Grywałem dawniej na lutni,
Słodka na niej wolność brzmiała.
Dzisiaj, kiedy ludzie smutni,
Pękły struny, chęć omdlała.
Ale kiedy Zosia błyśnie,
Jeszcze we mnie ducha wzbudzi.
Radość z oczu łzy wyciśnie,
Ona pociechą jest ludzi.
O kwiecie naszej krainy!
Bądź jej pagórków ozdobą,
Niech się dziwują doliny,
Świeć i pocieszaj nas sobą.