Róża – streszczenie

Autorka streszczenia: Marta Grandke.

„Róża” to dramat niesceniczny autorstwa Stefana Żeromskiego. Wydał go on pod pseudonimem Józef Katerla w Krakowie w 1909 roku. Autor próbował w tym dziele zająć swoje stanowisko wobec różnych postaw społecznych i rewolucji z roku 1905. Chciał także odbiorcom zaproponować rozwiązania rozmaitych problemów społecznych i politycznych obecnych w Polsce na początku XX wieku. Przyjmuje się, że poglądy Żeromskiego są tożsame z poglądami bohaterów narodowych, których wymienia on na początku Prologu. Tytuł utworu to oczywisty symbol, u innych oznaczający miłość i piękno, a u Żeromskiego wolność oraz niepodległość. W tekście pojawiają się różne jej interpretacje.

Spis treści

Róża – streszczenie krótkie

Dramat rozpoczyna się od sceny w więzieniu, w której przebywa Anzelm. To właśnie tam odbywa się między nimi rozmowa dotycząca czynów, których dopuścił się Anzelm. Z bojownika o wolność zmienił się on w szpiega i zdrajcę, a to z powodu groźby śmierci i wizyty jego syna, Olesia. W innej celi więziennej siedzi Czarowic w towarzystwie Zagozdy. Opowiadają oni o swoich doświadczeniach w walce. Anzelm pojawia się, a Czarowic oskarża go o zdradę i donosicielstwo. Czarowic odchodzi wraz z Bożyszczem. Przemawia do robotników w fabryce, pojawia się w szopie na polu i na sali balowej. Następnie Czarowic i Oset trafiają do biura tajnej policji, gdzie wyciąga się z nich zeznania. Czarowic i Dan uciekają wspólnie z więzienia, a pomaga im Zagozda. Czarowic udaje się nad morze na południu i wdaje się w dyskusję z Bożyszczem. Czarowic dyskutuje w parku z Krystyną, narzeczoną jego brata, Benedykta. Czarowic domaga się swoich pieniędzy i uwodzi narzeczoną brata. Czarowic ukrywa się w szkolnym ogrodzie, gdzie dyskutuje z dziećmi i nauczycielem muzyki, przysłuchuje się też grze na skrzypcach. Poznaje sekrety sześcioletniej Nastki. W Alpach zimą wędruje Dan, który jest tam umówiony z Czarowicem. Dan jednak spotyka Bożyszcze i wdaje się z nim w dyskusje o śmierci. Potem jednak dociera do Czarowica i razem przeprowadzają atak na wojska carskie. Potem Czarowic doprowadza jeszcze do ataku na Puławach i ostatecznie ginie z rąk żołnierzy po tym, jak zadał cios ich szeregom. Wcześniej jednak przekazuje broń parobkowi Grzesiowi, który ją wykorzystuje odpowiednio.

Róża – streszczenie szczegółowe

Prolog

Prolog dramatu rozpoczyna się od dokładnego opisu otoczenia, w jakim rozgrywają się wydarzenia z niego. To zaułek obok gmachu więzienia, obok jest mur, fosa, nagie drzewa, szumi wiatr i panuje mróz. Pada śnieg, który unosi się na wichrze. W tym ponurym otoczeniu pojawia się moskiewski żołnierz, który idzie i woła o zmiłowanie „Gospodi pomiłuj”. W tej atmosferze rozpaczy i bezsilności przez tajemnicze przejście przechodzą dwie tajemnicze postaci, czyli Deity. Są one znane jako Bożyszcze oraz Anzelm. Ten drugi ma świadomość tego, że nadchodzi pewna przemiana. Bożyszcze i Anzelm dyskutują ze sobą, co jakiś czas wydając okrzyk na cześć niepodległej Polski, co jest wyrazem miłości do ojczyzny i żalu za utraconą wolnością. Rozmowa odbywa się w miejscu, które okazuje się być grobem dla osób ściągniętych z szubienicy, a Anzelm opisuje losy niektórych z nich - Marka, Rudolfa, Grzegorza. Anzelm ma za sobą doświadczenie rewolucji. Bożyszcze stwierdza, że Anzelmowi spodobało się życie żołnierza. Anzelm niegdyś był prawdziwym patriotą, ale z czasem stał się zdrajcą i donosicielem, co stało się wtedy, kiedy miał być powieszony za swoją działalność, ale przyprowadzono do niego jego dziesięcioletniego syna, Olesia.

