Dziewczyna – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska. Redakcja: Sonia Nowacka.
Zdjęcie Bolesława Leśmiana

Bolesław Leśmian, fot: autor nieznany, Współcześni Pisarze Polscy - Serja I, polona.pl

Utwór „Dziewczyna” Bolesława Leśmiana został wydany w tomie „Napój cienisty” w 1936 roku. Wiersz ma formę ballady, opowiada o dwunastu braciach próbujących odkryć nieznane, niedostępne dla człowieka tajemnice świata. Wiersz stylizowany jest na ludową baśń.

Spis treści

Dziewczyna – analiza utworu i środki stylistyczne

Utwór Leśmiana jest przykładem ballady filozoficznej, w której baśniowa opowieść przeplata się z refleksjami na temat ludzkiej egzystencji. Wiersz, jak w przypadku wielu innych utworów Leśmiana, łączy w sobie elementy świata realnego oraz pozaziemskiego.

Ballada należy do liryki pośredniej narracyjnej, podmiot liryczny nie ujawnia swojej obecności, jest wszechwiedzącym obserwatorem opisywanych zdarzeń. W ostatniej strofie utwór przechodzi w lirykę inwokacyjną, pojawia się bezpośredni zwrot do czytelnika „A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?”.

Wiersz ma budowę regularną, składa się z dwudziestu dwuwersowych strof, został napisany siedemnastozgłoskowcem. Utwór jest rytmiczny nie tylko dzięki regularności, ale też zastosowaniu rymów żeńskich parzystych w układzie aabbcc. Na rytm wpływa także wers pełniący funkcję refrenu „O, prędzej skruszmy zimny głaz, nim śmierć Dziewczynę rdzą powlecze!”.

Warstwa stylistyczna utworu jest bogata. W wierszu występują charakterystyczne dla twórczości Leśmiana neologizmy („sprzęg i usił”, „na strwon”, „powymarły”), metafory („zbadało mur od marzeń strony”, „śmierć Dziewczynę rdzą powlecze”, „próchnieją dłonie”) i powtórzenia („I dzwoni wprzód! I dzwoni wspak”, „I nigdy dość i nigdy tak, jak tego pragnie”, „Huczały w mrok, huczały w blask”, „I była próżnia w całym niebie! A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?”). Przedmioty i zjawiska nabierają cech ludzkich za sprawą uosobienia („nie wiedziała ślepa noc”, „cieniom zbrakło nagle sił”, „próżnia nie drwi z ciebie”). Warto zaznaczyć, że balladzie występują również anafory, wiele wersów rozpoczyna się od spójnika „i”, co podkreśla ciągłość opisywanych zdarzeń.

Opis świata zawarty w balladzie Leśmiana jest plastyczny dzięki epitetom („dziewczęcy głos”, „twardą dłoń”, „zimny głaz”, „noc wieczystą”, „dzielne młoty”, „ślepa noc”). Mimo, że podmiot liryczny jest obserwatorem opisującym wydarzenia z dystansu, widoczny jest jego emocjonalny stosunek do przedstawianej sytuacji. O emocjonalnym zabarwieniu utworu świadczą liczne wykrzyknienia („Boże mój!”, „a cień się mrokom nie opiera!”, „nic i nic!”, „Takiż to świat! Niedobry świat!”). Ogromny wysiłek, który wkładali bracia w zburzenie muru, podkreślają hiperbole („Huczały w mrok, huczały w blask i ociekały ludzkim potem!”), zaś dramatyzmu całej opowieści nadaje synekdocha, czyli zastąpienie nazwy całości, nazwą jej części. Śmierć braci z wycieńczenia została przedstawiona jako kolejne obumieranie części ich ciała („Łamią się piersi, trzeszczy kość, próchnieją dłonie, twarze bledną…”). Ostatecznie autor starał się skłonić czytelnika do przemyśleń przez zastosowanie pytań retorycznych („Czemuż innego nie ma świata?”, „A ty z tej próżni czemu drwisz, kiedy ta próżnia nie drwi z ciebie?”).

Dziewczyna – interpretacja utworu

Ballada opowiada o dwunastu braciach, próbujących poznać naturę świata. Pewnego dnia usłyszeli oni zza muru wołanie dziewczyny proszącej o pomoc. Dziewczyna w utworze symbolizuje niedostępne dla człowieka tajemnice rzeczywistości. Bracia byli przekonani, że skoro słyszą krzyk i płacz, kobieta musi istnieć. Ciekawość i chęć odkrycia sekretu całkowicie zawładnęła ich umysłami i postanowili zburzyć mur, aby pomóc dziewczynie, ale także przekonać się, kim ona jest. Bracia za pomocą młotów próbowali zniszczyć przeszkodę, wysiłek nie przyniósł zamierzonego efektu. Mur nie ustąpił, a mężczyźni zmarli z wycieńczenia.

