W czerwcu ciężkie czereśnie napęczniałe treścią
Zaledwie na gałęziach wygiętych się mieszczą.
W zielonym zamszu liści, sczerniałe z gorąca,
Pulsują krwią soczystą i zapachem słońca.
Jak kokoszki obsiadłszy grządek wszystkie skrawki
Tłoczą się rozłożyste, biodrzaste truskawki.
A poziomki spłonione płodnością i latem,
Błyszczą na jednym krzewie owocem i kwiatem.
Miedziane pomidory i rozchwiane maki
Łyskają poprzez zieleń ognistym zygzakiem.
Nad ziemią wiszą pszczoły jak blaszane dzwonki.
Nad ziemią ciężko dyszą miodem spite bąki.
Na ziemi leżą płaskie purpurowe cienie.
Czerwonym sokiem życia czerwiec się czerwieni.
Źródło: Gałęzie, Lola Szereszewska, 1938.