Sprawa pierwsza

Następnie akcja przenosi się do celi więziennej. Okno jest zakratowane, a ściany pobielone wapnem. Na deskach więźniowie wydeptali ścieżkę od ciągłych wędrówkach po celi. Przy stole siedzi Jan Czarowic, czyli młody rewolucjonista, na rękach ma kajdany. Po izbie chodzi także Zagozda, także zakuty, cechujący się za to większą energią niż jego towarzysz. Zagozda śpiewa, a jego towarzysz pyta o to, co to za pieśń. Obaj zastanawiają się nad doświadczeniem więziennej nudy. Zagozda opowiada o tym, co przeżył wcześniej, w trakcie walk czy w tundrze. Skupiają się nad definicją narodu, na tym, co łączy ze sobą należących do niego ludzi. Zagozda idzie spać, a Czarowic wciąż wędruje. Szarpie za kraty i woła o wolność. Pojawia się Anzelm i wzywa Czarowica. Czarowic oskarża go o bycie zdrajcą i szpiegiem. Anzelm zdradza Czarowicowi wiele tajemnic. Pojawia się Bożyszcze, udaje się w drogę wraz z Czarowicem.

Obraz pierwszy

Akcja rozgrywa się w hali fabryki, gdzie gromadzi się tłum ludzi. Zaczynają oni przemawiać na temat tego, jak wygląda ich rzeczywistość. Mówią o krajowym przemyśle i jego wpływie na ojczyznę, to słowa proletariatu, który żąda dla siebie wolności. Przemawia do nich Czarowic, który każe im odłożyć broń. Tłum jednak go przepędza.

Obraz drugi

Akcja przenosi się do szopy na polu, siedzą tam chłopi i rzemieślnicy. Prelegent wygłasza odczyt. Zostaje wspomniane powstanie styczniowe, jednak odczyt nudzi zebranych ludzi, doskwiera im zimno. Ludzie dyskutują między sobą, pojawiają się tam Bożyszcze i Czarowic. W trakcie odczytu zastępują wyświetlanie obrazy z cyklu Polonia Grottgera faktycznymi wizerunkami upodlonych powstańców. We wsi pojawiają się Kozacy.

Obraz trzeci

Kolejna scena rozgrywa się w pięknej sali balowej. Radosny tłum nagle widzi sylwetkę artystki, kobiety pod kapturem. Mężczyźni komentują wygląd kobiety. Pojawia się rycerz w blaszanej zbroi. Panowie znowu dyskutują, a na scenie pojawia się polski ułan. Infantka zagaduje mężczyzn, czy oni sami kiedyś przywdzieją taki strój. Jeden z gości broni spraw związanych z ojczyzną. Na scenie zostaje odegrany symbol upadku kraju. Pojawia się dziennikarz Ślaz. Przemawia Czarowic, tłum wzywa policję.

Sprawa druga

Kolejna scena rozgrywa się w biurze tajnej policji. Czeka tam osiemnastu oczekujących na przyjęcie. Jedni drzemią, inni dyskutują. Rozmawiają o wolności i o ojczyźnie. Jeden z rozmówców półgłosem śpiewa. Związuje się kłótnia o to, że jeden z rozmówców ma bliższe kontakty z naczelnikiem więzienia. Rozbrzmiewa dzwonek, wszyscy grzecznie siadają na ławach i wchodzi naczelnik. Zostaje wprowadzony uwięziony Czarowic. Naczelnik wypytuje go między innymi o jego pseudonim partyjny. Wypytywany jest też niejaki Oset, który wypiera się znajomości z Czarowicem. Naczelnik oskarża go, że wraz z Czarowicem zastrzelił generała. Naczelnik próbuje ustalić, kto rzucił bombę. Wspomina, że był z nimi też Orlej, który już nie żyje. Agent Stasiek bije Osta, a ten nie chce nic zdradzić. Spotyka go za to solidne bicie. Oset woła na cześć Polski, za co otrzymuje cios w gardło. Czarowic przemawia do żołnierzy, naczelnik próbuje go namówić do mówienia. Czarowic mówi mu o odzyskaniu ludu. Czarowic jest bity.

