„Damian Capenko” to nowela Aleksandra Świętochowskiego, wydana w 1896 roku. Utwór opowiada o losach tytułowego bohatera, który wydaje się mieć wszystko: kochającą rodzinę, gospodarstwo, dobre relacje z sąsiadami, dlatego właśnie pada ofiarą skomplikowanej intrygi, zakończonej mordem.
Spis treści
Damian Capenko, pochodzący z Łuby, służył w straży pogranicznej w Przesmyku. Jego małoruska tożsamość była dobrze znana, a życie osobiste koncentrowało się na relacjach z kobietami, w tym z panną Hortensją Motylińską, którą również starał się zdobyć Edward Tabor, handlarz zbożem, Żyd i kontrabandzista. Tabor próbował zdobyć jej serce, oferując prezenty, w tym przemycany towar, co Capenko zauważył i skonfiskował.
Tabor po przejściu granicy spotkał Postułkę, również kontrabandzistę, który poinformował go, że Capenko kończy służbę wojskową. Tabor jako jego rywal zaczął planować działania przeciwko niemu. Capenko, w trakcie rozmowy z Brogiem, dziedzicem majątku Przesmyk, omawiał swoje plany związane z małżeństwem z Hortensją oraz zakupem ogrodu, co miało być wstępem do jego przyszłego życia. Bróg obiecał mu pomoc.
Capenko, mimo braku wystarczających funduszy, postanowił inwestować w przyszłość i współpracować z Brogiem przy sprzedaży zboża. Jednak Tabor wyśmiewał pomysł Capenki. Wkrótce Capenko otrzymał wiadomość od matki, która sprzedała majątek i miała przyjechać z pieniędzmi, co dało mu nadzieję na przyszłość. Po jej przyjeździe postanowił poprosić Hortensję o zapowiedzi ślubne, na co ona w końcu wyraziła zgodę.
Capenko stał się właścicielem gospodarstwa, komisantem zbożowym Broga i zaręczył się z Hortensją. Jego szczęście zostało jednak brutalnie przerwane, gdy został zamordowany przez nieznanego sprawcę, podczas spaceru po ogrodzie. Okoliczności jego śmierci pozostają niejasne. Na pogrzebie Capenki obecni byli jego bliscy i sąsiedzi, w tym Tabor, który pocieszał Hortensję. Brog po pogrzebie podejrzewał, że mężczyzna w austriackiej czapeczce może mieć związek z tragicznym wydarzeniem.
Damian Capenko pochodzący z Łuby w powiecie kamienieckim był żołnierzem straży pogranicznej w Przesmyku, gdzie jego małoruskie pochodzenie i sposób mówienia były dobrze znane. Capenko wychował się na Podolu, gdzie posługiwał się zarówno językiem polskim, jak i małoruskim. Jego życie zawodowe było związane z wojskiem, a osobiste koncentrowało się na relacjach z kobietami, w tym z panną Hortensją Motylińską. Kobieta była obiektem zainteresowania także innych mężczyzn, takich jak Tabor.
Tobor był handlarzem zboża i kontrabandzistą. Rywalizował z Capenką, próbując zdobyć serce Hortensji. Oferował jej różne prezenty, w tym perkalik, który okazał się przemycanym towarem. Capenko, zauważywszy perkalik, oskarżył Tabora o kontrabandę i zabrał towar mimo oporu handlarza. Hortensja próbowała załagodzić sytuację, prosząc Capenkę o wybaczenie.
Tabor po przejściu granicy spotkał znanego kontrabandzistę, Postułkę, który poinformował go, że Capenko niedługo kończy służbę wojskową. Tabor postanowił podjąć działania przeciwko niemu.
Capenko na granicy spotyka pana Broga, dziedzica majątku Przesmyk. Bróg to starszy mężczyzna, który wychował się na stepach, a po przeprowadzce do Królestwa osiedlił się w Przesmyku. Capenko rozmawia z Brogiem o możliwości zakupu ogrodu, który dzierżawi Tabor, w zamian za obietnicę, że nie opuści Przesmyka. W trakcie rozmowy wychodzi na jaw, że Capenko planuje ożenić się z panną Hortensją, córką rządcy dóbr. Bróg obiecuje mu pomoc.
Capenko, pisząc list do rodziców, omawia swoje plany małżeńskie z Hortensją. Panna Hortensja uczestniczy w tworzeniu listu, wytykając Capence błędy w formułowaniu zdania, szczególnie gdy mówi o jej majątku. Hortensja nie akceptuje niektórych zwrotów używanych przez Capenkę, jak określenie jej jako „przytłustej”.
Capenko słyszy strzały z granicy. Udaje się na miejsce i odkrywa, że jeden z kontrabandzistów został zastrzelony. Tabor, którego Capenko spotyka w domu, zdaje się być zadowolony, a Capenko jedzie z raportem do kapitana.
Dzięki radzie Bróga zaczyna oszczędzać i inwestować w przyszłe gospodarstwo, a także planuje zakup uli, w czym wspiera go doświadczenie ojca pszczelarza. Jego rozmowa z panną Hortensją ujawnia, że nie ma wystarczających funduszy, by zapewnić im przyszłość. Bróg oferuje mu pomoc, proponując pośrednictwo w sprzedaży zboża. Capenko pełen entuzjazmu przyjmuje ofertę. W międzyczasie w wiosce rozprzestrzenia się wieść o jego nowym przedsięwzięciu.
Tabor wyśmiewa pomysł Capenki. W rozmowie z Postułką wyraża pogardę wobec niego, uważając go za bezwzględnego i nieuczciwego. Oskarża go również o udział w zabójstwie.
Capenko poświęca się swojemu gospodarstwu i czeka na matkę, która ma przyjechać z pieniędzmi. Po otrzymaniu od niej listu informującego, że sprzedała majątek i za dwa dni przyjedzie, postanawia w końcu poprosić pannę Hortensję o zapowiedzi ślubne. Choć kobieta początkowo opóźnia decyzję, ostatecznie zgadza się.
Wkrótce Capenko staje się właścicielem gospodarstwa, komisantem zbożowym Broga i zaręcza się z panną Hortensją. Jest szczęśliwy i pełen nadziei na przyszłość, jednak jego radość zostaje brutalnie przerwana, gdy zostaje zabity przez nieznanego sprawcę podczas spaceru po ogrodzie. Okoliczności jego śmierci pozostają niejasne, ale najprawdopodobniej zabił go Pustułka, na zlecenie Tabora.
Na pogrzebie Capenki obecni są jego bliscy, w tym Tabor, który – mimo wcześniejszej pogardy wobec zmarłego – przychodzi, by pocieszyć pannę Hortensję. Bróg po pogrzebie patrzy na mężczyznę w austriackiej czapeczce, przypuszczając, że może on mieć związek z tragicznym wydarzeniem.
Aktualizacja: 2024-12-30 21:46:52.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.