Śmierć braci opisana zostaje raczej jako zmiana sposobu istnienia. Pozostali oni na świecie w postaci cieni kontynuujących swoją pracę. Czas przestał płynąć, a cienie nie wypuszczały młotów z dłoni, próbując zburzyć mur. Ciekawość świata zmieniła się w prawdziwą obsesję. 

Cienie jednak nie mogły istnieć wiecznie, jak określił to podmiot: „I powymarły jeszcze raz, bo nigdy dość się nie umiera”. Bracia umierając weszli jednak w kolejną formę wcielenia, stali się niewidzialni, ale młoty wciąż uderzały w mur. W tej postaci mężczyznom wreszcie udało się osiągnąć cel. Ściana upadła, jednak braci spotkało rozczarowanie. Za murem nie było ani kobiety, ani żadnej innej istoty. Zastali tam jedynie głos, który słyszeli od samego początku. Być może dziewczyna również kiedyś była żywa, ale z czasem przeszła w inną formę istnienia. Bracia wreszcie osiągnęli swój cel, mogli rzucić młoty. Opanowało ich poczucie żalu i pustki, poświęcili swoje życie dla złudzenia. Ostatecznie zapanowała wszechogarniająca cisza, wysiłek braci się skończył, nie mieli już do czego dążyć.

Ballada porusza motyw trudu życia, często pojawiający się w twórczości Leśmiana. Jest to wysiłek, podejmowany przez każdego człowieka, który próbuje odnaleźć sens swojej egzystencji, odkryć tajemnicę istnienia. Przypomina to nieustanne uderzanie w mur, które często nie daje oczekiwanych efektów, kończy się rozczarowaniem. Zmiana postaci, w których istnieli bracia, symbolizuje ciągłe przemiany w życiu człowieka. Świat nieustannie się zmienia, zmusza ludzi do metamorfoz, dopasowywania się do rzeczywistości. Pragnienie odnalezienia najważniejszych wartości, poznania prawd życiowych, napędza człowieka do działania.

Ballada przedstawia filozofię Leśmiana, który wierzył, że cała ludzka egzystencja jest wędrówką. Zdaniem poety, człowiek nie może zaznać spokoju, nawet po śmierci. Kłóci się to z wiarą chrześcijańską, według której istnienie kończy się definitywnie w niebie lub piekle. Autor twierdzi, że dusza człowieka wciąż wędruje, zmierza do celu, nawet gdy przekracza granicę między światem doczesnym a zaświatami. Zmienia się jedynie forma istnienia, a nie ludzka natura. Niemożliwe jest osiągnięcie całkowitego spokoju i szczęścia. Los człowieka jest całkowicie zależny od boskiego planu. Bracia osiągnęli szczyt swoich możliwości, gdy zburzyli mur. Nie zastali tam nikogo, nie mogli uczynić już nic więcej. Bóg pozostawił ich w tej sytuacji beznadziei, przeszkodził w realizacji planów, co podkreśla jego władzę nad człowiekiem. Ludzie często próbują stawiać się na równi ze stwórcą, jednak wszystkie ziemskie dążenia są zależne od niego.

Trudno mówić w kontekście poezji Leśmiana o jasnym podział między światem doczesnym a bytami pozaziemskimi, wszystkie one wydają się raczej przenikać. Rzeczywistość w wierszu jest uporządkowana i skończona tylko dla osób kierujących się rozumem. Zupełnie inaczej sytuacja wygląda z perspektywy tych, którzy większy nacisk w kwestii poznania świata kładą na uczucia, wiarę lub intuicję. Leśmian ukazuje w tym wierszu różne stopnie istnienia, w pewien sposób można mówić nawet o walce między duchem a materią. Ciało jest nietrwałe, po przekroczeniu granic odmawia posłuszeństwa, wówczas zostaje duch, który jest w stanie istnieć w oderwaniu od swojej materialnej powłoki. Do braci cały czas dociera tylko głos dziewczyny, ponieważ jej ciało może istnieć w zupełnie inny sposób. W świecie przedstawionym w balladzie, śmierć nie stanowi bowiem definitywnego końca. Mężczyźni wciąż istnieją, nie tyle zmarli, co zmienili sposób istnienia, czyli swój status ontologiczny.


Przeczytaj także: Kochankowie – interpretacja

Aktualizacja: 2025-02-20 18:42:58.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.