Sprawa trzecia

Akcja rozgrywa się nocą, Czarowic przepiłował kraty w oknach i uciekł. Wraz z nim z sąsiedniej celi uciekł Dan, a Zagozda zostaje w więzieniu, by dla nich odwiązać i wyrzucić liny. Dan i Czarowic skaczą na spacerującego pod murami żołnierza. Kneblują go, próbują namówić go na wspólną ucieczkę. Dan w pewnej chwili znika. Twarz żołnierza wydaje się Czarowicowi znajoma, rozpoznaje go. Żołnierz bez słów porozumiewa się z trzymającym go Czarowicem, przedstawiając swoją sytuację. Czarowic rzuca karabin i wspina się na mur. Żołnierz wstaje i podnosi z ziemi karabin. Ponownie rozpoczyna marsz pod murami więzienia.

Sprawa czwarta

Czarowic siedzi na skalnym występie nad południowym morzem, krajobraz wokół niego jest naprawdę wyjątkowy. Woda bije w skały, formując je w ten sposób, wszystkim dookoła szarpie wiatr. Czarowic wstaje, mewy krzyczą, wiatr wieje, a on zaczyna schodzić w dół. Wędrowiec znajduje się na najniższym stopniu skały. Czarowic pochodzi z zupełnie innej krainy, zatem widok morza jest dla niego niezwykłym zaskoczeniem. W pięknie natury poznaje on fragment własnej duszy. Czarowic rozumie też, że nigdy się duchowo nie połączy z żadną zbiorowością czy nawet jednostką. Odstręcza go od nich ich pragnienie władzy i wpływów. Myśli o tym, jak jego rodacy odrzucili marzenia o niepodległym państwie. Zza skał wyłania się łódź z żaglem. Żeglarz nosi na sobie dawny strój grecki. To Bożyszcze, wdaje się w rozmowę z Czarowicem. Bożyszcze mówi o tym, czego można się nauczyć od tutejszych fal. Czarowic chce go potem odszukać, ale Bożyszcze na to nie pozwala, wybiera samotność. Bożyszcze sugeruje mu wyprawę na południe, ale Czarowic czuje się człowiekiem północy. Każda droga ma jednak zaprowadzić go do Rzymu, do zamku Anioła. Bożyszcze sugeruje mu kobiece towarzystwo. Bożyszcze bierze Czarowica w niewolę, gdy ten nie chce słuchać jego wskazówek. Czarowic broni się i upada w walce.

