*** (Gdy się w sercu zrobi cisza)

Gdy się w ser­cu zro­bi ci­sza,
La­sów ci­sza, świą­tyń ci­sza,
Coś w nim szep­ce, coś w nim gwa­rzy
Jak mo­dli­twa nocą mni­sza
Wśród klasz­tor­nych ko­ry­ta­rzy...
 
Zmar­twych­wsta­łych gło­sów echa,
Słod­kie echa, świę­te echa
Co­raz mi­lej w ci­szy dźwię­czą
I duch smęt­nie się uśmie­cha,
Cza­ro­wa­ny wspo­mnień tę­czą.
 
Zni­ka z oczu two­ich jawa,
Nud­na jawa, brzyd­ka jawa
I spo­strze­gasz się w kra­inie,
Gdzie czas, tra­cąc swo­je pra­wa,
Nie upły­wa, cho­ciaż pły­nie.
 
I znów czu­cia masz dzie­cię­ce,
Sny dzie­cię­ce, łzy dzie­cię­ce;
W mro­ku mat­ka na cię woła,
I, do mo­dłów wzno­sząc ręce,
Sły­szysz w so­bie głos anio­ła.

Za­pach­nia­ły to­bie kwia­ty,
Łąki kwia­ty, ma­rzeń kwia­ty,
Za­śpie­wa­ły to­bie zdro­je —
I się­gnę­ły w inne świa­ty
Uci­szo­ne zmy­sły two­je.
 
Ten sam je­steś, co w za­ra­niu,
W lat za­ra­niu, w snów za­ra­niu;
Wskrze­si­ły w to­bie my­śli mło­de,
Na ró­ża­nym śnisz po­sła­niu
Wiecz­ny za­chwyt i po­go­dę.
 
Ale nie trwa dłu­go złu­da,
Zmy­słów złu­da, du­cha złu­da...
Gdy na­mięt­ność ser­ce wzru­szy,
Roz­wie­wa­ją się w mgłę cuda,
Nik­nie raj stra­co­ny du­szy...

Czy­taj da­lej: Deszczyk – Wiktor Gomulicki