WIĘC cóż — więc umrę — wielka rzecz
poszło już tylu sobie precz —
więc śmierć mnie zmoże w jednej z rund
to co — krzyk? protest? zamach? bunt?
Bólem dziurawić nieba gmach?
Skomleć w psim lęku: och i ach ?
Czy niema celu czy ma cel —
umrę zakuty w dumną biel,
marmurem sprężę męską twarz —
Wal Boże w piersi — płataj — karz —
masz przecie możność — siłę masz!
Źródło: Anioł nieznany, Henryk Balk, 1932.