Sprawa piąta

Scena rozgrywa się w listopadowy poranek, w naturze zapanowała już jesień. W parku są Czarowic i Krystyna, zeszli ze wzgórza, kobieta jest elegancko ubrana. Wydaje się oziębła i nie patrzy na swojego towarzysza. Krystyna sugeruje, że uczucia są niedorzeczne. To ona dostarczyła Czarowicowi narzędzia niezbędne do cięcia krat w oknach. Zamierza ona jednak poślubić jego brata, gdyż ten staje się coraz bogatszy. Czarowic zauważa, że w takiej sytuacji korzystniej dla Krystyny byłoby, gdyby on sam został stracony. Czarowic ma zamiary wymagać wypłacenia mu spadku po rodzicach. Krystyna pyta go, czy to stosowne zachowanie. Krystyna zarzuca mu, że popsuł jej relacje z jego bratem. Okazuje się, że Krystynie podobało się to, w jaki sposób los obchodził się z okrutnie z Czarowicem. Siadają na ławce nad małym zbiornikiem wodnym. Krystyna chce, by Czarowic opowiadał jej o swoich przygodach, a on prosi ją o choćby słowo nadziei dla siebie. Krystyna mówi, że w tym celu Czarowic musi stać się dla niej głębokim, duchowym przeżyciem. Czarowic ma zamiar wyznać bratu prawdę na temat tego, że uwodzi jego narzeczoną. Zastanawia się też, co pocznie ze sobą Krystyna, której nie może on zabrać ze sobą. Krystyna oznajmia jednak, że wybiera ona samotność, rozmawiają o czystości jej duszy. Nadchodzi Benedykt, starszy brat Jana, który szukał jego i Krystyny. Okazuje się, że matka Krystyny się niepokoiła i kazała odnaleźć córkę. Benedykt wyznaje, że rozpaczałby, gdyby coś stało się Krystynie, a ona stwierdza, że Jan ją skrzywdził swoimi myślami i przypuszczeniami. Benedykt broni brata przed oskarżeniami. Krystyna wyznaje, że została oskarżona o łatwowierność, skłonność do poezji i nieobywatelskość. Benedykt próbuje rozstrzygnąć ich spór, domaga się poznania jego przebiegu. Jan zapowiada swój wyjazd, nie chce zdradzić, dokąd się udaje. Benedykt zarzuca Janowi, że ten ma do niego pretensje o to, że on sam zajmuje się pracą, zamiast być rewolucjonistą. Benedykt tłumaczy, jak pomnożył majątek odziedziczony po ojcu, jak zdobył zaufanie całej okolicy. Benedykt proponuje bratu, by ten został i zarządzał swoją częścią schedy. Jan domaga się jednak spłaty tej części gotówką, której jego starszy brat nie ma. Majątek leży bowiem w gospodarstwie. Jan sugeruje pożyczkę, Benedykt pyta, na co mu taka suma. Jan odpiera, że wrzuci ją w ogień, czyli w rewolucję. Propozycja Jana stawia Benedykta przed koniecznością sprzedania części majątku. MIędzy braćmi pojawia się konflikt. Benedykt zarzuca Janowi wiarę w napuszone, puste słowa i ideały. Jan przedstawia postulaty swojego światopoglądu. Benedykt żąda, by Jan pokazał mu rezultaty swoich działań. Nie chce słuchać o tym, że brat pośrednio przelewa cudzą krew. Jan zdradza niektóre ze swoich przygód, że został uderzony przez tłum rodaków. Krystyna staje po stronie Jana w tym sporze. Oznajmia też, że Benedykt, po spłaceniu brata, stanie się dla niej zbyt ubogi. Krystyna przyznaje się też do tego, że zdradziła już Benedykta. Ten zrozpaczony odchodzi. Jan wyznaje Krystynie swoją miłość. Krystyna jednak uznaje, że to uczucie musi się objawiać przez rozstanie się. Krystyna obiecuje Janowi wierność, a on proponuje jej wspólną ucieczkę, a ona odmawia. Całują się, wokół wieje wiatr i szeleszczą liście.

