afirmowali oni przemijanie i uważali, że ponieważ śmierć jest w życiu wszechobecna, należy ją pokazywać taką, jaka ona jest – bez upiększeń i owijania w bawełnę. Choć takie podejście do sztuki miało zupełnie inne oparcie metafizyczne (w baroku był to katolicyzm, w turpizmie natomiast bunt wobec klasycznych kanonów estetycznych), to stosowanie przez Grochowiaka nawiązań do baroku było dla poety oczywistością.

    Lekcja anatomii (Rembrandta) – budowa utworu, analiza środków stylistycznych

    Utwór jest typowym przykładem wiersza białego zbudowanego pozbawionego regularnej budowy, rymów, sylabizacji, czy nawet interpunkcji. Podzielony jest na dziewięć strof o różnej liczbie wersów – najkrótsza ma zaledwie jeden, najdłuższa zaś aż sześć.

    Rezygnacja ze skonwencjonalizowanych gatunków poetyckich ma rzecz jasna podkreślać bunt Grochowiaka przeciwko klasycznej poezji. Mimo to poeta sięgnął po kilka charakterystycznych środków stylistycznych, które wypisaliśmy poniżej wraz z pełnioną przez nie funkcją:

    • epitety („ozdobny barwą rzeczy”, „Ligniną / Jałowioną”) – podkreślają brzydotę zwłok oraz naturalne procesy biologiczne w nich zachodzące, a także przygotowanie doktora;
    • przerzutnie poetyckie (np. „Niech pan z prawicy / Zechce / Łagodnie zsupłać maskę”, „Panowie spojrzą / Śmielej”) – podkreślają wprowadzają formę wykładu doktora do słuchaczy, wskazują na brak emocji w głosie osoby mówiącej;
    • porównanie („Dostojny niby owoc odjęty delikatnie”) – wskazuje na biologiczny aspekt ludzkiego ciała, podobnego do pozostałych organizmów.

    Lekcja anatomii (Rembrandta) - interpretacja wiersza

    Podmiotem lirycznym utworu jest doktor Tulpa, lekarz i wykładowca akademicki, bohater obrazu Rembrandta. Przeprowadza on publiczną sekcję zwłok, a zarazem prowadzi wykład dla studentów pokazujący najważniejsze aspekty ludzkiej anatomii.

    Wiersz stylizowany jest właśnie na ów wykład, o czym świadczą bezpośrednie zwroty podmiotu lirycznego („Więc wpierw odrzućmy to / Co napęczniało na nim”), a także fakt używania przerzutni poetyckich mających wskazywać na przerwy w wykładzie doktora. Co istotne, język „Lekcji anatomii” jest pozbawiony zwrotów o zabarwieniu emocjonalnym, zawiera także odniesienia do pojęć i przedmiotów używanych w barokowej medycynie.

    Ów brak emocji, podkreślony przez słowa podmiotu lirycznego z ostatniej strofy („Panowie / Nic ponadto”), każą zauważyć, że wykonywanie sekcji zwłok jest dla doktora Tulpy czymś normalnym, wręcz codziennością. Taka charakterystyka bohatera lirycznego ma związek z dwoma czynnikami. Po pierwsze, Grochowiak nawiązuje do barokowego podejścia do medycyny, która przestała być kontrolowana przez Kościół katolicki. Dzięki temu ówcześni lekarze i akademicy zyskali możliwość dokładnego poznania ludzkiego ciała i wyeliminowania cielesności z grona tematów tabu na uniwersytetach.

    „Lekcja anatomii” pokazuje efekty tych przemian, dzięki którym z jednej strony wzrosła wiedza na temat biologii (o czym świadczy duże grono studentów słuchających wykładu podmiotu lirycznego), z drugiej zaś zaakceptowano od strony „naukowej” popularny wówczas motyw vanitas.

    Po drugie, Grochowiak wskazuje na to, kim naprawdę jest człowiek. Podczas dokonywania sekcji zwłok lekarz stwierdza, że „więc wpierw odrzućmy to / Co napęczniało na nim / Niech pan z prawicy / Zechce / Łagodnie zsupłać maskę”. A zatem śmierć jest w wierszu pokazana jako coś ostatecznego, wydarzenie, które zrywa z twarzy człowieka wszystkie jego maski, będące metaforą uczuć, poglądów czy podejścia do sytuacji społecznych. Zdaniem Grochowiaka każdy z nas jest po śmierci tym samym – rozkładającymi się zwłokami, które niczym nie różnią się od innych zwłok.

    W tym kontekście szczególnie ciekawe jest zakończenie utworu, będące również zakończeniem wykładu prowadzonego przez podmiot liryczny. Osoba mówiąca stwierdza, że „Panowie / Nic ponadto / I pora już spóźniona / Zapada zmierzch / Jest szaro / Za chwilę śnieg upadnie”. Innymi słowy, doktor Tulpa po zakończeniu czynności uważanych przez większość za mało estetyczne zauważa przede wszystkim brzydotę reszty świata. A zatem biologiczny aspekt ludzkiej egzystencji nie jest wyjątkiem, a raczej efektem takiego kształtu świata, co wydaje się akceptować zarówno doktor Tulpa w myśl barokowego motywu vanitas, jak i sam Grochowiak prezentujący turpistyczne poglądy ustami podmiotu lirycznego.


    Przeczytaj także: Dla zakochanych to samo staranie interpretacja

    Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem. Bardzo dziękujemy.