Bema pamięci żałobny rapsod – interpretacja

Autor interpretacji: Maria Pieczarka. Redakcja: Sonia Nowacka.
Portret Cypriana Kamila Norwida

Cyprian Kamil Norwid, Józef Holewiński, 1886

„Bema pamięci żałobny rapsod” Cypriana Kamila Norwida to wiersz napisany w 1851 roku na cześć Józefa Bema, uczestnika powstania listopadowego. Utwór przedstawia symboliczny obraz uroczystości pogrzebowej narodowego bohatera. .

Spis treści

Bema pamięci żałobny rapsod – analiza utworu i środki stylistyczne

Rapsod, zgodnie z definicją, jest utworem poświęconym pamięci bohaterów, podkreślającym ich wielkie dokonania. „Bema pamięci żałobny rapsod" jest jednym z najwybitniejszych przykładów tego gatunku w literaturze polskiej. Wiersz ten zalicza się do typu liryki funeralnej, czyli utworów o tematyce żałobnej.

Wiersz Norwida został napisany polskim heksametrem. Sam heksametr jest antycznym wzorcem metrycznym, wywodzącym się z poezji greckiej i rzymskiej, który składa się z sześciu stóp metrycznych. Heksametr polski zaczął kształtować się na przełomie XVIII i XIX wieku, głównie za sprawą przekładów literatury antycznej.

Utwór Norwida składa się z sześciu strof o zróżnicowanej liczbie wersów (odpowiednio: 10, 6, 4, 4, 4 i 6). Poeta stosuje różnorodne układy rymów: w pierwszych dwóch strofach pojawiają się głównie rymy okalające oraz sąsiadujące, w strofach kolejnych: rymy krzyżowe.

Bohaterem lirycznym wiersza Norwida jest Józef Bem. To do niego kierowana jest apostrofa rozpoczynającej utwór: „Czemu, cieniu, odjeżdżasz(...)". Zastosowanie tej figury retorycznej nadaje wierszowi charakter liryki inwokacyjnej. Jednak kolejne wersy przybierają formę opisową – wówczas możemy mówić o liryce narracyjnej, co jest jedną z gatunkowych cech rapsodu.

W utworze występują środki stylistyczne, takie jak inwersja („Miecz wawrzynem zielony, gromnic płakaniem dziś polan”), onomatopeja („Czego klekot w pękaniu jeszcze smętności przyczynia") czy epitety („snopami wonnemi”, „szczerby toporów”). 

Bema pamięci żałobny rapsod – interpretacja wiersza

Utwór rozpoczyna cytat z Hannibala, kartagińskiego wodza i polityka: „Iusiurandum, patri datum,/ usque ad hanc diem ita servavi…”, co znaczy: „Przysięgi danej ojcu aż do dziś tak dochowałem". Przywołanie tych słów ma na celu podkreślenie postawy, jaką za życia prezentował Józef Bem.

Wiersz nie stanowi wiernej relacji z pogrzebu polskiego bohatera, lecz jego poetycką i symboliczną reinterpretację. Norwid świadomie odchodzi od faktograficznego zapisu, budując wizję uroczystości o niemal sakralnym charakterze. Pogrzeb Józefa Bema w rzeczywistości był bardzo skromny i znacząco różnił się charakterem od podniosłego, uroczystego wydarzenia opisanego w wierszu. 

Motyw pogrzebu oraz jego charakter ukazane są w wierszu na wielu płaszczyznach – zarówno w wymiarze symbolicznym, jak i historycznym. Poeta opisuje odejście wielkiego patrioty w konwencji średniowiecznej rycerskiej ceremonii, być może nawiązując do czasów wielkości Rzeczypospolitej. 

Doniosłość opisywanego wydarzenia została zbudowana między innymi poprzez liczne odwołania do symboliki rycerskiej w wersach: Miecz wawrzynem zielony", „Chłopcy biją w topory, pobłękitniałe od nieba,/ W tarcze, rude od świateł, biją pachołki służebne,/ Przeogromna chorągiew, co się wśród dymów koleba”. Ważną rolę w utworze odgrywa też obraz panien żałobnych, który nadaje pogrzebowi obrzędowy charakter: „Idą panny żałobne: jedne, podnosząc ramiona/ Ze snopami wonnemi, które wiatr w górze rozrywa,/ Drugie, w konchy zbierając łzę, co się z twarzy odrywa...".

Rapsod zawiera bardzo wyraźne podłoże ideowe – Józef Bem walczył w powstaniu listopadowym o niepodległość. Poeta dokonuje mitologizacji postaci ważnej dla polskiej historii. Norwid w ten sposób konstruuje bardzo ważny dla liryki okresu romantyzmu mit bohatera narodowego.

Nie bez znaczenia dla interpretacji jest romantyczny kontekst powstania rapsodu. Z lamentującego konduktu żałobników, opisywany korowód przeistacza się w nieugięty zastęp wojowników, którzy „gwizdają w szczerby toporów/ Aż się mury Jerycha porozwalają jak kłody/ Serca zmdlałe ocucą, pleśń z oczu zgarną narody".

Odwołanie biblijne do murów Jerycha pełni istotną funkcję polityczną – nawiązuje do ówczesnej walki z zaborcami. Jerycho było miastem, którego niezdobyte mury upadły nie w wyniku działań zbrojnych, lecz dzięki wierze i posłuszeństwu boskiemu nakazowi. Izraelici, którzy po wyjściu Egiptu próbowali zdobyć Jerycho, otrzymali od Boga polecenie. Zgodnie z nim wojownicy przez sześć dni okrążali miasto, wyłącznie grając na trąbach. Siódmego dnia, tak jak zapowiadał Bóg, fortyfikacje runęły.

Wiersz Norwida bogaty w symbolikę patriotyczną oraz poświęcony bohaterowi powstania listopadowego można zdecydowanie odczytać jako próbę rekonstrukcji pamięci narodowej. Poeta bowiem nie tylko upamiętnia postać Józefa Bema, ale kreuje mit bohatera.


Przeczytaj także: W Weronie – interpretacja

Aktualizacja: 2025-08-01 11:23:02.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.