Dwoje ludzieńków – interpretacja

Autorka interpretacji: Adrianna Strużyńska. Redakcja: Sonia Nowacka.

Twórczość Bolesława Leśmiana łączy w sobie elementy fantastyczne z problematyką egzystencjalną. Pochodzący z wydanego w 1920 roku tomu „Łąka”, wiersz „Dwoje ludzieńków” ukazuje niezwykłą historię miłości, która ostatecznie nie znajduje spełnienia. Opowieść o relacji dwojga ludzi służy poecie do poruszenia kwestii przemijania, nieuchronności śmierci i duchowej pustki.

Spis treści

Dwoje ludzieńków – analiza wiersza i środki stylistyczne

Wiersz jest napisany dystychem, występują w nim rymy parzyste. Utwór należy do liryki bezpośredniej, podmiot liryczny opisuje miłość dwojga ludzi. 

W wierszu pojawia się wiele środków stylistycznych, takich jak: metafory („ust ich czerwień zagasła w zimnym śmierci fiolecie”, „Często w duszy mi dzwoni pieśń”), epitety („zimny śmierci fiolet”, „beznadziejne spojrzenie”), anafory („Pod jaworem – dwa łóżka, pod jaworem - dwa cienie, / Pod jaworem ostatnie, beznadziejne spojrzenie”) czy wyliczenia („Bez pieszczoty, bez grzechu, bez łzy szczęścia, bez jednego uśmiechu”). W wierszu Leśmian zastosował też typowe dla siebie neologizmy, nazywane leśmianizmami („ludzieńków”). Emocje w wierszu oddają wykrzyknienia („Zachorzeli tak bardzo, jak nikt dotąd na świecie!”, „I pobledli tak bardzo, jak nikt dotąd na świecie!”). W wierszu pojawiają się również powtórzenia („Pod jaworem - dwa łóżka, pod jaworem - dwa cienie”).

Dwoje ludzieńków – interpretacja

„Dwoje ludzieńków” Bolesława Leśmiana to utwór głęboko tragiczny, ukazujący historię miłości dwojga ludzi, która na każdym etapie ich życia była naznaczona cierpieniem, przeszkodami i niespełnieniem. Już w pierwszych wersach zarysowana zostaje kluczowa perspektywa: opowieść o miłości to „pieśń wyłkana w żałobie”. Od początku utworu widać, że miłość dwojga bohaterów, choć silna i piękna, nie znajdzie szczęśliwego zakończenia. Ich uczucie zostaje zakłócone przez rozstanie wywołane „czyjąś wolą i winą”. Czas staje się wrogiem bohaterów: „bezpowrotny, jedyny”, co oddaje bezpowrotne przemijanie ich miłości. Nie jest im dana szczęśliwa przyszłość, są skazani na poczucie niespełnienia.

Gdy bohaterowie wreszcie się spotykają, ich miłość nie przynosi radości ani odrodzenia, lecz prowadzi do nagłego pogorszenia ich stanu: „zachorzeli tak bardzo, jak nikt dotąd na świecie”. To intensywny obraz, w którym miłość – zamiast być źródłem życia – staje się przyczyną cierpienia i śmierci. Scena pod jaworem, z „dwoma łóżkami” i „ostatnim spojrzeniem” symbolizuje ostateczne pogodzenie się z losem, a jednocześnie podkreśla fizyczną bliskość, która nigdy nie przerodziła się w spełnienie emocjonalne ani cielesne. Bohaterowie umierają „bez pieszczoty, bez grzechu, bez łzy szczęścia” – to wyliczenie podkreśla całkowitą pustkę i niespełnienie, jakie towarzyszyło ich miłości.

Śmierć nie kończy ich historii – po śmierci bohaterowie próbują kontynuować swoją miłość „poza własną mogiłą”. Okazuje się jednak, że uczucie, które nie znalazło spełnienia za życia, nie może trwać w zaświatach. „Miłość umarła, już miłości nie było” – to dramatyczne stwierdzenie podkreśla ostateczny rozpad tej relacji. Nieobecność Boga, do którego modlić się mieli bohaterowie, sugeruje brak oparcia, nawet w kwestiach metafizycznych. Bohaterowie żyją w duchowej pustce, nie mają żadnej nadziei ani pocieszenia. Kiedy czekając na odrodzenie, pragną powrócić „na ziemię”, zastają pustkę: „nie było już świata”. To niezwykle pesymistyczne zakończenie można interpretować jako wyraz utraty nadziei i ostatecznej straty. 

Jawor w wierszu jest miejscem szczególnym – to pod nim bohaterowie przeżywają ostatnie chwile życia i dzielą się „beznadziejnym spojrzeniem”. Drzewo to można interpretować jako symbol trwania, świadectwo ich historii, która – choć pełna bólu – pozostawiła po sobie ślady. Wiersz Leśmiana staje w kontraście do sielanki Franciszka Karpińskiego „Laura i Filon. Tam kochankowie również spotykali się pod jaworem, jednak oni w przeciwieństwie do „dwojga ludzieńków” są szczęśliwi, a ich uczucie spełnione, chociaż muszą ukrywać je przed matką Laury. 

„Dwoje ludzieńków” to nie tylko wiersz o miłości, warta podkreślenia jest również zawarta w nim refleksja nad losem człowieka – kruchością jego pragnień i nieuchronnością porażki wobec sił większych niż on sam. W perspektywie Leśmiana miłość, choć piękna, nie jest w stanie pokonać czasu, śmierci ani pustki. To, że kochankowie darzą się uczuciem, nie sprawia, że odnajdą szczęście. 


Przeczytaj także: Otchłań - szkic interpretacyjny

Aktualizacja: 2024-12-12 19:17:52.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.