Sprawa szósta

Akcja dzieje się na pięknym wzgórzu szkolnym. Przy placu wznosi się murowany dom, ktoś gra na fortepianie, śpiewają dzieci. Wokół rośnie sporo roślin, drzew, krzaków. Dzieci przerywają śpiew i radośnie wybiegają do szkolnego ogrodu. Nad grządkami przez długi czas pracował Czarowic. Przy klombie nad liliami szepczą coś do siebie cztery dziewczynki. Jedna sześciolatka patrzy na Czarowica. Ten pyta Nastkę, co u niej słychać. Dziewczynka wypytuje go, skąd on pochodzi, czy jeździł na maszynach, których Nastka się boi. Dziewczynka wyznaje mężczyźnie, że jej koleżanka złapała kurę i wsadziła jej w zad igłę. Z tego powodu wszystkie dziewczynki zaczęły potem płakać nad skrzywdzonym ptakiem. Józia obiecała, że już nigdy nie powtórzy swojego czynu. Nastka zdradza jeszcze, że jej koledzy żywcem zakopali sześć małych kotków. Cała klasa wraz z nauczycielką poszła odkopać koty na oczach dwóch winnych. Koty umarły, ale dzieci urządziły im pogrzeb i zasadziły tam białą lilię. Czarowic chce wiedzieć, czy dzieci w ochronie cierpią z powodu wszy. Niektórzy rodzice nie chcą posyłać dzieci do szkoły, a wtedy one zajmują się na przykład kradzieżą. Nastka zarzuca Czarowicowi, że nie pasuje on na pana. Dziewczynka podejrzewa też, że mężczyzna trafi do więzienia, bo miejscowi zgłoszą go na policji, że Czarowic kryje się w ogrodzie. Rozbrzmiewa dzwonek i Nastka idzie na lekcje, a potem dzieci wracają do domu po wieczornym śpiewie. Czarowic wieczorem wita się z Olesiem i Michałem, którzy niosą instrumenty. Ma się bowiem odbyć lekcja śpiewu. Czarowic cieszy się na perspektywę muzyki. Czarowic pyta Olesia, czy ten tęskni za Warszawą. Rozmawia z chłopcami o istocie przyjaźni i o duchowym cierpieniu, które jest potrzebne ludziom. Oleś chciałby zostać bohaterem i zrobić coś dobrego dla innych. Nadchodzi nauczyciel muzyki, Szczypiorek. Wypił on wcześniej alkohol. Szczypiorek wdaje się w dyskusję z Czarowicem. Czarowic idzie do ogrodu, zaczyna padać deszcz. Nagle rozbrzmiewają tony skrzypiec. Pojawia się przypomnienie Anzelma.

Sprawa siódma

Scena to noc zimowa w Alpach. Przez góry brnie Dan ubrany w krótki kożuch, niesie stalową kasetę i trójnóg. Następnie siada i cierpliwie czeka na znak od Czarowica. Pojawia się Bożyszcze, a Dan pyta je, kim ono jest. Bożyszcze mówi mu, że jest nim, jego sobowtórem, który zawsze przy nim był. Dan grozi mu samobójstwem w przypadku utraty wolności. Rozmawiają oni o istocie śmierci i tym, czym ona jest. Za jeziorem rozlega się wystrzał z rewolweru. Dan także odpowiada strzałem, przyznaje także, że odczuwa strach. Przyznaje się też, że planuje dokonać morderstwa. Czarowic i Dan wymieniają łącznie strzały trzy razy, a Bożyszcze znika. Czarowic zjawia się i mówi, że nie mógł trafić na trop towarzysza. Dan obawia się, że nawet w lesie ktoś może podsłuchiwać ich rozmowę. Idą na stanowisko, z którego planują przepuścić atak, wybucha w lesie proch. Potem zbierają swój sprzęt i odchodzą, uciekają borami.

Epilog

Akcja rozgrywa się w okolicy Puław. Parobek Grześ Wójcik kosi trawę. Ziemię nagle rozświetla łuna i wrzeszczą ludzie. Nadjeżdża jeździec na koniu. Czarowic spostrzega Grzesia. Jan bił się z wojskiem, każe Grzesiowi uciekać. Przekazuje mu hasło „Warna”. Kilkudziesięciu kawalerzystów ściga Czarowica, łapią go i wiążą. On za to śpiewa. Jest bity przez carskich żołnierzy. Przyznaje się do strzelania do armii z tajnej broni. Oddział zabiera Czarowica. Nagle armia znowu jest atakowana z tajemniczej broni. To Grześ z niej korzysta, tak jak kazał Czarowic. Czarowic ginie jednak także w tym ataku.


Przeczytaj także: Róża – bohaterowie

Aktualizacja: 2025-06-23 16:19:53.

Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.