Utopia według opisu Rafała Hytlodeusza miała posiadać system rządów, zbliżony do demokracji pośredniej. Występowali w niej wybierani przez poszczególne zgromadzenia przedstawiciele, tworzący rodzaj sejmu i senatu. Nawet władca wybierany był na swoją dożywotnią kadencję poprzez głosowanie. System taki zapobiegać miał największemu nieszczęściu społeczeństw — tyranii.
Spis treści
Podstawową grupą społeczną w państwie Utopii była rodzina, licząca 40 członków. Ta niewielka jednostka społeczna pełniła ważną rolę, będąc podstawą struktury całego społeczeństwa. Grupy te były samowystarczalne i miały wyznaczone obowiązki, które pozwalały im wspólnie funkcjonować w harmonii i zgodzie z ideą Utopii. Spośród 30 takich grup wybierano przedstawiciela, zwanego Filarchą, którego zadaniem było dbanie o to, by wszyscy członkowie rodziny aktywnie uczestniczyli w życiu społecznym. Filarcha, choć zwolniony z pracy fizycznej, często podejmował ją dobrowolnie, dając przykład oddania i pracowitości. Reprezentował swoją grupę politycznie, co czyniło go ważnym ogniwem w strukturze państwa, którego fundament stanowiła dyscyplina i współpraca.
Nad dziesięcioma Filarchami czuwał Protofilarcha, wybierany spośród doświadczonych i wykształconych członków społeczeństwa. Urzędnicy ci tworzyli senat Utopii, pełniący rolę organu doradczego i sądowniczego dla władcy wyspy. Była to wyższa forma reprezentacji, oparta na doświadczeniu i wiedzy, dzięki czemu dbano o merytokratyczny charakter władzy. Wybierano ich spośród ludzi wykształconych, co podkreślało wagę edukacji oraz potrzebę posiadania wykwalifikowanych jednostek w służbie publicznej. Protofilarchowie działali na rzecz społeczeństwa, a ich doświadczenie i wiedza umożliwiały skuteczne zarządzanie sprawami publicznymi oraz interpretację prawa.
Najwyższy urząd w Utopii sprawował Książę, wybierany w tajnym głosowaniu Filarchów spośród czterech wykształconych kandydatów. Wyjątkowe było to, że Książę pełnił funkcję dożywotnio, co dawało mu czas na realizację długoterminowych planów, mających na celu dobro ogółu. Książę mógł jednak zostać usunięty z urzędu, jeśli przejawiałby tyraniczne skłonności. Taki mechanizm zabezpieczał Utopię przed autorytaryzmem i dbał o to, by każdy władca był odpowiedzialny przed ludem i zobowiązany do rządzenia sprawiedliwie.
Co trzy dni Protofilarchowie spotykali się z Księciem, aby omawiać najważniejsze sprawy państwowe oraz sprawować sądy. Spotkania te były okazją do podejmowania decyzji i utrzymania porządku w państwie. Mieszkańcy rzadko jednak korzystali z prawa do sądzenia się, ponieważ prawa w Utopii były proste i łatwe do przestrzegania. Takie rozwiązanie sprzyjało harmonii i unikało zawiłych sporów sądowych, które mogłyby prowadzić do napięć między obywatelami.
Każde posiedzenie było wspierane przez dwóch Filarchów, którzy uczestniczyli rotacyjnie, dbając o zgodność z wolą społeczeństwa. Każda nowa ustawa musiała być rozpatrywana przez trzy dni, co miało zapobiec pochopnym decyzjom. Następnie senat i Książę przekazywali ją do głosowania Filarchom. W sytuacjach wyjątkowych można było zwołać ogólne zgromadzenie mieszkańców, aby decyzje miały pełne poparcie całego społeczeństwa.
Wszystkie zgromadzenia publiczne poza senatem były jednak zabronione, by przeciwdziałać próbom spisku i możliwym zagrożeniom dla republiki. Zakaz ten chronił państwo przed działaniami wywrotowymi, które mogłyby zaszkodzić jego stabilności i bezpieczeństwu.
Tomasz Morus stworzył system rządów w Utopii, aby skutecznie przeciwdziałać wszelkim formom tyranii i zapewnić społeczeństwu wolność od ucisku władzy. Morus był przekonany, że to właśnie z nadmiernego podporządkowania ludu władzy wynikają najpoważniejsze nieszczęścia społeczne, jak nierówności, niesprawiedliwość i konflikty. Dlatego struktura rządów w Utopii jest tak skonstruowana, by zapobiegać kumulacji władzy w jednym ręku i zapewniać społeczeństwu kontrolę nad rządzącymi. Każdy urząd i funkcja mają jasne ograniczenia, a urzędnicy są zobowiązani do działania w interesie obywateli, co eliminuje ryzyko wywyższania się ponad resztę społeczeństwa.
Władza w Utopii pozostaje pod ciągłą kontrolą społeczeństwa, dzięki czemu urzędnicy nie mogą zdobyć przywilejów, które wyróżniałyby ich ponad obywatela. Aby utrzymać tę zasadę równości, Tomasz Morus zadbał nawet o to, by urzędnicy nie wyróżniali się strojem ani insygniami, które mogłyby budować ich prestiż czy ambicje. Morus doskonale rozumiał, że symboliczne oznaczenia władzy mogą prowadzić do nadużyć i wzrostu ego władzy, co oddala urzędników od zwykłych ludzi. Nawet Książę, będący najwyższym urzędnikiem państwa, nie ma insygniów ani odznaczeń, które wskazywałyby na jego rangę. Zamiast tego nosi w dłoni jedynie pęk kłosów zboża, symbolizujący jego rolę jako sługi ludu, który dba o pomyślność i dobrobyt społeczeństwa. Tym samym władza w Utopii jest postrzegana jako odpowiedzialność i służba, a nie jako przywilej czy zaszczyt.
Interesujące jest, że system w Utopii przez wiele źródeł określany jest mianem republikańskiego, choć w praktyce wykazuje cechy demokracji pośredniej. Wybór przedstawicieli na różnych szczeblach, począwszy od Filarchów reprezentujących grupy rodzinne, aż po wybory Księcia, przypomina współczesne systemy demokratyczne, takie jak w Rzeczpospolitej. Władza wykonawcza i sądownicza nie są scentralizowane, a większość decyzji podejmowana jest przy udziale społeczeństwa, co gwarantuje udział mieszkańców w życiu politycznym.
Aktualizacja: 2024-11-02 16:20:52.
Staramy się by nasze opracowania były wolne od błędów, te jednak się zdarzają. Jeśli widzisz błąd w tekście, zgłoś go nam wraz z linkiem lub wyślij maila: [email protected]. Bardzo dziękujemy.