— »Zegnam cię, żegnam! —Dzień biały tak blisko—
Bywaj mi zdrowa — snów moich hurysko —
Chwilę rozstania chciej skrócić! —
Serce skrwawione i duszę rozdartą,
Pamięć biorę nigdy niezatartą,
Lecz ciebie muszę porzucić«.
— » 0 nie — mój drogi — ja cię kocham tyle —
Przez miłość moją — jedną jeszcze chwilę,
Nim się w świat rzucisz daleki!«
— »Widzisz— już słońce na wschodzie zabrzasło,
Słyszysz — skowronek zadzwonił dnia hasło —
Bywaj mi zdrowa na wieki! «
— » 0 nie —mój drogi!— to nie był blask słońca,
To księżyc — wierny kochanków obrońca —
Pod nasze ściele się nogi;
To nie skowronek — to miłości ptaszę,
To słowik szczęście ośpiewuje nasze —
Zostań — o zostań, mój drogi!«
—»Nie łudź mnie —nie łudź!—Ja znam tę piosenkę —
Ach! ona wita wolności jutrzenkę —
Noc płonnych marzeń zagasła.
Ludzkość się budzi! — Słyszysz ten gwar dziki ?
Patrz — księżyc pobladł — umilkły słowiki —
Trąba ........ . zawrzasła!
Prędzej, — o prędzej kończ twoje pieszczoty!
Śmierć na mnie czeka — koń zarżał przed wroty —
Z łez smutne otrzyj powieki!
Bo biada temu — kogo zmartwychwstanie
U nóg płonącej niewiasty zostanie —
Bywaj mi zdrowa na wieki! «