Daj mi wstążkę błękitną... – interpretacja

Autor interpretacji: Tomasz Bobusia.
Portret Cypriana Kamila Norwida

Cyprian Kaml Norwid, Józef Holewiński, 1886

Choć w twórczości Cypriana Kamila Norwida przewijało się kilka stałych i różnorodnych nurtów, romantyczny poeta dość rzadko sięgał po charakterystyczną dla romantyzmu tematykę miłosną, a jak już, robił to w nieco innym kontekście (vide „W Weronie”, w którym miłość jest pretekstem do krytyki naukowego podejścia na zasadzie „szkiełka i oka”). Dlatego właśnie „Daj mi wstążkę błękitną” jest utworem nietypowym – za jego pomocą Norwid dekonstruuje mit „romantycznej, nieszczęśliwej miłości” znany chociażby z Dziadów cz. IV, a zarazem zgodnie ze swoimi filozoficznymi poglądami wskazuje na dużą rolę chrześcijańskiego Boga w życiu człowieka.

Spis treści

Daj mi wstążkę błękitną - konteksty historyczny i literacki

Dokładna data powstania „Daj mi wstążkę błękitną” nie jest znana. Literaturoznawcy podejrzewają jednak, że utwór powstał w okolicach 1845 roku, podczas pobytu poety w Rzymie, w trakcie którego Norwid przeżył nieszczęśliwą miłość zakończoną zerwaniem zaręczyn i pogorszeniem stanu zdrowia.

Utwór po raz pierwszy został wydany dopiero w 1934 roku, niemal 50 lat po śmierci poety, a dużą popularność zawdzięcza przede wszystkim Czesławowi Niemenowi, który był wielkim miłośnikiem adaptowania utworów Norwida na potrzeby poezji śpiewanej (jego wykonanie wiersza można odsłuchać poniżej).

Pod względem literackim utwór plasuje się na obrzeżach romantycznego dyskursu o miłości. Zważywszy na prawdopodobną datę powstania „Daj mi wstążkę błękitną” należy zauważyć, że wiersz powstał w schyłkowym okresie polskiego romantyzmu, jeszcze przed śmiercią Mickiewicza oraz Słowackiego, ale już pod wydaniu niemal najważniejszych polskich tekstów romantycznych.

A zatem gdy Norwid pisał swój wiersz, romantyzm był w rozkwicie, a narodowi wieszcze zyskali setki, jak nie tysiące poślednich naśladowców tworzących dużo gorszą poezję o takiej samej tematyce. Taki stan rzeczy miał duży wpływ na treść utworu, w której poeta w krytyczny sposób przedstawia mit nieszczęśliwej miłości i wskazuje dla niej pewne alternatywy.

Daj mi wstążkę błękitną – analiza środków stylistycznych i budowa utworu

Wiersz podzielony został na trzy strofy, z których każda ma po cztery wersy o różnej liczbie sylab. Każda strofa zawiera rymy o układzie abab; część z nich to rymy niedokładne (np. ręką - panienko), część natomiast to klasyczne rymy żeńskie (wielką - kropelką). Taka budowa jest spójna z większością utworów Norwida, który bardzo często stawiał na powtarzalne elementy pomiędzy kolejnymi strofami.

Utwór jest przykładem liryki bezpośredniej – podmiot liryczny bezpośrednio mówi o swoich działaniach i uczuciach (np. „Daj mi wstążkę błękitną – oddam ci ją” lub „Nic od ciebie nie chcę”). Osobą mówiącą w wierszu jest nieszczęśliwie zakochany mężczyzna zwracający się do swojej wybranki serca. Oddaje to język „Daj mi wstążkę błękitną”, który jest „urywany”.

Podmiot liryczny unika długich zdań, a raczej korzysta z krótkich wypowiedzi z duża ilością myślników czy wykrzyknień wskazujących na emocjonalną warstwę wiersza. Ze względu na brak bardziej konkretnych cech bohaterów lirycznych należy założyć, ze Norwid odwołuje się tutaj do romantycznego archetypu nieszczęsnego kochanka oraz jego miłości – motyw ten został spopularyzowany przez „Cierpienia młodego Wertera” Goethego.

