Inaczej Serce żąda,
Inaczej myśl sądzi.
Inaczej świat spogląda,
Inaczej los rządzi.
Rozum Sercu wzdaje się,
Wstrzymuje uwaga,
Znowu chąć go uniesie,
Bo Serce przemaga.
Nie zna nikt mojej rany,
Którą łzami goję,
Na swe nawet tyrany
Oświadczyć się boję.
Chciwe się oko skwapi
Na powabny kwiatek,
Niepewność znowu trapi,
Przeraża niestatek.
Tak nadobna i tkliwa
Słodkie roniąc wonie
Róża, niby szczęśliwa,
Śmieje się i płonie.
Rwie się motylek śmiały,
Zefir tylko wzdycha,
A wtem pączek dojrzały
Więdnie i usycha.