W „Daj mi wstążkę błękitną” można znaleźć kilka środków stylistycznych. Wypisaliśmy je w formie wygodnej tabelki wraz z analizą funkcji pełnionej przez dany środek.

  • epitety (np. „wstążkę błękitną”, „śliczna panienko”, „Rzeczą mniej wielką”) – uwypuklają uczucia podmiotu lirycznego i wskazują na metafizyczny porządek świata (rzeczy mniej wielkie dane od Boga jednak ostatecznie wygrywają z romantyczną nieszczęśliwą miłością);
  • wykrzyknienia - („Nie!”, „Bo on nie kłamie!”) – wskazuje na emocje podmiotu lirycznego;
  • elipsa („Albo — daj mi cień”) – pokazuje, że ze względu na emocje podmiot liryczny omijał część swojej wypowiedzi.

Daj mi wstążkę błękitną – interpretacja utworu

By zrozumieć treść „Daj mi wstążkę błękitną”, należy najpierw dokładnie zapoznać się z sytuacją liryczną utworu. Osoba mówiąca, zakochany mężczyzna, najpierw prosi swoją ukochaną o tytułową „wstążkę błękitną”. Tego rodzaju przedmiot pełnił wówczas coś w rodzaju dowodu miłości, ekwiwalentu współczesnego zdjęcia drugiej połówki przechowywanego w portfelu. A zatem podmiot liryczny w otwarty, mocno emocjonalny sposób daje swojej ukochanej dowód wierności i szczerej miłości i wskazuje, że wstążkę „odda ci ją bez opóźnienia”, czyli, innymi słowy, gdyby miłość zgasła, osoba mówiąca zaakceptuje zmianę uczuć.

Szybko jednak okazuje się, że z jakiegoś powodu podmiot liryczny zmienia swoje prośby. Zamiast wstążki chce cienia, który stanowi metaforę duszy ludzkiej, a w kontekście wiersza – uczuć wybranki. Podmiot liryczny po raz kolejny jednak zmienia zdanie i stwierdza, że nie chce cienia, bo ten „zmieni się, gdy ku mnie skiniesz ręką, / bo on nie kłamie!”.

Osoba mówiąca zauważa zatem, że jego wybranka była nieszczera w swoich uczuciach, a jego miłość jest skazana na porażkę. Zamiast brnąc dalej w znajomość – jak to ma miejsce w większości romantycznych utworów czerpiących z „Cierpień młodego Wertera” – podmiot liryczny postanawia zakończyć miłość. Ostatnia strofa stanowi refleksję filozoficzną na temat nieszczęśliwej miłości. Osoba mówiąca wskazuje na ogromną rolę chrześcijańskiego Boga w życiu ludzkich i zauważa, że życie nie składa się jedynie z miłości, a także ma w sobie naturę, która dla podmiotu lirycznego stanowi coś inspirującego, estetycznego.

„Daj mi wstążkę błękitną” jest zatem dekonstrukcją literacką (a zarazem niezwykle łagodną krytyką) romantycznej koncepcji miłości nieszczęśliwej. Norwid dostrzega dużą rolę miłości w romantycznej poezji, ale wskazuje także, że w ówczesnej mu literaturze ten motyw występował zdecydowanie za często. Ostatnia strofa świadczy o tym, że zdaniem poety są inne, zapomniane przez romantyków i równie ważne, o ile nie ważniejsze tematy – nawet jeżeli wydają się one „rzeczą mniej wielką”.

Podmiot liryczny zauważa, że piękno kryje się nie tylko w wielkiej miłości, ale także w drobnych i codziennych rzeczach takich jak „spadły listek” czy „deszczu kropelka”. Innymi słowy, „Daj mi wstążkę błękitną” wydaje się być przestrogą przeciwko wpadaniu nadmierną egzaltację i niedocenianiu danego przez Boga piękna kryjącego się w naturze.


Przeczytaj także: Samotność interpretacja

Aktualizacja: 2024-06-26 17:20:02.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.